Wasi idole ;)

Gitara:

Dave Gilmour (PF, solo) - solówki, melodie, och i ach.
Rammsteinowy duet (R. Kruspe, P. Landers) - za potężne brzmienie gitar, którego nie pobił żaden znany mi zespół.

Bas:

Rog Waters (PF, solo) - niejako na nim wzoruje się mój styl gry - prosto, rzadko, ale jak już to porządnie.

Wokal:

Ronny Moorings (Clan of Xymox) i Graf (Unheilig) - po prostu lubię ich głosy.

Perkusja:

Nie zwracam raczej uwagi na techniczne zawiłości, wolę "metronomiczność", tak więc dla mnie najlepszym perkusistą jest dobry automat.

Wokal:

-James Hetfield
-Layne Staley
-Jonathan Davis
-Mikael Åkerfeldt
-Grzegorz Kupczyk
-Joey Belladonna
-Robert Gawliński
i pewnie kilku innych o których zapomniałem :D

Gitara:

-James Hetfield
-Kirk Hammett
-Dave Mustaine
-Wojciech Hoffmann
-Scott "NOT" Ian
-Munky i Head z KoRn'a

Bas:

-Cliff Burton [*]
-Jason Newsted
-Robert Trujillo :)
-Reginald "Fieldy" Arvizu

Perkusja:

-Lars Ulrich
-Joey Jordison

Wokaliści - Daniel Heiman, Iuri Sanson, Janusz Radek

Gitarzyści - Jason Becker, John Petrucci, Eric Johnson, Victor Smolski

Basisci - Joey DiMaio, Wojtek Pilichowski

Perkusisci - Mike Terrana, Mike Portnoy

DaNail pisze:Victor Smolski

No. Nie jestem sam ^^

Victor jest pół-bogiem co udowadnia na koncertach. Sam robi więcej niż dwóch poprzednich wioślarzy Rage, a jego popisówka naprawdę może wprowadzić w kompleksy.

Excubitor pisze:No. Nie jestem sam ^^

Ano. A ja go dzięki Tobie znam

A ja bym chciał dodać pewnego pałkera...którego słucham od dawna ale nigdy nie zwracałem na niego większej uwagi - Vinnie Paul z Pantery, DamagePlan, RebelMeetsRebel i obecnie Hellyeah. Koleś ma cholernego powera w łapskach, zarazem partie które tworzy są dość ambitne mimo iż często typowo do rytmu. Wspaniale zgrywał się z Dime'm który w sumie zawsze był moją inspiracją ale ostatnio odkryłem u niego coś "nowego" i podobnie stał się moim idolem. Vinnie i Dime tworzyli chyba najlepszy braterski duet w historii muzyki...

bulka23 pisze:Vinnie i Dime tworzyli chyba najlepszy braterski duet w historii muzyki...

A Jonas Brothers to niby co??? xD

a The Everly Brothers, to onie jako pierwsi wpadli na genialny pomysł, ktory z dzisiejszego punktu widzenia wydaje się czymś zwyczajnym, śpiewania parti wokalnych na dwa głosy

po nich byli Beatlesi,

To Ci od "Shout"?

Gitara:

Pat O'Brien (Cannibal Corpse)
Dimebag Darrell(Pantera)
Chuck Schuldiner(Death)
Tripp Rex Eisen(Dope,Murderdolls) - szkoda ze tak sobie zycie spie****
Dave Suzuki(Vital Remains)
Alexi Laiho(Children of Bodom)
Mick Murphy(My Ruin)
Carlos Santana

Wokal/Growl/Scream:

Satyr(Satyricon)
Adam Nergal Darski(Behemoth)
George Fisher(Cannibal Corpse)
Chuck Schuldiner(Death)
Corey Taylor(Slipknot za czasów Iowa)
Rob Flynn(Machine Head)
Max Calavera(Sepultura Dawna I Soulfly)
Muhammed Suicmez(Necrophagist)
Vince Matthews(Dying Featus,Criminal Element)
Tairrie B(My Ruin)

Bas:

Cliff Burton(Metallica)
Alex Webster(Cannibal Corpse)
Skinny(Death Stars)

Perksuja:

Raymond Herrera(Fear Factory)
Inferno(Behemoth)
Mike Smith(Suffocation)
Dave Lombardo(Slayer)

gitarzysci

knopfler
beck
clapton
santana
vaughan
mclaughin
metheny
schackinger

bass
illnes
wimbish
wooten
miller

perkusja
withers
weckl

=]

Gitarra:
-Marty Friedman - za genialne, medlodyjne sola dla Megadethu i działalność solową
-Randy Rhoads - za genialne, melodyjne sola dla Ozziego i za to, że byl inspiracją dla następnych pokoleń - legenda!
-Alex Skolnick - za świetne sola i uniwersalność gatunkową - gitarzysta kompletny
-Dimebag - za power, werwe i te jego "jazgoczące" solówki
-Zakk Wylde - za ogólny styl, power, werwe i rozpoznawalne flażolety na każdym kroku
-Chris Broderick - za techniczną perfekcję czy to w studiu czy na żywo i za to, że godnie zastąpił wielkiego Marty'ego
-Brent Hinds i Bill Kelliher - za unikalny styl, prześwietne kompozycje dla Mastodona i za to coś - słysząc sola Hinds'a zawsze mam ciary na plecach
-Carlos Santana - za genialny styl, feeling i rozpoznawalne brzmienie
-Gary Moore - styl, feeling, ballady - geniusz

Wokal:
-Ronny James Dio - najlepszy heavy metalowy głos wszechczasów, Dickinson może się schować
-Jim Morrison - za ogólną charakterystykę i barwę głosu
-Glenn Danzig - to co wyżej tyle, że w metalowej wersji
-Mikael Akerfeldt - przepotężny growl + świetna czysta barwa - wokalista kompletny
-Dez Fafara - za charakterystyczne darcie japy i akcent :P
-Chuck Billy - za potężny głos, który kruszy mury
-Ian Gillan - za ogólną barwę głosu, feeling i balladki Purpli (When A Blindman Cries = ciary na plecach)
-Sully Erna - za ogólną barwę barwę i agresję

Perka:
-Brann Dailor - bębniarz mastodona, za napieprzanie w ten werbel ile wlezie i nie nadużywanie stopy
-Dave Lombardo - za moooc płynącą z każdeg kotła, nienaganną technikę i kompozycje
-Paul Bostaph - power + technika
-Scott Travis - technika, wejścia, przejścia - bardzo lubie jego styl (i to, że podczas koncertów rzuca pałkami na 10 metrów w górę a potem je łapie ;P)

Bass:
-Cliff Burton - za werwę, sola i niepowtarzalny styl, bardzo żałuję, że niedane nam jest oglądać jego rozwoju
-Wojtek Pilichowski - co tu dużo gadać - wirtuoz tego instrumentu, cała ameryka może się schować!

Uff... się rozpisałem. Ale tak to już bywa jak się w nocy spać nie chce i nic innego nie pozostaje do roboty.
Podrawiam wszystkich :P

Gitara:
Angus Young
David Gilmour
Eric Clapton
Jimmy Page
Saul "Slash" Hudson
Gary Moore
Jimi Hendrix
Ritchie Blackmore
Mark Knopfler

Wokal:
Freddie Mercury
Druce Dickinson
Robert Plant
Bon Scott

Hmm, pewnie i tak zapomniałem o niektórych :)

Gitara :

Adrian Smith - uwielbiam jego melodyczne solówki
Mick Thomsom - za jego agresje ;]
Hendrix - Geniusz , zrewolucjonizował gre na gitarze
Zaak Wylde - uwielbiam jego gre

Wokalista :

Bruce Dickson - ta jeden z najlepszych głosów heavy metalu
Ozzy Osbourne - po prostu podoba mi sie jego głos
Corey Taylor - tak jak wyżej

Perka : hmmm tutaj tylko Joey Jordison

Gitara:

Satch
Yngwie
Petrucci

Kolejność przypadkowa

Tommy Emmanuel akustycznie


Bas:
Nie znam basistów, może Stu Hamm, albo ja jak się nauczę grać :)

Perka:

Stormblast (Infernal War) za szybkość i że mu się tak chce nawalać :)
Mike Portnoy

Klawisze:D :
Jordan Rudes (nie wiem jak się pisze nazwisko)

Wokal:

James LaBrie
Bruce Dickinson
Cristina Scabbia (wokal to tak oficjalnie :) )

Aktualizacja ...

Wokal:
Mikael Akerfeldt - jest koleś przesada i tyle ...
Bruce Dickinson - legenda
Steve Vai - o dziwo? nie! koleś ma świetny wokal!
Peter - miażdżący i bardzo rozpoznawalny growl
Blaze Bayley - pokazuje na co go stać zarówno w Iron Maiden jak i Blaze Bayley ... :)
Mille Petrozza - charakterystyczny trashowy wokal, wzór dla wielu innych późniejszych wykonawców nie tylko w tym gatunku (Alexi na ten przykład)
Mathew Barlow - świetny i mocny

Perkusja:
Mike Portnoy - nie trzeba Pana przedstawiać ...
Martin Lopez - świetnie zamiatał, grzał i grał "jazzowo"

Bas:
Steve Harris - bezapelacyjnie i tyle!
Billy Sheenan - za to, że potrafi grać solówki równo z Vai'em :P

A teraz coś co ma dla mnie największe znaczenie, bo sam gram ...

Gitarzyści:
Steve Vai - dla mnie Bóg Gitary ... wajcha, tapping, nieprzewidywalność, charyzma, melodia, szaleństwo ... można wymieniać i wymieniać ...
Dave Murray - genialne solówki
Janick Gers - charyzma i szaleństwo na scenie :)
Adrian Smith - legendarna gra i melodyjne solówki
Chuck Schuldiner - za to co zrobił i za to że miał "łeb" do gry ...
Dimebag Darrell - ten "piskliwy" styl gry i szaleństwo sceniczne
Peter - ma koleś głowę do gry i tyle, ruszył polski death metal, nie da się zaprzeczyć
Kyle Gass - świetny gitarzysta akustyczny, chyba najlepszy jakiego znam :)
Rafael Cortes - genialne flamenco ...
Mikael Akerfeldt - za cały Opeth i jego grę też oczywiście :)

(...) :D

Marylin Manson - Psychodelizm wokalu, niesamowity...
David Draiman (Disturbed) - Za mega głos, potega w kazdej mierze
Bruce 'Dick'in'Son' (Irena Majdan) XD - oczywisice za Irene :P
Jonathan Davis (KoRn) - Za Falling away from me, Freak on a leash i cala reszte
Peter (Vader) - Za naprawde miazdzacy mury głos
Alice Cooper (Alice Cooper) - Czuc w jego głosie stare dobre czasy..
Paul Stanley (KISS) - Za brzmienie calego KISSa, w szczególnosci za God gave rock'n'roll

Gitara:

Gary Moore - Chocby za Over the hills i The Loner'a
Gitarzysci KoRna - Nie pamietam który, ale jeden w szczegolnosci za granie z brzdekająca struną
Alexi Laiho (Children of Bodom) - Bo jednak pokazuje co potrafi w CoBie
Miyavi (Miyavi) - Za niesamowity slapping na akustyku - wirtuoz tego instrumentu
Dan Donegan (Disturbed) - Za pokazywanie ile piekna mozna wycisnac z Drop C ;)

Perkusja

Jakos mało widoczna... nigdy mnie nic nie zainteresowalo tak doglebnie

Bas

Tu podobnie..

Nie mam zbyt wielu idoli, wiąże się to z czerpaniem z ich twórczości a ja wolałem zachowywać zawsze pewien dystans. Jednak jest kilku kolesi, których po prostu podziwiam i mają na mnie jakiś wpływ.

Andre Matos - chciałbym mieć tak wysoki wokal ;]

Wojtek Hoffmann - płyta "Drzewa" to po prostu kosmos

Zakk Wylde - no wymiata, ma dziwny styl ale lubie gościa

Lemmy Kilmister - układam utwór który będzie jego apoteozą, lemmy is god...

hmm...

Gitarzysta - Slash, Kirk Hammet i Zakk Wylde
Basista - Robert Trujilo [ nie podam jego pełnego nazwiska ], Cliff Burton i Joey DeMaio :]
Wokalista - Jamies Hetfield, Dio i Ryszard Riedel

Dixi, Wymieniłeś przeciętnego gitarzystę, w miarę dobrych basistów i słabego wokalistę - to są twoi idole? :P Ale jak tam chcesz:D

KrwawyKruk pisze:Andre Matos

Angra \../ !!

Dio słaby?

Nie, ale Hetfield tak :P

Hetfield, co prawda to prawda, na wielu koncertach jest poprostu do dupy. Ale jego głos z, jak dla mnie, najlepszych lat Metallici jest naprawdę dobry:P

Moi idole ;)

Gitarzyści - Slash, Zakk Wylde, trochę mniej Tom Morello, ale podziwiam go za styl i przyjemne dla ucha sztuczki, no i Gary Moore, za fajne, bluesowe kawałki :). Najbardziej inspiruje mnie gra pierwszego z wymienionych. Do tego Eric Johnson za m.in. Cliffs of Dover.

Wokal - Tim McIlrath (z Rise Against, wokal na żywo zwyczajnie niesamowity, lepszy niż w studio), Jack Black (chyba nie muszę mówić, kto wie, ten wie :P), Ozzy Osbourne, Axl Rose (za to coś w jego wyciu) no i Zakk Wylde, co prawda nie ma super głosu, ale potrafi wykorzystać w pełni to, co ma.

Basistów za bardzo nie znam, ale fajnie gra Flea :)

Perkusiści to już w ogóle nie moja działka :D

Pozdrawiam ;)

P.S.

Zapomniałem. Honorowe miejsce: Rysiek Riedel za super głos oraz sentyment.

Jacek Kaczmarski - Za Niesamowite bicie, wspaniałe teksty oraz 100% emocji zawartych w muzyce
Wojciech Pilichowski - Nieprawdopodobne opanowanie techniki clangów i slapu
Thomas Lang (perkusja jakby kto nie wiedział) - za poczucie humoru i świetną technikę
B.B. King- To jest po prostu mistrz
Jimmy Page - za kreatywność i technikę.

Bardzo chciałem dać Planta ale się nie zmieścił, bo bardziej jestem w sercu gitarzystą niż wokalistą...

Basisci :
Flea z red hotów, genialna technika i bez niego red hoci by nie istnieli
Peter Hook z Joy Division, prosty ale prowadzacy bas, swietnie tworzy klimat

Klawiszowiec:
Ray Manzarek z The Doors, poprostu uwielbiam ich za klawisze
Ray Charles - za poczatki Rhythm and Bluesa!
Don Airey - aktualny klawiszowiec Deep Purple to co zrobił na koncercie we Wrocławiu mnie urzekło ! Genialny!

Perkusisci :
Stewart Copeland z The Police no klasa sama w sobie, zwykła perkusja jak i masa perkusjonali tworzących niesamowity klimat, byłem na koncercie w Chorzowie i do teraz za to go wielbie

Harmonijkarze (tak chyba nikt ich nie wymienia ;d ale gram na harmonijce :D to mi przyszlo na myśl) :
Teddy Zig Zag za goscinne wystapienia z guns n roses :)

Gitarzyści :
Slash
Angus Young
Jimmy Page
Eric Clapton
Jimmy Hendrix
co tu duzo mowic kazdy ma swoj nie powtarzalny styl za ktory ich kocham
O wokalistach nie gadam bo jest masa co uwielbiam za duzo by wymieniać ;p

Gitara:

Richard Bennett
Mark Knopfler- uwielbiam go za to, że nie gra kostką :D
Eric Clapton
Mike Oldfield
Jimi Hendrix
Carlos Santana
Charles Hardin Holley, znany jako Buddy Holly
Jack White
Leszek Cichoński

Mark Knopfler- uwielbiam go za to, że nie gra kostką :D

No, wreszcie mam bratnią duszę ;D (oprócz blues_woman).

Też lubię Knopflera, ale jakoś mi wyleciało z głowy :/ Świetnie gra i jak wspomnieliście, bez kostki. To mnie urzekło niewątpliwie :P