jpk pisze:To fakt, przyszalałeś...
Nie moje klimaty, ale rozumiem Twoją euforię, też się cieszę z każdego zakupu. Powiedz mi jak się na tym gra na siedząco i czy gniazdko z tyłu korpusu nie przeszkadza?
Na siedząco... no cóż... Na siedząco mam SG, najwygodniejszą gitarę do takiego grania. V na siedząco wymaga rozkroku godnego doświadczonej kurtyzany lub chińskiej gimnastyczki. Da się, ale nie jest to szczyt wygody.
Gniazdo z tyłu to ciekawe rozwiązanie, nie mam zdania jednoznacznego na jego temat - gra się z tym wygodnie, kabel nie wypada, ale żeby się wpiąć, musisz nieco odchylić dechę (pewnie to kwestia wprawy).
W ogóle widać, że gitarę projektował gitarzysta, nie inżynier. Wszystko co ma, służy wygodzie grania. Absolutnie najwygodniejszy gryf, jaki dzierżyłem w garści, nietypowo wygodny jak na V dostęp do najwyższych progów, ścięcia korpusu, które zakorbiaszczo wyglądają, pomagają bardzo wygodnie ułożyć przedramię w czasie gry. Minimalnie leci na główkę, ale szczerze mówiąc gdybym nie przeczytał, że tak jest, mógłbym się nie zorientować. Świetne są fluorescencyjne wskaźniki progów z boku gryfu - na tyle świecą, że widać, na tyle blado, że nie przeszkadzają. Jakość wykonania to bajka. pamiętam, że Ola Englund kiedyś powiedział, że chciał zrobić zawodowe wiosła w cenie dostępnej dla każdego. Może z tą ceną nie do końca tak, ale faktycznie wrażenia po wzięciu do ręki są minimum o 50% "droższe"
Gdybyś kiedyś rozważał jakiegoś Solara, mogę tylko przyklasnąć. W Guitar Project w Łodzi mają - warto wziąć w łapę i przekonać się samemu.
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."