sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

04-01-2014 16:14

Koleżanka spytała, czy nie ustawię jej menzury. Gitarka była kilka miesięcy temu u lutnika ale został zmieniony rozmiar strun. Fachowcem nie jestem ale pokręcić trochę śrubkami przecież mogę :)
Niestety, temat okazał się dość problematyczny.
Im grubsza struna tym bardziej zaczynał się pojawiać problem w okolicach 3 progu. Dla strun A i G praktycznie uniemożliwiał już nastrojenie gitary tak aby było dobrze we wszystkich pozycjach. Czyli albo jest dobrze woklicy 3 progu albo w innych miejscach.

Wygląda to tak.

Ustawiam menzurę czyli pusta struna i dźwiek na 12 progu są ok. Tuner to potwierdza. Ideę od 12 w dół i na 10 ok, na 8 ok, na 7 ok, na 5 minimalne odchylenie ale jeszcze mogłoby być a na 3 kicha, wskazówka się wychyla aż czerwona dioda sygnalizuje totalny fałsz.

Zmieniłem tuner, próbowałem na słuch - jest to samo.

Sprawdziłem krzywiznę gryfu i jest prosty albo prawie prosty. Co prawda nie mam w domu szczelinomierza ale kostka 0,4 jest dużo grubsza od szczeliny nad 8 progiem jeśli ta szczelina tam w ogóle jest.

Czy brak lub zbyt mała krzywizna gryfu może mieć wpływ na strój?

Może jakiś inny pomysł?

Będę wdzięczny za wszelkie sugestie. Niestety lutnika w pobliżu brak :(

Awatar użytkownika
CarlosG
Posty: 440
Rejestracja: 29-09-2013 16:40

04-01-2014 17:02

Zrób wszystko po kolei:
(dał bym linka, ale jest z innego forum, a za to chyba ostrzeżenie)

(Wiele razy na tym forum pojawia się temat regulacji gitar elektrycznych. Poza wyjątkami, tzn konstrukcyjnymi „dziwolągami”
dla większości instrumentów istnieją wspólne cechy i czynności, które chcąc czy nie chcąc czasami wmusimy wykonać aby
komfortowo i poprawnie grać.

Zacznijmy od pierwszej czynności czyli regulacji krzywizny gryfu. gryf powinien być minimalnie wklęsły od strony podstrunnicy.
Drgania strun powodują ich wychył, dlatego konieczność lekko wklęsłego gryfu aby się nie obijały o środkowe progi. Można
to mierzyć specjalnymi przyrządami ale wystarczy prosty i skuteczny test samymi dłońmi.Dociskamy strunę E1 i później
powtarzamy to samo dla struny E6. Jeśli różnice w odległości struny od progu dla strun E1 a E6 są ewidentne mamy
prawdopodobnie do czynienia ze zwichrowanym gryfem- ale to już temat na inną pogawędkę. Wróćmy do testu i regulacji.
Robimy to następująco:
Na napiętych strunach do stroju, na którym pracuje gitara dociskamy strunę do progu I (możemy założyć kapodaster choć gitarzysta powinien mieć wystarczająco rozciągnięte palce) i do progu XVI lub w pobliżu, tzn w miejscu gdzie gryf łączy się z korpusem.
Teraz w połowie tej długości sprawdzamy czy struna dotyka progów czy nie. Jeśli dotyka to znaczy, że należy poluzować pręt napinający a jeśli odległość jest spora to naprężamy pręt. Właściwa szczelina powinna wynosić 0.2-0.5 mm. Jeśli luzujemy pręt to możemy to wykonać na napiętych strunach a w przypadku naprężania koniecznie poluzować struny.
Wiem, wiem na filmach z fabryki nie luzują strun przy regulacji. Raz nie zawsze – z czasem gwint na nakrętce pręta lub na samym pręcie będzie ulegał osłabieniu aż doczekamy się poważnej awarii uszkodzenia pręta. Jak kto woli.
Istnieje kilka systemów prętów napinających.,Nie będę ich tu opisywał, jednak ogólna zasada jest taka iż naprężamy kręcąc zgodnie z ruchem wskazówek zegara a luzujemy odwrotnie. Jednorazowo nie kręcimy więcej niż ¼ – 1/3 obrotu. Naprężamy struny i ponownie sprawdzamy. Ponieważ mamy do czynienia z drewnem, które pracuje i się układa ostateczna regulację
robimy nawet po kilku dniach od wstępnej regulacji.

Kolejną czynnością będzie sprawdzenie wypoziomowania progów. Szeroko opisane tu viewtopic.php?f=1&t=12057

Po tym możemy przystąpić do regulacji wysokości strun n mostku.Pomijając sporadyczne „wynalazki” spotkamy się z dwoma mechanizmami regulacji:
- mostki ze stałym promieniem wysokości strun na siodełkach (TOM, Floyd Rose) regulowane dwoma śrubami na których są zawieszone,
- mostki z osobną regulacją wysokości dla każdej struny (vintage tremolo, stałe mostki spotykane w gitarach „fenderowatych”).
Ważne aby promień wysokości strun był zbliżony do promienia podstrunnicy. O ile w drugim przypadku regulujemy każde siodełko osobno i łatwo dojść do takiego stanu o tyle mostki TOM, FR nie oferują takiej możliwości. W TOMie można wymienić siodełka na inne o innym promieniu a w FR zastosować podkładki. Ale to tak na marginesie bo mało kiedy sprawa okazuje się
tak niezbędna.
Użytkownicy mostków ruchomych, szczególnie dwustronnych napotkają na kolejny sprawdzian wytrzymałości nerwowej czyli
regulację naprężenia sprężyn. Większość tych mostków powinna mieć płaszczyznę płyty mostka równoległą do korpusu.
Struny i spręży stanowią mechanizm wzajemnie kompensujący naciąg tak więc aby to osiągnąć dokręcamy lub luzujemy zaczep sprężyn aby dojść do żądanej pozycji. W przypadku znacznej różnicy grubości strun pomiędzy nominalnymi a tymi nowymi może się okazać konieczne dołożenie lub zdjęcie 1 sprężyny. Za każdym razem podstrajamy gitarę i czynność tą wykonujemy do skutku.
Jeśli raz wyregulujemy a nie będziemy zmieniać grubości strun to mamy spokój.

Powróćmy do regulacji:
Zakładając, że gryf mamy już odpowiednio wyregulowany skupiamy się nad wysokością strun nad XII progiem. Powinna wynosić dla struny E1 pomiędzy 1.2-1.5 mm. Dla struny E6 1.5-1.8 mm. Są to powiedzmy wartości optymalne. Niżej trudno będzie zejść bez mocno odczuwalnego brzęczenia strun a wyżej okaże się niekomfortowo. Zdarza się, ze muzycy wolą mieć wyżej struny niż opisałem, więc nie można tych wartości traktować jako jedyne słuszne. Istotna uwaga - im większy promień podstrunnicy (bardziej płaska) tym większe możliwości obniżenia akcji. Mały promień (7.25”-9.5”) sprawi, iż podciągając strunę przesuniemy ją stronę osi gryfu, która jest najwyższym punktem na podstrunnicy i struna oprze się o kolejny próg. Fizyki nie oszukamy.

Spójrzmy teraz na siodełko. Często fabryczne siodełka są ustawione dość wysoko. Jeśli wysokość strun nad I-szym progiem będzie powyżej 0.5 mm to odczujemy to na komforcie gry akordowej w niskich pozycjach a i ogólna akcja i będzie oczekiwanie niska. O siodełkach i ich regulacji rozpiszę się innym razem.

Ostatnia czynność to regulacja menzury. Do tego wskazany nam będzie dobry tuner.
Pomijając poruszane już wielokrotnie tematy strojów temperowanych itp., w uproszczeniu ale wystarczającym na samodzielne, uczciwe ustawienie menzury opiszę to tak:
Stroimy strunę pustą do żądanego dźwięku, wzbudzamy flażolet naturalny nad XII progiem a później dociskamy strunę do tegoż progu i porównujemy wysokość dźwięku, powinna być identyczna. Jeśli dźwięk flażoletu jest wyższy niż na XII progu to skracamy menzurę i vice versa. Czynność tą wykonujemy dla każdej struny.
I tu mamy znów różne systemy mostków ale znakomita większość oferuje regulację niezależną regulację menzury dla każdej struny za pomocą śrubki. Nie sądzę aby ktoś miał problemy z identyfikacją, które to śrubki. Wyjątek stanowią tu pionierskie mostki Tele z wspólnymi siodełkami dla dwóch sąsiednich strun. Tu kłania się sztuka kompromisu, ustawianie siodełek pod
kątem tak a by zbliżyć się do wymaganej menzury.


Po prawidłowym wykonaniu wszystkich czynności powinniśmy odczuć stanowczą poprawę komfortu i strojenia gitary. Zdaję sobie sprawę, iż pewne czynności opisane są pobieżnie ale wystarczająco a by chwycić ideą a zależało mi na w miarę zwięzłym tekście.

Powodzenia

Rammsteiner
Posty: 5
Rejestracja: 29-11-2008 22:50

04-01-2014 19:10

A ja mam pytanie bo juz zgłupiałem.
Dlaczego na w okolicach 12 progu i na 12tym włacznie najbardziej struny mi brzęczą i nie wydają czystego dźwięku oraz sustain praktycznie nie istnieje? Czy to wina wygiętego gryfu? (nie wydaje mi sie żeby byl wygiety zgodnie z Twoja istrukcja powinno byc ok) Czy moze akcji strun? Co by bylo dziwne bo nie byla zmieniana, a problem z brzeczeniem wystapil nagle. Co powinienem zrobic?
Obrazek
Samick CD3 TR

TheD3luxed
Posty: 76
Rejestracja: 20-01-2013 11:25

04-01-2014 20:39

Co do pierwszego posta :
Zrób tak. Nastrój gitarę tak, żeby na pustej strunie i na XII progu stroiła pięknie. Teraz docisnij palcem strunę na I progu (pierwszym progu). Jeżeli dźwięk jest za wysoki = siodełko jest za wysoko. Jeżeli za niski = siodełko jest za nisko. Miałem to samo przy wymianie strun w moim Jacku. Oczywiście, może to być też tak jak koledzy wyżej pisali, coś niedobrego z gryfem/progami, lecz pierwsze co bym sprawdził to właśnie czy wysokość siodełka jest dobra.
PS. Gdy wymieniałem siodełko kierowałem się wysokościami podanymi przez GrapTech, jaka powinna być odległość struny od podstrunnicy itd. lecz w moim przypadku to się nie sprawdziło zapewne przez grubsze struny (10-52) i dlatego polecam Ci sposób opisany wyżej :) Tylko pamiętaj, żeby zbyt mocno nie docisnąć tej struny na I progu, wystarczy leciuteńkie dociśnięcie
ObrazekObrazek

Jackson RR5 2004r Japan
Lag T100 DCE BLK
Bugera 6262 Infinium + Harley Benton G212 Vintage
TC Polytune + Boss NS-2 + Joyo Vintage Overdrive

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

04-01-2014 23:18

Dzięki za wskazówki :)

Właściwie to tak jakbym robił wg pierwszej wspomnianej wersji ale... bez regulacji krzywizny bo nie mam kluczyka :( Jest minimalna krzywizna jakieś 0,2 mm.

Struny basowe były podniesione wyżej na mostku. Chyba różnica była zbyt duża. Opuściłem i jest lepiej. Prawie dobrze ale na dzisiaj już mam dość ;-)

Co do siodełka to hmmmm. Struna E jest zdecydowanie najwyżej i z nią jest największy problem. Czy powinna być najwyżej?

TheD3luxed
Posty: 76
Rejestracja: 20-01-2013 11:25

04-01-2014 23:38

Sprawdź każdą strunę. Jeżeli najgrubszą zawyża o wiele bardziej niż najcieńsza to wtedy masz krzywo podpiłowane siodełko. Polecam ten poradnik : http://www.e-gitara.net.pl/know-how-mai ... deska-cz-3
Robiąc wszystko krok po kroku i bez pośpiechu nic się nie może stać :)
ObrazekObrazek

Jackson RR5 2004r Japan
Lag T100 DCE BLK
Bugera 6262 Infinium + Harley Benton G212 Vintage
TC Polytune + Boss NS-2 + Joyo Vintage Overdrive

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

05-01-2014 00:57

Rammsteiner pisze:A ja mam pytanie bo juz zgłupiałem.
Dlaczego na w okolicach 12 progu i na 12tym włacznie najbardziej struny mi brzęczą i nie wydają czystego dźwięku oraz sustain praktycznie nie istnieje? Czy to wina wygiętego gryfu? (nie wydaje mi sie żeby byl wygiety zgodnie z Twoja istrukcja powinno byc ok) Czy moze akcji strun? Co by bylo dziwne bo nie byla zmieniana, a problem z brzeczeniem wystapil nagle. Co powinienem zrobic?


popatrz pod gryf, czy przypadkiem nie ma "garbu" w okolicach gdzie gryf wlazi w korpus.

ciezko zrozumiec, co oznacza "(nie wydaje mi sie żeby byl wygiety zgodnie z Twoja istrukcja powinno byc ok)"
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Rammsteiner
Posty: 5
Rejestracja: 29-11-2008 22:50

05-01-2014 13:33

chodzi o to, ze jak przyciskam 1szy i 16 prog to wskazana odleglosc 0,2- 0,5 mm wystepuje, nie widze jakis anomalii, zeby za duzo struny odstawały. Tak samo jak popatrze na progi od strony mostka to tez nie widze wygiec gryfu. Cowiecej mostek Tom jest utawiony tez prawidłowo, bo na innych prograch wszystko jest super... wiec juz sam nie wiem czy przykrecic pret troszke i zobaczyc czy co...
Obrazek

Samick CD3 TR

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

05-01-2014 14:29

Sytuacja wygląda tak. Jest prawie ok. Da się grać i "niepuryści" chyba problemu nie będą widzieli :)

Stroję gitarę. I teraz jeżeli naciskam strunę E6 na 3 progu to udaje mi się uzyskać trafne G pod warunkiem uważnego, delikatnego dociśnięcia struny. Jak docisnę przypadkowo np. łapiąc G-dur to dźwięk najczęściej idzie w górę.

Podobny problem jest na strunie A. Na strunie D jest już marginalny, na granicy pomiaru. Na wyższych progach jest ok.

Widzę dwa wyjścia:
1. Obniżyć jeszcze trochę struny basowe (są minimalnie wyżej niż wiolinY ale czy na tyle minimalnie na ile być powinny trudno powiedzieć) i narazić się na ewentualne pobrzękiwania.
2. Obniżyć struny basowe na mostku.

Co radzicie?

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

05-01-2014 14:54

jesli slyszysz istotnie wyzej niz G, radzimy zwiekszyc menzure...
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

05-01-2014 18:43

starahuta pisze:jesli slyszysz istotnie wyzej niz G, radzimy zwiekszyc menzure...


Słyszę wyżej niż G jak mocniej dociskam. Przy leciutkim dociśnięciu dokładnie przed samym progiem stroi dobrze.

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

05-01-2014 19:31

aha, moment... a ile jest nad 1-szym progiem? tzn. moze siodelko za wysokie...
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

TheD3luxed
Posty: 76
Rejestracja: 20-01-2013 11:25

05-01-2014 20:04

starahuta pisze:aha, moment... a ile jest nad 1-szym progiem? tzn. moze siodelko za wysokie...


No od początku mu o tym mówie xD
ObrazekObrazek

Jackson RR5 2004r Japan
Lag T100 DCE BLK
Bugera 6262 Infinium + Harley Benton G212 Vintage
TC Polytune + Boss NS-2 + Joyo Vintage Overdrive

Awatar użytkownika
humless
Sklep Muzyczny
Posty: 985
Rejestracja: 11-03-2012 22:40

05-01-2014 21:44

TheD3luxed pisze:...No od początku mu o tym mówie xD

Widocznie trzeba aż do skutku - SIODEŁKO. Kropka.
I koleżanka będzie zadowolona.

Siodełko powinno mieć w zasadzie wysokość progów, lub minimalnie (ale tylko minimalnie) wyższe.
W niektórych gitarach jest "próg zerowy", co rozwiązuje sprawę niestrojenia na pierwszych progach.

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

05-01-2014 21:53

TheD3luxed pisze:
starahuta pisze:aha, moment... a ile jest nad 1-szym progiem? tzn. moze siodelko za wysokie...


No od początku mu o tym mówie xD


widocznie kolega broni sie przed tzw. dysonansem poznawczym...

a ja, wiesz, calego watku nie czytam jak ktos kweka :)
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Awatar użytkownika
humless
Sklep Muzyczny
Posty: 985
Rejestracja: 11-03-2012 22:40

05-01-2014 21:58

starahuta pisze:....calego watku nie czytam jak ktos kweka :)

Może więc i TY masz ten dysonans :)
(hi, hi, żarcik, tylko się nie obraź)

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

05-01-2014 22:09

humless pisze:
starahuta pisze:....calego watku nie czytam jak ktos kweka :)

Może więc i TY masz ten dysonans :)
(hi, hi, żarcik, tylko się nie obraź)


dziwisz sie? :)

czy ktos, kto dostapil poznania i z wyzszego stanowiska obdziela maluczkich okruchami wszechwiedzy
bedzie sie zatrzymywac nad kulawymi radzacymi slepym, ktorym kaganiec poswiaty nalezy dostarczyc wprost?

to jeszcze raz, jak z tym rowerem ma byc? aha, obniz kolezance siodelko. a i towot do lancucha zapodaj, zeby nie kwekalo.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

05-01-2014 23:34

Przeczytałem uważnie i wydaje mi się, ze to kwestia siodełka. Po przyciśnięciu struny za drugim progiem nad pierwszym pod struną E6 jest ok. 0,5 mm. Pod struną E1 jest minimalnie, może tyle co potrzeba. Gdyby to była moja gitara to bym już piłował a tak to oddałem na razie wiosełko dziewczynie, która już jest wniebowzięta bo gra jutro gdzieś tam.
We wtorek będę miał szczelinomierz i sprawdzę dokładnie, szczególnie po spiłowaniu bo rozumiem, że 0,5 mm w sytuacji jak wyżej to sporo za dużo?

I rozumiem, że trzeba piłować :)

Dzięki wszystkim za dobre rady :)

Awatar użytkownika
humless
Sklep Muzyczny
Posty: 985
Rejestracja: 11-03-2012 22:40

05-01-2014 23:57

sss pisze:...oddałem na razie wiosełko dziewczynie, która już jest wniebowzięta...

No nie wiem. Jakoś mało wymagająca ta dziewczyna, lecz masz jeszcze szansę :)

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

06-01-2014 00:14

humless pisze:
sss pisze:...oddałem na razie wiosełko dziewczynie, która już jest wniebowzięta...

No nie wiem. Jakoś mało wymagająca ta dziewczyna, lecz masz jeszcze szansę :)



Raczej bardzo wymagająca ...
Bujała się z gitara od kilku miesięcy i już spisała wiosło na straty a tu taka niespodzianka w nowym roku ;-)

Dziwi mnie tylko jedno. Gitara była u profesjonalnego lutnika. Jak on mógł wypuścić ją z takim siodełkiem?

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

06-01-2014 00:17

moze jest gluchy i ma silne palce. albo miedzy strunami bylo zdjecie dziewczyny i gapil sie zamiast pracowac.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

06-01-2014 00:39

Tak na marginesie. Miałem fajny przypadek z lutnikiem. Miałem kupić klasyka z regulacją lutniczą w cenie. Gitarka bardzo mi się podobała a ponieważ kilka już ograłem i zawsze coś brzęczało (może byłem przewrażliwiony) to się zdecydowałem ale ... jak coś jest za darmo to wiadomo ;-)
Za mną weszła Żoncia z innym instrumentem i ja wyszedłem.Miałem wrócić za 30-40 minut. Gitarka czekała wyregulowana. Podpiłowane siodełko, podniesiony lekko mostek i zeszlifowane progi od 3 do 7 (wg lutnika). Wziąłem do reki a tu brzęki takie same jak wcześniej. Na to lutnik odpowiada, że mam kiepska technikę gry. A Żoncia z boku rzuciła"Ale przecież tej gitary jeszcze pan nie regulował" ... ale miał minę :)

Także uwaga na ściemę pod tytułem przegląd/regulacja lutnicza w gitarze za hmmm tamta była za ok. 1000 ale nawet takie za 400 mają przegląd w cenie czasem ;-)

Rammsteiner
Posty: 5
Rejestracja: 29-11-2008 22:50

06-01-2014 18:09

Skoro kolega ma juz problem z głowy to moze ktos wpadnie na pomysl jak mi pomoc.

Wczoraj dokreciłem pręt o 1/3 obrotu, dziś sprawdzam efekty. Wiec tak, gryf wydaje się być o milimetry mniej wklęsły i akcja strun sie poprawila. Lecz brzęczenie strun na 12tym progu pozostało. Wydaje mi się, że przy dociskaniu 12tego progu, struna opiera się też na 13stym co powoduje brzęczenie i brak sustainu. Mysłałem ze problem ten wystapil ponieważ zmieniłem grubość strun - ale także obniżyłem strój wiec chyba siła naciągu została ta sama ?. Ciezko stwierdzić o co chodzi tej mojej gitarze, jest rozegrana bo ma ponad 6 lat i problem pierwszy raz wystapił. Aktualnie mam drop C i struny 10-52 od dluzszego czasu ( 8 miesiecy okolo ). No ale jak mam grac w okolicach 12tego progu to gitara nie wybrzmiewa wogole.
Nie mialem nigdy problemów z ta gitara dlatego jestem totalnie zielony w kwestiach regulacji i diagnozowania problemu.
jakies pomysly?
Obrazek

Samick CD3 TR

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

06-01-2014 18:25

Jeśli na 13 nie brzęczy to być może masz 13 próg nierówno nabity. Cienki papierek ścierny i minimalny szlif prawdopodobnie załatwi temat. Weź coś idealnie prostego np. Krawędź porządnej linijki i przyłóż ją wzdłuż progów. Linijka musi być przycięta na długość kilku cm tak żeby leżała na 3 sąsiednich progach. Jeżeli masz wyższy próg to go zdiagnozujesz.

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

07-01-2014 20:21

Rammsteiner pisze:Skoro kolega ma juz problem z głowy to moze ktos wpadnie na pomysl jak mi pomoc.


jak echo, popatrz pod gryf, czy przypadkiem nie ma "garbu" w okolicach gdzie gryf wlazi w korpus.

jesli tak jest, to doraznie sprawe moze zalatwic zgolenie 12go i dalszych progow. kwestia, czy "garbienie" sie
zakonczylo (o ile sie zaczelo).
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

songwriter
Posty: 13
Rejestracja: 20-12-2009 11:05

17-03-2016 18:17

Czy jak akustyk na 12 progu na 3 strunach ma odchylenie 1/4 półtonu to jest to ok bo nie może być idealnie? Jak to jest?

Awatar użytkownika
dead2582
Posty: 1109
Rejestracja: 23-02-2013 14:37

17-03-2016 18:28

No nie za bardzo, dla mnie maksymalny odchyl to by bylo cos kolo 1/40 a nie 1/4.
ObrazekObrazek
Sterling JP60 blblblblblblblblbllblblblbSterling JP70 (Liquifire+Crunchlab )
Obrazek
Axe FX II Mark2

songwriter
Posty: 13
Rejestracja: 20-12-2009 11:05

17-03-2016 18:46

Kolega tak na serio ? Myślałem że to niedużo. A czy to może być wina strun czy raczej menzury?

Awatar użytkownika
dead2582
Posty: 1109
Rejestracja: 23-02-2013 14:37

17-03-2016 18:50

Serio serio. Chyba ze to akustyk z lidla za 150zl z pokrowcem i strunami, to wtedy ok. Jak grasz z innymi instrumentami i masz sluch to nie da sie grac z odchylem 1/4. Zreszta nawet bez innych instrumentow powinno razić.
ObrazekObrazek
Sterling JP60 blblblblblblblblbllblblblbSterling JP70 (Liquifire+Crunchlab )
Obrazek
Axe FX II Mark2

songwriter
Posty: 13
Rejestracja: 20-12-2009 11:05

17-03-2016 19:02

Nowy taki kosztuje jedno zero więcej ale ja mówię o używanym dobrej slowackiej firmy. Czyli nie warto inwestować w taką gitarę nawet za pół ceny? a czy nowe struny mogły dać taki efekt?

Wróć do „Żłobek gitarowy (gitary, wzmacniacze, sprzęt)”