Witam,
Jestem zainteresowany kupnem Rolanda Cube 20 XL, jednak podejrzewam że może być problem z przydźwiękiem, z tego względu że kabel jest dwużyłowy. Widziałem różne opinie na temat tego wzmacniacza - jedni twierdzą że nic nie brumi, natomiast inni twierdzą że jest z tym spory problem. Czy ktoś mądry na forum wie od czego właściwie to zależy? Czy jest w ogóle możliwe żeby nieuziemiony piec nie powodował problemów z tzn brumieniem? Obecnie posiadam mały piecyk laneya i przy prawidłowym wpięciu do kontaktu z bolcem nie ma problemów z przydźwiękami, natomiast po wpięciu w stary przedłużacz który bolca nie posiada, słychać brumienie (po dotknięciu metalowej części gitary lub kabla brumienie ustępuje) - stąd też się domyślam że przy kablu dwużyłowym Rolanda problem będzie występował. Nie rozumiem jednak jak to możliwe ze niektórzy twierdzą że nie słychać brumów przy tym wzmacniaczu - czy to może być kwestia uziemienia samej gitary? Jeszcze jedno pytanie - jeśli instalacja elektryczna w moim bloku ma uziemienie, gniazdka z bolcami itd. to czy rozsądnym i bezpiecznym rozwiązaniem byłoby przy Cube podłączenie osobnym przewodem metalowej części pieca/kabla do bolca w gniazdku? (zamiast do grzejnika, bo wiem że nie jest to dobrym pomysłem). Nie znam się na elektryce, dlatego proszę o pomoc kogoś kto jest bardziej w temacie :) Pozdrawiam.