kfadrat
Posty: 33
Rejestracja: 08-01-2023 17:19

12-02-2023 23:29

Z okazji robienia remanentu w zasobach strun i potrzeby posiadania na swoich gitarach strun D w wersji Flat Tops, by grać na miękkich zestawach strun, szlifowałem ostatnio siedem strun G3 o średnicach 0,61 do 0,64 na rdzeniach 6-kt 0,33 do 0,35 mm. Dzisiaj rano dla relaksu szlifnąłem dwie struny. Oczywiście nie każdy gitarzysta odczuwa taką potrzebę, by struny w jego gitarze były gładkie, więc będzie to tylko poradnik dla niewielu. Zrobienie szlifu dla strun G3 nie jest mozolną pracą, bo zmniejsza się średnicę zewnętrzną drutowej owijki, jedynie o wielkość 0,03 do 0,05 mm.
Przy grubszych strunach jest to już mozolna praca i nie polecałbym to robić, bo lepiej jest kupić sobie zestaw strun w wersji Flat Tops, albo struny owijane taśmą stalową. W strunach E6 i A5, naddatek do zeszlifowania jest już znaczny. Natomiast polecałbym struny Flat Tops tuningować, gdy np mają bardzo kiepską gładkość szlifu. Np struny D'Addario EFT16 i EFT17 które kupiłem, miały szorstką powierzchnię szlifu.
Do wykonania tego zabiegu trzeba dysponować mikromierzem, lub suwmiarką elektroniczną i zaopatrzyć się w trzy papiery ścierne. O ziarnie 400, 600 i ziarnie od 800 do 1000, do wypolerowania. Trzeba też dysponować kawałkiem deski, lub blatem stołu i wykonać dowolny sposób zamocowania struny nad blatem lub deską, by struna była w stanie lekko naprężonym. Pod struną rysujemy, lub zaznaczamy podziałkę decymetrową z dołożonymi działkami 5 cm.

Profesjonalizm szlifowania polega na tym, że nie szlifuje się struny wzdłużnymi ruchami papieru ściernego, ale robi się to ruchem skrętnym. Po przeszlifowaniu całej struny prawoskrętnie, kolejne szlifowanie wykonuje się jako lewoskrętne.

Ruchy papieru są oscylacyjne na odcinku 10 cm, a postępowe przemieszczanie się dwóch ruchów oscylacyjnych w przód i tył, dzieje się o kolejne centymetry. Na każdy decymetr postępującego oscylacyjnego szlifowania, przypada więc 20 ruchów skrętnych.

Szlifujący papier ścierny w postaci dwóch kawałków, trzymany jest pomiędzy kciukiem i pierwszym palcem dłoni. Ścieranie struny odbywa się zatem po przeciwległych stronach struny, na bliżej nieokreślonych łukach obwodu. Zatem by jedna oscylacja objęła cały obwód struny, ruch kątowy skrętu dłoni robiony przedramieniem, musi być 180°. Kontroluje się to wzrokowo, obserwując pozycje papieru ściernego trzymanego w palcach, w momentach nawrotu.

Podczas szlifowania pilnujemy pozycje nawrotów i poprawność skrętu, by dział się on jednostajnie, wraz z postępem oscylacji. Zatem ruch ten przypomina symulację wkręcania i wykręcania nakrętki, której skok gwintu wynosi 20 cm.

Dobrze jest sobie w myśli lub na głos wymawiać 1 - 1, 2 - 2, 3 - 3, itd aż do 9 i 10, podczas zliczania kolejnych nawrotów na skali pod struną, by nie robić pomyłek. Więc miejsca nawrotu interpolujemy na pięciocentymetrowej podziałce. Pilnujemy też naprzemiennej zmiany skrętności. Ruchy są jak dla prawego gwintu a potem musi być jak dla lewego gwintu. Krzyżowanie kolejnych linii szlifów, pozwala niwelować wszelkie stochastyczne niedokładności w prowadzeniu dłoni.

Dla strun G3 owijanych brązem wystarczyły już 4 szlify wzdłużne by osiągnąć szlif, który uciszy strunę na świstanie. Trzy struny owijane stalowym drutem zajęły mi trochę więcej czasu, no bo jest to twardszy metal.

Po osiągnięciu potrzebnego stępienia wypukłości owijki, które można zobaczyć pod lupą, albo wymiaru średnicowego, należy zmienić papier na drobniejszy, by zniwelować rysy. Co do polerowania, to już niekoniecznie należy to robić skrętnymi ruchami, bo ilości zbieranego materiału są wtedy znikome. Wystarczy podczas oscylacji zmieniać położenie kątowe trzymanych papierów ściernych, by oscylacyjnym szlifem na wybranej długości oscylacji, objąć pół obwodu struny.

Zamieszczam fotkę struny przez lupę, w sytuacji po wykonaniu pierwszego szlifu i fotkę ostateczną już po wypolerowaniu. No i nie widać żadnej graniastości na powierzchni struny. Pomiar mikromierzem w dowolnym miejscu nie wykazywał dużych odchyleń. Wymiar średnicowe znalazły się pomiędzy 0,56 a 0,57 mm.


Papierki ścierne do obróbki
Obrazek

Struna G3 po wypolerowaniu
Obrazek

Struna G3 po jednym zgrubnym szlifie i po wypolerowaniu
Obrazek

Awatar użytkownika
6nt
Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: 06-10-2015 09:38

13-02-2023 09:41

Ale... po co? Przecież można kupić struny szlifowane... Mnóstwo, w bardzo różnych cenach, różne grubości.
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."

Awatar użytkownika
jpk
Moderator
Posty: 1792
Rejestracja: 18-07-2017 08:20

13-02-2023 10:49

Jak to dobrze, że kfadrat nie zajmuje się elektrykami, bo zaraz dowiedzielibyśmy się, że 42 AWG Heavy Formvar zupełnie nie nadaje się do nawijania pickupów, a jedynym rozwiązaniem jest samodzielne zeszlifowanie kilku kilometrów kabla energetycznego do średnicy 0,063 mm i pomalowanie go lakierem do paznokci...
https://www.youtube.com/channel/UCROb21-pRhF5vp2j1Mp00UQ
https://soundcloud.com/user-701929647

Marshall CODE 25C, Blackstar ID:Core 20, JOYO Zombie, VOX MV-50 Clean
Mooer GE100, ZOOM G1 Four, ZOOM MS-50G, NUX AmpAcademy
HB SC-550, Gretsch 2210, HB ST-70RW, HB MR_Classic

Awatar użytkownika
6nt
Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: 06-10-2015 09:38

13-02-2023 11:42

jpk pisze:Jak to dobrze, że kfadrat nie zajmuje się elektrykami, bo zaraz dowiedzielibyśmy się, że 42 AWG Heavy Formvar zupełnie nie nadaje się do nawijania pickupów, a jedynym rozwiązaniem jest samodzielne zeszlifowanie kilku kilometrów kabla energetycznego do średnicy 0,063 mm i pomalowanie go lakierem do paznokci...


Tak. To taki typ, który czasem bywa przydatny jako dłubacz, ale zazwyczaj sam kreuje "problemy", które potem sam "rozwiązuje", odkrywając przy tym kolejny raz Amerykę. :lol:
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."

kfadrat
Posty: 33
Rejestracja: 08-01-2023 17:19

13-02-2023 16:36

6nt pisze:Ale... po co? Przecież można kupić struny szlifowane... Mnóstwo, w bardzo różnych cenach, różne grubości.

No właśnie nie było mi łatwo zakupić na allegro struny G3 w sprzedaży na sztuki, w średnicy od 0,56 do 0,62, by posiadały szlifowaną owijkę.
Natomiast były nieszlifowane i takie zakupiłem, z zamiarem że sam je kiedyś przeszlifuję skoro nie da się ich kupić w sprzedaży luzem, jedynie tylko w skompletowanych zestawach. A teraz dzieje się właśnie ten zaplanowany zamiar, bo eksperymentuję z osiągnięciem najlepszych brzmień akustyków które posiadam. Więc wyjaśniam, że szlifowanie jest sposobem wyjścia z trudnej sytuacji braku tych strun na rynku i przy okazji sposobem zaoszczędzenia pieniędzy. Czyż tak trudno zrozumieć Tobie tekst, że zadajesz jeszcze pytanie po co to robić?
Ponadto tekst jest edukacyjno poradnikowy, by służył dla innych pomocą.

Awatar użytkownika
6nt
Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: 06-10-2015 09:38

13-02-2023 19:16

Normalnie czad. Co post to "istotny problem" albo "trudna sytuacja". Sytuacja jest prosta. Policz ile czasu poświęciłeś na szlifowanie. Pomnóż to przez 22,80 zł za godzinę (to jest stawka minimalna roboczogodziny w 2023 roku w Polsce, zakładam, że cenisz się nisko). Wynik da Ci informację ile wydałeś na 1 (JEDNĄ!) strunę. Naprawdę warto? Jeszcze raz - sensu nie widzę. Ani technicznie, ani - tym bardziej - ekonomicznie. Potwierdzasz tylko to, co napisałem - kompletnie z tyłka kreujesz "problemy", potem znajdujesz "rozwiązania" i piejesz jakbyś co najmniej odkrył nowy kontynent. Tymczasem nie spodziewam się, żeby komukolwiek naprawdę to się do czegokolwiek przydało.
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."

kfadrat
Posty: 33
Rejestracja: 08-01-2023 17:19

13-02-2023 21:54

6nt pisze:... Przecież można kupić struny szlifowane... Mnóstwo, w bardzo różnych cenach, różne grubości.

Ty napisałeś niedorzeczność, bo na polskie warunki jest to niemożliwe, by szybko i wygodnie takie struny mieć. Sądziłem że będziesz potrafił podać miejsce zakupu tanich szlifowanych strun na sztuki. Właśnie tych konkretnych. No i nie dałeś rady, tylko filozofujesz o szanowaniu cudzego czasu. Mój czas jest moim, a nie Twoim. Porady na inny temat niż gitarowy, zatrzymaj dla siebie.

kfadrat
Posty: 33
Rejestracja: 08-01-2023 17:19

14-02-2023 04:00

To właśnie te struny ekonomicznie nabywałem, aby nie przepłacać za szlifowane zdobywane po jednej sztuce z kompletów szlifowanych, bo szlifowanie da się samemu łatwo wykonać, o czym nie każdy wie. Więc za cenę kompletu osiągam od kilkunastu do dwudziestu kilku strun G3, zamiast jednej celowej struny szlifowanej, przepłacając niepotrzebnie za cały komplet, który potem idzie do lamusa.

Struna do gitary akustycznej JEREMI AK022 G3 teraz w cenie 4 zł.
https://allegro.pl/oferta/jeremi-ak022- ... 2103983114

Na Polskim rynku z biedą spotyka się struny szlifowane, bo niewolnikom dystrybuuje się świstające struny, towar o niskiej jakości, zakłócający odbiór dźwięków z instrumentu, podczas zmiany akordów, robienia glisanda i.t.p.

Gdyby niewolnicy mieli pojęcie i wiedzę, że takie struny są znacznie lepsze w odsłuchu muzyki z instrumentu i stabilniejsze w czasie, bo nie gromadzą tłuszczu i naskórka między owijką, i pytali o nie w sklepach, to sklepy zamawiałyby je do sprzedaży.

Awatar użytkownika
6nt
Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: 06-10-2015 09:38

14-02-2023 09:05

Na jednym wdechu piszesz o strunach za 4 zł, narzekając na tanie, kiepskie struny... Że się sam z siebie nie śmiejesz... Ja oplułem monitor. W Lidlu też były kiedyś struny do akustyków, chyba 12 zł komplet. Przebij to. Albo chcesz kupić jak najtaniej (nie pomyliłem się w szacunkach, bardzo tanio się cenisz - sam wiesz najlepiej ile jesteś wart), albo szukasz jakości. "Tanio i dobrze" to mit. Ty masz drogo i słabo, bo kupujesz byle jakie struny, a potem je jeszcze musisz obrobić. Nawiasem mówiąc, zmieniasz ich charakterystykę, bo zmieniasz ich średnicę. I cały plan w buty...

Sprzeczności więcej - choćby "szybko i wygodnie"... Ani szybko, ani wygodnie. Bo poza samym kupieniem strun, jeszcze musisz je obrobić. Ja wiem, jak ktoś nie pracuje, nie ma rodziny, nie ma hobby, pasji, nie czyta książek, nie chodzi do teatru czy kina, że o koncertach nie wspomnę, to pewnie mu wszystko jedno ile czasu straci na wymianę strun. Ja wymieniam cały komplet wtedy, kiedy słyszę, że się już zużyły. Po co mi wymieniać jedną? Kupuję struny wysokiej jakości, więc nie rwą się jak nici. czasem się zdarzy, że przy wymianie pójdzie mi e, ale w ciągu ostatnich dwóch lat zdarzyło mi się to raz. Stać mnie, bo ja swój czas cenię.

"Niewolnik" to ktoś, kto pracuje za darmo. Może nie do końca za darmo nawet, bo właściciel niewolnika w starożytnym Rzymie miał obowiązek zapewnić mu jedzenie i dach nad głową. Ty pracujesz za darmo, skoro dla Ciebie 4 zł + Twoja praca to nadal tylko 4 zł, nawet nie zapewniając sobie z tego dachu nad głową i wyżywienia. Nawet niewolnikiem nie jesteś, a piejesz jakbyś uważał się za króla szczurów.

Naprawdę, Twoja arogancja, przekonanie o własnej wielkości i głupota tego co piszesz, jest porażająca... Zamykam temat, bo naprawdę nie ma szans, żebyś cokolwiek wniósł sensownego, a tylko pyskówka się rozwinie zapewne.
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."

Wróć do „Struny gitarowe”