Czołem.
Gram przez interfejs + Guitar Rig 5 i słuchawki albo czasem podpinam głośnik, taki na bluetooth w warunkach domowych wystarcza.
Chcę pograć w garażu z użyciem tego co mam ale potrzebuję jakiegoś rozwiązania do nagłośnienia, będzie 2 gitary + backing track. Musi to być rozwiązanie dość kompaktowe, bo będę to woził w bagażniku dość daleko i będzie też sporo innego bagażu. Chodzi o to, żeby pograć z kimś na 2 gitary, każda gitara ma swój interfejs i miałaby mieć swoje nagłośnienie.
Pytanie - czego użyć do nagłośnienia, na co puścić output z interfejsu? Monitory audio? Może piec? A może sama kolumna (ale trzeba wzmacniacz do tego)? A może jeszcze coś innego? Warunki garażowe bez publiki.
Chciałbym żeby to było stosunkowo kompaktowe i w okolicach 500-700zł max.
Bardzo proszę o sugestię.
A może z innej beczki - poszukaj wzmacniacza klawiszowego. takowy ma z reguły minimum 2 wejścia, ja mam w domu taki z 4 wejściami + mikrofonowe (wzmocnione). Do tego możesz wpiąć źródło sygnału - bezpośrednio gitarę (jeśli grasz czysto), multiefekt, interfejs... Szeroki zakres powoduje, że każdy instrument na tym brzmi dobrze (mój Junior na basidle na tym łomocze). Pod któryś kanał możesz wrzucić podkład osobno, czy automat perkusyjny. Każdy kanał powinien mieć swoją regulację (u mnie ma). Do 700 zł powinieneś używany jakiś Peavey na przykład dostać.
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."
