Soth24
Posty: 3
Rejestracja: 18-04-2020 15:51

18-04-2020 21:26

Dwa dni temu przyszła do mnie moja pierwsza gitara elektryczna ze wzmacniaczem, za pierwszym razem po upewnieniu się że wszystkie pokrętła są ustawione na zero podłączyłem wzmacniacz do prądu (Zrobiłem to w kuchni ponieważ tylko tam w moim mieszkaniu jest uziemione gniazdko, do tego samego gniazdka podłączona była lodówka chociaż nie wiem czy ma to jakieś znaczenie) i przełączyłem go na tryb "on" po czym nic się nie stało. Próbowałem później jeszcze kilka razy, za jednym podejściem podłączyłem wzmacniacz który był już na trybie "on" co poskutkowało tym że lampka zapaliła się na sekunde po czym zgasła. Finalnie udało mi się podłączyć wzmacniacz i chwilę pograć ale kiedy odwróciłem na chwilę głowę nagle zgasł. Więc przychodzę tutaj z pytaniem, co może być tego powodem?

Janhalb
Moderator
Posty: 63
Rejestracja: 27-08-2019 00:44

18-04-2020 21:37

Wzmacniacz nowy, czy używany? Bo ja używany, to się nie znam ;-) - ale jak nowy, to lepiej nie kombinuj - po to jest gwarancja…

Soth24
Posty: 3
Rejestracja: 18-04-2020 15:51

18-04-2020 21:39

Nowy

Awatar użytkownika
malyguit
Moderator
Posty: 1647
Rejestracja: 10-05-2010 18:34

18-04-2020 21:42

Odeślij, powiedz że nie działa i chcesz nowy ale taki który działa.

Soth24
Posty: 3
Rejestracja: 18-04-2020 15:51

18-04-2020 22:25

A czy jest coś co mogłem zrobić źle przy podłączaniu go? (sorki za głupie pytanie ale jestem kompletnie zielony)

Awatar użytkownika
malyguit
Moderator
Posty: 1647
Rejestracja: 10-05-2010 18:34

18-04-2020 22:42

Mogłeś go przypadkiem utopić w wannie, ale jak jest suchy to się nikt nie skapnie :-)

Wróć do „Wzmacniacze gitarowe”