Witam elektroników i dłubaczy!
Z okazji jesieni i awarii mojego wspaniałego flangera kod NG23 mam zapytanie, o którym na końcu.
Awaria dotyczy najprawdopodobniej tylko przełącznika, a jej objaw jest taki, że jakiejkolwiek baterii 9v bym nie podłączał na mini-jackowe wejścia z zewnątrz, to po włączeniu efektu charakterystyczne dla flangera falowanie trwa sekundę-dwie i dźwięk zamiera, nieco charcząc.
Czy spotkaliście się kiedykolwiek z podobnym objawem? Efekt nie był modyfikowany, ma swoje lata (ze 20?). Baterie testowałem i stare i średnie i nówki. Ciągle to samo.
Będę wdzięczny za jakiekolwiek naprowadzajki.
sh.