Powoli zabieram się za postarzenie swojego strata i na pierwszy rzut chciałem wziąć plastiki. Teraz są śnieżnobiałe, a chcę skończyć z takim odcieniem, jaki ma ta stara łódka z lego :) Pytanie, jak to osiągnąć? Czytałem na zagranicznych forach, że niektórzy moczą plastiki w mocnej, ciemnej kawie, jednak w moim przypadku nic to nie dało. Myślałem nad zmatowieniem powierzchni drobnym papierem ściernym, wtarciem brązowej pasty do butów, żeby uzyskać taki lekko kremowy odcień, a potem pokryć wszystko cienką warstwą matowego lakieru.
Macie jakieś pomysły?