20-12-2013 18:14
Próbowałem robić foto ale i tak słabo widać. Powiem tyle że zamieniłem bidge i neck potencjometrami. Teraz bridge normalnie słychać bez brumienia, a neck jest cichszy i brumi (poza momentem gdy dotykam strun lecz nadal głośność inna). Zamówiłem potencjometr 500K B - bo taki był oryginalnie. Nie wiem czy rozmiar będzie się bardzo różnił ale w allegro identycznego nie znalazłem - tylko bardzo podobny. Myślę że to potencjometru wina. Jak naprawię to powiem co dolegało. Jak nie to jadę o Warszawy po świętach szukać u lutnika pomocy. Jestem z małej wsi i niewielu mam gitarzystów "elektrycznych" w okolicy :). Pozdrawiam
P.S. A byłem już 2 tygodnie zadowolony z gitary. Grała "słodko" i śpiewnie i lubiłem używać obu pickupów na raz. A na święta lipa. Zostaje akustyk i alkohol na święta. Przynajmniej nauczyłem się wymontować i wmontować potencjometr dzisiaj.
Gitary: Dean Cadillac Select, Gibson SG Special Faded i Gothic, Jackson RR5 i SLSMG
Seymour Duncany: Sh-2, Sh-4, Sh-6, Sh-11, ,Aph-2 set, ShPg-1 set;
Dimarzio: Paf Joe,Air Norton,Fred, 36th anniversary PAF set, Super Distorion, Super 2
Tesla: Opus 4 Set , EMG 81/85
Gibson: 57 classic neck & bridge, Burstbucker Pro N, 490R i 498T, Marshall RF-1 reverb,
Laney TF 300, Blackheart BH15H, T-rex Chorus/ Flanger, Korg Pitchblack, Vox Satchurator