suabyyy
Posty: 9
Rejestracja: 01-11-2010 14:16

04-11-2013 09:25

Witam.


Postanowiłem wkońcu ulepszyć swą gitarę w nowe przetwroniki . W tym mały problem mam przy wyborze odpowiednich przetwornikow .


1.Myślałem na zestawem Emg 81/85 . Wiele dobrego słyszałem o tym dość mocnym zestawie dwóch AKTYWNYCH przetwornikow . I to mnie niepokoi , są one aktywne biorąc pod uwagę ze mój standard to pasyw więc musiałbym się bawić w robienie otworów dodatkowych (bądź oddać do lutnika) . Druga mini wadę jaką znalazłem to opinię użytkowników tychże pickapow iż z każdej gitary zrobią podobny sprzęt .
2. Druga propozycja to przetwroniki SH , a szczególnie chodzi mi o SH-6 oraz SH-8 . Wiele dobrego o nich słyszałem , chociaż ponoć SH-6 i SH-2 Jazz lub SH-4 też dają radę , mając troszeczkę większy zestaw brzmieniowy.
3. Myślałem także nad Polskimi Merlinami , i tutaj interesuje mnie Hellfire albo Hellfire/Sabotage ponoć także idzie grać .

Wiem podałem różny zakres cen, jednakze nie to jest ważne .Ważne z której z opcji byłbym najbardziej zadowolony chociaż sądzę że w każdym zestawie są wielkie plusy szczególnie w porównaniu do mojego standardowych przetwornikow , więc co bym z tego nie założył pewnie będę zadowolony. Będzie to Niebo a Ziemia w porównaniu do stockowego sprzętu .




Oczywiście jestem otwarty na inne propozycje .
Obrazek
Mayones Flame LP III

Awatar użytkownika
Excubitor
Posty: 689
Rejestracja: 11-05-2008 22:11

04-11-2013 09:33

Dozbieraj i kup Gibsona ;)

Z podanych rzeczy widzę, że celujesz w okołometalowe klimaty. Zastanów się, czy nie opłacałoby Ci się bardziej dozbierać i kupić np.LP Studio. Jak nie to celowałbym w Seymoury. Albo Hellfire i coś innego pod gryf - miałem Sabotage i nie dawał rady w cięższych klimatach.
"Ja się nie znam, to się chętnie wypowiem."
Obrazek

suabyyy
Posty: 9
Rejestracja: 01-11-2010 14:16

04-11-2013 15:23

Excubitor pisze:Z podanych rzeczy widzę, że celujesz w okołometalowe klimaty.


Dokładnie zgadłeś , chodzi mi bardziej o muzykę metalową :)

Excubitor pisze:Dozbieraj i kup Gibsona ;)


Z tego co także czytałem i Gibsonach to bodajże model 500T ( nie jestem dokładnie pewny ) byłby mi odpowiadający jednakże mało ludzi ma Gibsony, i ciężko mi jakoś zbierac informację nawet jeśli miałbym pisac po PW i się dopytawac :) Jednakże nadal jest tylko "czytałem" co ni jak się ma to dźwięku i doświadczenia.

Excubitor pisze:Jak nie to celowałbym w Seymoury.


Seymoury ale jakie , czy tak jak ja podałem SH-6/SH-8 czy SH-6/Sh-2 Jazz czy może całkiem coś innego , chociaż słyszałem próbki dźwiękowe SH-6 i SH- 8 razem , sprawują się bardzo ładnie.

Excubitor pisze:Albo Hellfire i coś innego pod gryf - miałem Sabotage i nie dawał rady w cięższych klimatach.


A co do HellFire , to co innego pod gryf. Chociaż wielu ludzi uważa że 2x Hellfire to także dobry sposób , i można ugrac wiele :)


Excubitor pisze:Zastanów się, czy nie opłacałoby Ci się bardziej dozbierać i kupić np.LP Studio.


Mógłbyś mnie oświecic nie za bardzo wiem tutaj o co chodzi.
Obrazek
Mayones Flame LP III

Awatar użytkownika
Excubitor
Posty: 689
Rejestracja: 11-05-2008 22:11

04-11-2013 17:44

Zacznę od końca - masz LP, zasugerowałem się tym, że lubisz LP, więc Gibson LP Studio z zestawem 500/496 mógłby Ci pasować.

hellfajer - jak dla mnie to neckowy pickup jest zbędny. Zdaje się pan Zbyszek sugeruje połączenie hellfajeraz PAFem, wydaje mi się, że mógłby pasować tam też Legend.

Nie lubię SH2 ani SH4 więc nie polecę. Znajomy wrzucił ostatnio chyba SH6 i SH8, dopytam się, bo sam je lutowałem ale nie pamiętam co to było.
"Ja się nie znam, to się chętnie wypowiem."
Obrazek

suabyyy
Posty: 9
Rejestracja: 01-11-2010 14:16

07-11-2013 11:18

Excubitor pisze:Zacznę od końca - masz LP, zasugerowałem się tym, że lubisz LP, więc Gibson LP Studio z zestawem 500/496 mógłby Ci pasować.

hellfajer - jak dla mnie to neckowy pickup jest zbędny. Zdaje się pan Zbyszek sugeruje połączenie hellfajeraz PAFem, wydaje mi się, że mógłby pasować tam też Legend.

Nie lubię SH2 ani SH4 więc nie polecę. Znajomy wrzucił ostatnio chyba SH6 i SH8, dopytam się, bo sam je lutowałem ale nie pamiętam co to było.



W sumie To może masz rację Gibson LP byłby dobry jednakze cena jest dość wysoka , co troszeczkę mnie nie zadowala . Chociaż fakt po przesłuchaniu brzmia ciekawie .

Jednakze teraz zaokrąglilem się do hellfajerow i SH. i badał jest ten dylemat .

Nadal myślę nad zestawem SH-6 i SH-2/4 oraz SH -8 które razem z SH-6 daje ładnie kopa.

Co do Hellów nie wiem co dać pod neck .

Ponoć łączenie dwóch firm też nie jest źle ale wolę je początek mieć wszystko z jednej aby nie mieć później problemów z przyłączeniem obu czy też problemy po połączeniu.
Obrazek
Mayones Flame LP III

Awatar użytkownika
ma95
Doradca
Posty: 5303
Rejestracja: 05-10-2012 18:08

07-11-2013 11:58

Jakie problemy moga byc przed/po podlaczeniu ? Set mayhem jest ok ;)

Vampiro
Posty: 326
Rejestracja: 05-09-2013 11:10

07-11-2013 14:11

Różnica między sh-6 a sh-2 jest kolosalna, więc sh-2 chyba możesz sobie wogóle odpuścić, bo nie pasuje (popatrz na oporność i same nazwy "jam belzebub", distortion, invader, emg, hellfire, sabotage i... jazz?)
Niektórzy używaja przystawki mostkowej do grania na cleanie bo mniejszy opór, itd. Ja jednak jestem zdania, że każda pozycja powinna brzmieć i na cleanie i na przesterze.

Excubitor pisze:Zacznę od końca - masz LP, zasugerowałem się tym, że lubisz LP, więc Gibson LP Studio z zestawem 500/496 mógłby Ci pasować.


Po 1 - Les paul studio ma 498T i 490R, czyli tak jak cyferki: o ile miedzy 500 a 498 jest wzglednie mało różnicy, o tyle 496 a 490 już będzie i to mniej-wiecej w strone sh-2. Jezeli kolega preferuje mieć pod gryfem coś metalowego, będzie to zły wybór
Po 2 - 500T nie nadaje sie totalnie do grania cleanów! miałem gibsona z setem 496R i 500T i żeby cokolwiek zagrać na cleanie, trzeba zmienić pozycje na sam gryf, nawet nie na środek
Po 3 - Gibson jest produktem pełno-mahoniowym, a w Flame LPIII to korpus olcha+gryf klon (pomijam nakładki). Będzie spora różnica w uzyskanym brzmieniu, będzie ciemniejsze a jak kupisz bez ogrywania, to możesz natrafić na egzemplarz niedorobiony, który będzie mulił i jeszcze znienawidzisz gibsona. Może lepiej byś wypisał skierowanie do sklepu muzycznego typu:
"lp.
Gibsoni Studioni
No=1 jedna gitara
1x1dzień ogrywania"
Wówczas kolega przekona sie, z czym ma do czynienia.
Nie nawołuje do żadnych hejtów, czy czegotam. Flame i Gibson maja swoje uroki, tymbardziej ze IV-kę testowałem i jeżeli dalej jest u sprzedajacego, to najpóźniej w następnym tyg. wystawiam 2 swoje wiosła na allegro, żeby zakupić ów LPIV.

Jezeli kolega chce mieć wszystko jednej firmy:
W przypadku Merlina:
Doradze połaczenie sabotage przy mostku i hellfire przy gryfie (bo odwrotnie to sam kolega powiedział, że nie ma rady).
Albo natrafisz moze na seta Rocker i Trashbucker
W przypadku EMG:
EMH HZ, najlepiej najnowsze, na cleanie dopuszczalnie dobrze zabrzmią i co najważniejsze - drewno sie odzywa, nie jak podczas flagowego ogrywania
Dimarzio:
Mostek: Breed, X2N, LiqF, D-Activator, Evolution
Gryf: Evolution, Super Distortion, Tone Zone, Paf Pro*
* Mam odpowiednik Pafa pro i mimo że nie ciężka artyleria, do potrafi zabrzmieć i na najcięższych przesterach
Seymour:
Aktywne typu blackouts troche kosztuja, ale lepiej sie odzywaja; warte uwagi moga być nawet DD aktywy
Albo jak słusznie zauważyłeś: SH-4, 6, 8, 10, 13 i ewent. wyższe
Bill L.:
500-i co tam by nie było na każdych pozycjach kopią
Bare K.:
Cokolwiek tam będzie, kopnie w dupsko, tyle ze na to trzeba wyłożyć kase
Lace:
W granicach dobrego smaku, bo jak czytam o oporności 30kOhm to zastanawiam sie, czy sie gdzies nie pomylili

Awatar użytkownika
Excubitor
Posty: 689
Rejestracja: 11-05-2008 22:11

07-11-2013 15:12

Vampiro pisze:Po 1 - Les paul studio ma 498T i 490R, czyli tak jak cyferki: o ile miedzy 500 a 498 jest wzglednie mało różnicy, o tyle 496 a 490 już będzie i to mniej-wiecej w strone sh-2. Jezeli kolega preferuje mieć pod gryfem coś metalowego, będzie to zły wybór

Wyszedłem z założenia, że są różne modele, także z pińcet.
Vampiro pisze:Po 2 - 500T nie nadaje sie totalnie do grania cleanów! miałem gibsona z setem 496R i 500T i żeby cokolwiek zagrać na cleanie, trzeba zmienić pozycje na sam gryf, nawet nie na środek

(to tylko i wyłącznie moja opinia) Na co komu clean? czy gitara musi ładnie brzmieć na kanale do strojenia?

U mnie 500 brzmi na cleanie co najmniej nieźle. To raz, a dwa że znacznie fajniejszy clean można uzyskać po prostu skręcając volume

Vampiro pisze:Po 3 - Gibson jest produktem pełno-mahoniowym, a w Flame LPIII to korpus olcha+gryf klon (pomijam nakładki). (...)

No tak, nie chciało mi się sprawdzić z czego jest Flame i tak wyszło. Oczywiście, że zalecam ogranie LP Studio przed zakupem, wszystkie które ogrywałem w muzycznym nadawały się raczej na opał lub na ścianę niż do grania.

Ale jak olcha to:
Vampiro pisze:Gryf: Super Distortion

Em..nie, mostkowy przetwornik z takim outputem walnąłbym pod most. Zdecydowanie pod most. Mam w olchowej Arii z klonowym gryfem i polecam.
Jeśli chodzi o neck, to mam o nim takie samo zdanie jak o cleanie, balladach i potku tone - do niczego nie potrzebne (z punktu widzenia hewi/spid/pała/thrashowego gitarzysty).
"Ja się nie znam, to się chętnie wypowiem."
Obrazek

Vampiro
Posty: 326
Rejestracja: 05-09-2013 11:10

07-11-2013 16:24

Excubitor pisze:Wyszedłem z założenia, że są różne modele, także z pińcet.


tzn. tak na przyszłość - set 500&496 jest ładowany do explorera i flyinga, chyba jeszcze moderne ale to taka "specjalnosc"

Excubitor pisze:(to tylko i wyłącznie moja opinia) Na co komu clean? czy gitara musi ładnie brzmieć na kanale do strojenia?

U mnie 500 brzmi na cleanie co najmniej nieźle. To raz, a dwa że znacznie fajniejszy clean można uzyskać po prostu skręcając volume
Jeśli chodzi o neck, to mam o nim takie samo zdanie jak o cleanie, balladach i potku tone - do niczego nie potrzebne (z punktu widzenia hewi/spid/pała/thrashowego gitarzysty).


no właśnie, nie to ładne co ładne, tylko co sie komu podoba. Ale "po co komu clean" - jezeli np. sie inwestuje w gitare elektryczna, a grywa sie też szanty/lżejsze rzeczy, do których by użyć "klasycznych" akordów i ma sie albo elektryka za 2k albo klasyka za 150zł, to odpowiedz nasuwa sie jedna :D
Co do skrecenia 500 - imo gitara (czyli sygnał "wytworzony" z akustyki i przystawki) traci wiele na rzecz wzmaka, pozatym na scenie nie zawsze możesz wcelować we "właściwy punkt na skrecenie"


Excubitor pisze:Ale jak olcha to:
Vampiro pisze:Gryf: Super Distortion

Em..nie, mostkowy przetwornik z takim outputem walnąłbym pod most. Zdecydowanie pod most. Mam w olchowej Arii z klonowym gryfem i polecam.


Tutaj to w całości mea culpa, bo myślałem ze dp104 to Super Distortion w pozycji gryfowej. Wpisujac w wyszukiwarke jednak mogłem sprawdzić przed napisaniem.
I tu serio - bez szydery - ja w moim olchowym LP mam dirty finger pod gryfem i SH-8 pod mostem :D:D po tym zobaczyłem jeszcze jedna pewna ceche - w przetwornikach jest ważny też wizualny wyglad, wymieniajac pickupy (a zwłaszcza na gryfowy DF) z któych w całości zdarł sie plater gitara jakoby ładniej wygląda (bo osprzet ma złoty)

Awatar użytkownika
Excubitor
Posty: 689
Rejestracja: 11-05-2008 22:11

07-11-2013 16:45

Vampiro pisze:tzn. tak na przyszłość - set 500&496 jest ładowany do explorera i flyinga, chyba jeszcze moderne ale to taka "specjalnosc"

jeszcze LP Classic/Classic Plus ;p


Vampiro pisze:no właśnie, nie to ładne co ładne, tylko co sie komu podoba. Ale "po co komu clean" - jezeli np. sie inwestuje w gitare elektryczna, a grywa sie też szanty/lżejsze rzeczy, do których by użyć "klasycznych" akordów i ma sie albo elektryka za 2k albo klasyka za 150zł, to odpowiedz nasuwa sie jedna :D
Co do skrecenia 500 - imo gitara (czyli sygnał "wytworzony" z akustyki i przystawki) traci wiele na rzecz wzmaka, pozatym na scenie nie zawsze możesz wcelować we "właściwy punkt na skrecenie"

No to już autor tematu musi sobie odpowiedzieć na pytanie czego oczekuje od gitary. Jeżeli nie jest tego pewien w 100% to faktycznie lepiej będzie, jak będzie miał te 2 przetworniki. Zawsze lepiej nie używać niż żałować, że nie ma.
(Cleanu nie używam od co najmniej 2 lat, necka i tone w zasadzie nigdy nie były mi potrzebne. I nie zanosi się na to, żebym w najbliższym czasie zaczął.)
Jak dla mnie to clean ze skręconego przesteru prawie zawsze brzmi lepiej niż clean+neck, bardziej nasycony, cieplejszy. W footswitcha też można nie trafić, przełączyć zły kanał itp ;D
"Ja się nie znam, to się chętnie wypowiem."
Obrazek

suabyyy
Posty: 9
Rejestracja: 01-11-2010 14:16

25-11-2013 09:32

Dziękuje pięknie za pomoc.


Wybralem po długim przemyśleniu pickupy SH. Dokładnie SH-8 (bridge) oraz SH-6 (neck ) .

Dzisiaj je zalożę , jako ze nie boję się swojej gitary także nie oddam jej do lutnika :-)


Jeszcze raz dziękuje , temat można zamknąć.
Obrazek
Mayones Flame LP III

Awatar użytkownika
Kobojek
Posty: 208
Rejestracja: 21-11-2013 14:36

19-12-2013 14:55

Jestem ciekaw efektu. daj próbki jak gra... Mam również Flame LP3 i bardzo mnie ciekawi twój dźwięk. Nówki kupiłeś?
Gitary: Dean Cadillac Select, Gibson SG Special Faded i Gothic, Jackson RR5 i SLSMG
Seymour Duncany: Sh-2, Sh-4, Sh-6, Sh-11, ,Aph-2 set, ShPg-1 set;
Dimarzio: Paf Joe,Air Norton,Fred, 36th anniversary PAF set, Super Distorion, Super 2
Tesla: Opus 4 Set , EMG 81/85
Gibson: 57 classic neck & bridge, Burstbucker Pro N, 490R i 498T, Marshall RF-1 reverb,
Laney TF 300, Blackheart BH15H, T-rex Chorus/ Flanger, Korg Pitchblack, Vox Satchurator

Wróć do „Przetworniki”