Pułapka pentatoniki

Jakiś czas temu nauczyłem się pentatoniki i przez ten czas już myślę że mam ją opanowaną i brzmi świetnie w stylu hard rocka,metalu i innych stylach muzycznych jakich słucham ale męczy mnie cały czas myśl że powinienem nauczyć się też innych skal bo pentatonika jest trochę mało profesjonalna tyle że jak zagram jakąś improwizacje czy solówkę jakiegoś zapolu opartej na tej skali przynosi mi to dużo satysfakcji i od razu odniechciewa mi się uczenia innych.
Bardzo bym był wdzięczny za doradzenie mi jak uczyć się kolejnych skal :D

KMmolas pisze:Bardzo bym był wdzięczny za doradzenie mi jak uczyć się kolejnych skal :D

Dokładnie tak samo, jak pentatoniki. Skala to skala.

tylko że w innych skalach są po trzy dźwięki na jedną strunę a w pentatonice 2 i z tym mam problem

Trzy dźwięki na jedną strunę ;-)

No chyba nie liczyłeś na to, że skala 7-stopniowa będzie łatwiejsza niż 5-stopniowa? :-P

no racja ale jak takie coś grać np. jak robię przejście ze struny E na A

Ale w czym masz problem z przejściem ze struny na strunę?

nie nie może troche to głupie ale jeżeli mamy te 3 dzwięki to możemy dojść do 2 i przeskoczyć na następną strunę ??

Pierwszy sposób: radzę nauczyć się najpierw skali naturalnej durowej i naturalnej mollowej na mur beton. Skale lidyjska, miksolidyjska różnią się od naturalnej durowej (czyli jońskiej) po jednym dźwięku oraz skale dorycka i frygijska różnią się po jednym dźwięku od naturalnej mollowej (czyli eolskiej). Skala lokrycka różni się jednym dźwiękiem od frygijskiej. W ten sposób można łatwo opanować skale modalne. Jak już to wszystko się zrobi można sięgnąć po mollową harmoniczną albo mollową melodyczną i ich modusy, ewentualnie jakieś orientalne.

Drugi sposób: nauczyć się skali durowej naturalnej na mur beton. Dla przykładu w C jest to C D E F G A B C. Jeśli zagramy ją od D będzie to D dorycka, od E to E frygijska, od F to F lidyjska, od G to G miksolidyjska, od A to A naturalna mollowa, a od B to lokrycka. Ze zrozumieniem tego wiąże się pojęcie modalności w muzyce, warto to pojąć, mi to zrewolucjonizowało podejście do muzyki. To jest dość prosty sposób, bo wystarczy nauczyć się jednej skali na 100%, a po prostu zaczynać ją z różnych miejsc. Jeśli gram C naturalną durową od D to gram D dorycką. Jeśli wiem jak grać D dorycką to mogę przesunąć ją 2 progi w lewo (praworęczna gitara) i już mam C dorycką.

Przy tym wszystkim polecam nauczenie się wszystkich dźwięków na gryfie tak dobrze, że budzimy się w nocy o północy i potrafimy w czasie krótszym niż mrugnięcie powieki powiedzieć na którym progu na strunie G jest D#. ;) Znacznie ułatwi to pracę ze skalami.

To jest właśnie pułapka pentatoniki. Ona zawsze fajnie brzmi i trzeba być wyjątkowo mało utalentowanym, żeby solo po tej skali było... nie wiem jak to powiedzieć. "ciężkie do słuchania"? Ze skalami modalnymi i w ogóle 7 stopniowymi jest trochę inna bajka bo tu już nie jest tak prosto grać improwizacje... trzeba myśleć podczas gry i wiedzieć jak każdy stopień brzmi żeby grać, a po pentatonice można tak "na pałę" i i tak będzie brzmiało : p.

Za to co powyżej pentatonikę pokochało parę pokoleń rockmanów :) Ja dopiero się uczę jak używać tych dodatkowych dwóch dźwięków poszerzających pentatonikę, a jest to dość ciężkie. Pentatonikę przelecisz z góry na dół, obojętnie czy do podkładu durowego czy molowego, i tak zawsze będzie to brzmiało, byleby zacząć i skończyć na dźwięku tonicznym. Z modalnymi jest grubsza sprawa. Każda z tych skal ma tzw. avoid notes (nie jest to do końca regułą). Ja póki co rzadko się wypuszczam poza jońską lub eolską (pomijając fakt że palce i tak wolą pentatonikę :P ).

Graj na czuja! :D

Żartuje. Koledzy dobrze mówią: musisz się zaznajomić z skalami 7 stopniowymi. Niby 2 dźwięki ale już nie tak łatwo.
Penta jest przyjemna w graniu.
Posiedź przy eolskiej czyli molu naturalnym. Skala niewiele trudniejsza od penty minorowej, rzadziej wykorzystywana w muzyce niż inne skale ale jakieś podstawy tam masz. Ograj ją na całym gryfie. Posłuchaj jej charakterystycznych dźwięków, a nawet w necie znajdziesz rozpiskę jakie interwały są charakterystyczne dla danej skali. A potem.. potem graj na czuja, na pałę. Jak poczujesz naturalny mol to hulaj dusza!