Awatar użytkownika
Adam Fulara
Doradca
Posty: 81
Rejestracja: 09-05-2007 11:23

02-01-2013 13:23

Witam
Napisałem pracę naukową, właśnie się ukazała (Avant). Składa się z dwóch części - w pierwszej omawiam ogólne zagadnienia - modele improwizacji (utwór-skala, model skal, model harmoniczny), elementy muzyki i zagadnienia ogólne, w drugiej części można przeczytać o improwizacjach polifonicznych i mojej autorskiej metodzie gitarowych improwizacji.
Praca dostępna jest w całości także online:
http://avant.edu.pl/wp-content/uploads/ ... icznej.pdf
Praca otrzymała dwie dobre recenzje profesorów z uniwersytetów muzycznych.
pozdrawiam
http://fulara.com/ <- Nowa płyta! "An Introduction to Counterpoint"

Awatar użytkownika
piniasty
Doradca
Posty: 597
Rejestracja: 29-01-2010 09:00

02-01-2013 13:37

Toś nam zapodał niezłą dawkę teorii. Nic tylko brać się do roboty...

Awatar użytkownika
Klawiszowiec
Posty: 1346
Rejestracja: 06-02-2012 19:11

02-01-2013 13:50

również pisałem pracę dyplomową chociaż dużo wcześniej i wartość ich jest następująca :

wspomniałem profesorowi, że już mam gotową tylko muszę kupić okładkę czy oprawić,
zaprosił mnie do swojego gabinetu i mówi :
" Tam jest stos prac z tamtego roku, weź sobie z jakiejś okładkę, a wnętrze wywal do kosza "

Adam nic nowego nie wniosłeś - Twoja praca za chwilę będzie miała taką samą, nic nie znaczącą wartość,
sens uczelni jest taki : utrzymanie profesorów i całej kadry,
Classic Vibe 50 Ltd Candy Apple Red, Yamaha THR10 kremowa, Yamaha F310,

Awatar użytkownika
Adam Fulara
Doradca
Posty: 81
Rejestracja: 09-05-2007 11:23

02-01-2013 22:24

Ale to nie jest praca dyplomowa. Swoją magisterską napisałem z sieci neuronowych i rozpoznawania sygnału mowy :) Poniżej doktoratów prace dyplomowe (licencjaty, magisterskie) nie mają wymogu innowacyjności (ocena innowacyjności pracy magisterskiej może być niedostateczna) - fakt. Dopiero doktorat ma wymagania innowacji.

Z uczelnią ma tyle wspólnego, że dostała 2 pozytywne opinie profesorów, bo taki jest wymóg, jeśli praca naukowa ma zostać wydana i trafić na uniwersytety jako źródło dla innych prac. A tak się stanie. W rubryce "poziom innowacyjności pracy" obaj profesorowie wystawili ocenę "dobry". Na moje pytanie - co tak słabo, redaktor odpowiedział, że tylko jedna praca w historii publikacji Avantu raz dostała piątkę za innowacyjność. To chyba nieźle. ;)

Czy nic nowego tam nie ma? A przeczytałeś całą (zwłaszcza 2 część)? I nadal nic nie świta? To może podaj nazwiska muzyków, najlepiej więcej niż 10 stosujących takie lub bardzo podobne metody improwizacji.
http://fulara.com/ <- Nowa płyta! "An Introduction to Counterpoint"

Awatar użytkownika
Cyssiek
Posty: 944
Rejestracja: 22-07-2009 13:14

06-01-2013 19:10

Kurde bele, to niesamowite wyróżnienie. Podziwiam cię, szacunek!
Fender Stratocaster Korea '92, Peavey JF1EX, basik Stagg, Alesis iO|2, T.Bone SC450, Shure SM58, CME M-Key

Awatar użytkownika
RiffingMan
Doradca
Posty: 487
Rejestracja: 28-05-2011 21:56

07-01-2013 17:28

Świetne! Jak tylko będę miał trochę czasu to dokładnie to przestudiuję. Wielki respekt. :)
Praktyka > Teoria > Sprzęt
Służę pomocą w zrozumieniu teorii muzyki, wystarczy wysłać prywatną wiadomość.

Awatar użytkownika
chodnik
Posty: 538
Rejestracja: 07-02-2010 21:54

11-01-2013 23:12

Klawiszowiec pisze:Adam nic nowego nie wniosłeś - Twoja praca za chwilę będzie miała taką samą, nic nie znaczącą wartość,
sens uczelni jest taki : utrzymanie profesorów i całej kadry,


Już Adam ci odpowiedział, że się z tobą nie zgadza w ocenie. Ja jeszcze dodam parę słów od siebie. Oczywiście, że wiele prac na każdym etapie tworzenia nie ma żadnej przydatności. Celem jest zaliczenie do uzyskania dyplomu. Ale czasem pisze się prace, które z góry mają określonego odbiorcę i od początku wiadomo, że mogą się przydać. Potem trzeba tylko dotrzeć do tego odbiorcy. Można mieć wrażenie, że uczelnie tego nie ułatwiają, bo praca dyplomowa jest własnością uczelni i nie jest w jej interesie nieodpłatne rozpowszechnianie, szczególnie przez internet.
Natomiast ja uważam, że jak ktoś pisze coś, co uważa za wartościowe, to jest w stanie dołożyć od siebie jeszcze trochę wysiłku, aby ktoś to jednak przeczytał. Jest tak wtedy, kiedy się pisze o czymś, o czym się wie. Adam jest osobą, która coś wie o improwizacjach polifonicznych. Nie zapominajmy kogo zaprosili na koncerty Paul Gilbert i Andy Timmons.
Dlatego zastanawiam się dlaczego próbujesz podcinać komuś skrzydła na starcie. Wydaje mi się to takie polskie... W takich stanach każdy film to arcydzieło, osiągnięcie, rewelacja. A u nas krytycy nie zostawiają na kinematografii suchej nitki tylko po to, aby pokazać jakimi to oni są znawcami tematu.
665 sąsiad diabła

Wróć do „Teoria muzyki”