Problem z rozwarstwiającymi się strunami.

Witam.
Od kilku miesięcy mam problem ze strunami, a mianowicie po jakimś czasie struny basowe rozwarstwiają się (rozwijają). Kupowałem już różne struny Ernie Balle, D'Addario, Dean Markley'e i na wszystkich działo się tak samo.Ernie Balle i D'Addario wysiadały gdzieś po około miesiącu grania, ostatnie Dean Markley'e wytrzymały mi 3 miesiące. Teraz postanowiłem założyć ten temat, ponieważ kupiłem struny D'Addario i struna E6 rozwarstwiła się po 2 tygodniach grania,a bez sensu jest wymieniać struny co 2 tygodnie jeżeli nie gram żadnych koncertów itp.

Jaka może być przyczyna ? Źle wyregulowana gitara czy może wina strun ?

PS: Zapomniałem dodać że gitarka to Cort x2

Jeśli na kluczu-mostku, to weź drobny papier ścierny i wygładź wszystkie powierzchnie, których dotyka struna.

Jeśli na progach, to za mocno je dociskasz, siekasz bendy jak Zakk Wylde, lub masz zjechane, pordzewiałe progi.

Dzieje się tak przy mostku.Rdzeń który jest pod owijką pęka, a owijka rozwija się.

Ok.Dzięki za pomoc.

Mam jeszcze jedno pytanie.Czy w tej sytuacji akcja strun ma jakieś znaczenie ? Bo szczerze mówiąc struny mam dość wysoko nad gryfem, ale wygodnie mi się na nich gra.

cyryl19955 pisze:Z tego co wiem, D'ardio są w miarę dobrymi strunami i nie powinno się tak dziać.

Kolego, muszę to w końcu napisać, bo widzę, że to nie pierwszy raz. Nie D'ardio tylko D'Addario ! :D

Każdy woli Elixiry :D Gdyby nie były tak cholernie drogie, to... ;)

Nooo, to to my chyba wszyscy wiemy ^^