20-10-2012 22:38
Generalnie trzeba się postarać by już ze źródła brzmienie było zadowalające, a kompresor i eq, to tylko lekko jak przyprawę stosować. Podstawa to dobra gitara z dobrym lampowym piecem + dobry mikrofon, odpowiednio ustawiony. Niewiele napisałeś o swoim setupie i nie wiemy nic o tym jak ustawiasz mikrofon. W większości przypadków sprawdza się shure sm57 ustawiony maksymalnie blisko siatki chroniącej głośnik, skierowany prostopadle do membrany głośnika (czyli pod kątem do siatki bo membrana też jest pod kątem i w połowie odległości między środkiem membrany a jej krawędzią. Oczywiście wiele też zależy od samego pieca i gustu muzyka. Czasami lepiej będzie bliżej środka, a czasami lepiej bliżej krawędzi.
Często żeby mieć potężniejsze brzmienie stawiam drugi mikrofon. Albo pojemnościowy nieco dalej od pieca, albo jeśli kolumnę gitarową mam dwu czy czterogłośnikową to daję drugi mikrofon do drugiego głośnika, przyłożony podobnie, ale inny model. Czyli np. Shure sm57 pracujący w parze z audixem i5. Charakterystyki tych dwóch mikrofonów dość fajnie się uzupełniają. Trzeba tylko zmiksować je ze sobą w odpowiednich proporcjach. Najczęściej Shure jest głośniej, a audix lekko go uzupełnia.
W cięższej muzyce zdecydowanie bardziej wolę używać tych dwóch mikrofonów dynamicznych niż jednego dynamika i jednego pojemnościowego.
I w zasadzie to wystarczy by gitara miała już niezłego kopa. Kompresor tylko trochę pomaga, a eq już służy wyłącznie do podcięcia częstotliwości basowych by nie nachodziły za bardzo na gitarę basową. No czasami też trzeba skontrolować niski środek (około 500 Hz) lub nawet przyciąć lekko półkowo wszystko poniżej 200 Hz. To już zależy od konkretnego pieca i miksu.