Fender Squier 105 BK nie stroi.

Pozdrawiam wszystkim forumowiczów!

Niedawno zacząłem naukę gry na gitarze. Jakiś czas temu zdobyłem wreszcie swoją własną. Zależało mi na własnym sprzęcie, więc wydałem jedynie 300 zł i zdecydowałem się na zakup przez Internet.

To był błąd. Gitara od początku denerwowała mnie swoim brzmieniem i jakoś nie odpowiadały mi dźwięki, które z niej wydobywałem. Stroiłem ją różnymi programami (nie mam jeszcze stroika) i czasem było lepiej, czasem gorzej.

Ostatnio pokazałem ją doświadczonemu koledze i powiedział, że nie powinienem grać na tej gitarze, bo zepsuję sobie słuch. Moje przeczucia się potwierdziły.

Gitara to Fender Squier SA 105 BK.

Co mogę zrobić? Czy tę gitarę można jeszcze jakoś uratować? Czy wymiana strun może coś pomóc w przypadku gitary, która po prostu nie stroi?


Dziękuję za pomoc.

Bez przesady, wysokich lotów to ona nie jest ale nie pownno być takiej tragedii. Wymieniałeś struny od czasu zakupu? Bo jak nie to wymień i zobacz jak sie bedzie zachowywac na świeżym secie.

Dzięki za słowa otuchy. Jeszcze nie wymieniałem strun, ale na pewno to zrobię. Czy możesz mi polecić jakiś konkretny rodzaj strun?

Słyszałem też kiedyś o czymś takim jak "ogrywanie" gitary. O co w takim procesie chodzi? Czy dźwięk wydobywany z gitary zmienia z czasem swoje właściwości?

Kiedy tylko pojawią się fundusze, zakupię też stroik.

Jeszcze raz dzięki wielkie!

Jeśli Cie stac to kup struny Elixir, do tanich nie należą ale może coś zmienia.
Sprawdź jeszcze czy wgl ma dobrze ustawioną regulacje gryfu i jaka jest odległość strun, przy takiej gitarze lepiej sprawdź wszystko dla pewności.
No jeśli grasz to się zmienia dźwięk, bo struny się zużywają, więc np. po długim czasie nie będzie takie brzmienia jak po wymanie - wiadome.

IMO nie sądzę, żeby elixiry sprawiły, że gitara nagle zacznie stroić. Przede wszystkim zmień struny jak już wyżej napisali. Moja pierwsza gitara strasznie traciła strój na wyższych progach jesli struny były stare. Co do strun, to myślę, że nie ma co szaleć, takie do 30zł starczą, ja ostatnio kupiłem Gibsony 10-47 i całkiem ładnie mi brzmią, chociaż pewnie ktoś może zaproponować lepsze, bo ja w akustykach nie siedzę za bardzo.

No i oczywiście należy sprawdzić krzywiznę gryfu itd. O ile sprawdzić możesz sam, kierując się poradami w internecie to jeśli coś będzie nie tak, to polecam udać się do lutnika jeśli jesteś początkujący.