Pozdrawiam wszystkim forumowiczów!
Niedawno zacząłem naukę gry na gitarze. Jakiś czas temu zdobyłem wreszcie swoją własną. Zależało mi na własnym sprzęcie, więc wydałem jedynie 300 zł i zdecydowałem się na zakup przez Internet.
To był błąd. Gitara od początku denerwowała mnie swoim brzmieniem i jakoś nie odpowiadały mi dźwięki, które z niej wydobywałem. Stroiłem ją różnymi programami (nie mam jeszcze stroika) i czasem było lepiej, czasem gorzej.
Ostatnio pokazałem ją doświadczonemu koledze i powiedział, że nie powinienem grać na tej gitarze, bo zepsuję sobie słuch. Moje przeczucia się potwierdziły.
Gitara to Fender Squier SA 105 BK.
Co mogę zrobić? Czy tę gitarę można jeszcze jakoś uratować? Czy wymiana strun może coś pomóc w przypadku gitary, która po prostu nie stroi?
Dziękuję za pomoc.