28-07-2012 10:20
Multiefekt ma taki plus, że używając go dowiesz się co Ci jest potrzebne. Może być tak, że zachwycisz się efektami lub nie będą Ci one potrzebne, ponad to masz symulacje różnych wzmacniaczy od blusowych '52 Deluxe po jakieś obłędne Hi-Gainowe Messy, oczywiście to tylko lepsze lub gorsze symulacje ale ten charakter dźwięku słychać i wtedy kupując w przyszłości wzmacniacz będziesz wiedział czego od niego oczekujesz. Jak najbardziej blues można grać na takim multi, te symulacje modeli wzmacniaczy są zazwyczaj ułożone od najbardziej czystych do najbardziej przesterowanych. I wtedy jak kupisz takiego z odpowiednim wyjściem i podepniesz pod jakieś np 2.1, to jakość będzie niezła.
Co do wzmacniacza, no to zależy w jakich gatunkach się obracasz, jeżeli jakieś metale itp lub wszystko po trochu, no to za 250zł to lepiej tego multi kupić ale jak grasz bluesa, rock, classic rock i jesteś na 100% ukierunkowany co chcesz grać to można się zastanowić nad jakimś np Voxem Pathfinderem - i do takich gatunków, do grania w domu, to wcale nie jest pierdziawka.