Oke, chłopcy, słuchajcie mam sprawę. Okazało się, że jednak noszenie wielkiego 33 kg pudła nie jest dla mnie.
Potrzebuję czegoś na jednym głośniku, lampy, dobry przester, dwukanałowy oczywiście.
Myślałem nad zmianą Peaveya VK 212 na VK 112 (~1000 zł), ale też mam inne opcje :
Randall RG 50 TC z footswitchem - 1400 zł
Line 6 Spider VALVE Bogner 112 + FBV Shortboard - 1600 zł - To jest akurat dziwna opcja, wykluczyłaby mi w końcu ten pieprzony pedalboard... chociaż nie wiem, powiedzcie mi, jak to się sprawuje w niskich strojach?
Marshall JCM 2000 DSL 401 - Tego w ogóle nie jestem pewien... powiedzcie mi, da radę Szatana?
Generalnie gram w strojach od Drop A# do Standard E, potrzebuję czegoś w miarę mocnego, metal/rock z nastawieniem na metal.
Będę go używał do prób w miarę małej sali i koncertów w klubach. Co sądzicie?