Witam, od pewnego czasu zastanawiam sie nad kupnem nowego wzmacniacza. Gram na gitarze od ok. 4 lat i posiadam 12 watowego, tranzystorowego wzmacniacza epoch g-10 (gorszy wzmacniacz niz taki ktory bylby skonstruowany z widelca, gumki recepturki i tarki do sera (ale dziala)).
A wiec wzmacniacz musi byc pelna lampa, miec duzo mocy, mozliwosc podlaczenia petli efektow, wejscie mp3 i na sluchawki, i najlepiej zeby to bylo combo, aczkolwiek head mi nie przeszkadza. Muzyka jaka mnie interesuje to rock, metal ale taki troche lzejszy. Ogolnie zalezy mi na dobrym cleanie i przesterze. Interesuje mnie rownierz mozliwosc podlaczenia wzmacniacza do komputera, ale to jest prawie wogule nie potrzebne, a nawet zbedne. I bardzo fajnie by bylo gdyby do zmiany kanalow, byl footswich ew komplecie, ale moge dokupic osobno bez problemu.
I jeszcze tak na marginesie. Jakie efekty wah wah polecacie i jakie pedaly glosnosci? Ostania rzecza jaka chce wiedziec to czy kupowanie bardziej sie oplaca w Angli, czy w Polsce. O i takie pytanie: jak rozpoznac ze lampy sie wziely zuzyly.
Dodam jeszcze ze ewentualnie z 500 zl wiecej moze kosztowac.
Przepraszam za ewentualne bledy i pozdrawiam.