12-02-2011 02:02
Ja mam soundera (miałem, bo teraz jest w częściach... swoją drogą to kiczowaty lakier i po starciu strasznie jedzie)
i jak na cenę deski z kawałkiem metalu to grało się bardzo dobrze... Jednakże odradzam, jeśli chce się na tym grać jakiekolwiek koncerty (Nie no, kto by pomyślał O.o (:P)), gdyż strzasznie trzeszczy przy większej ilości decybeli (nie mam pojęcia ilu, bo się nie znam).
Szczególnie dobrze jest taki syf na początek kupić... no chyba, że ma się słabej jakości wzmacniacz (bardzo słabej) bo wtedy słychać tylko przyjemne, wręcz wulkanizacyjne trzaski (powtórzenie o trzaskach...)
Ogólnie, jeśli kupujesz SOUNDeR'a to "Beware of trzaski"
"The perfect words never crossed my mind
'Cause there was nothing in there but you"