Udało mi się obejrzeć wreszcie ten filmik...
Widziałem już kiedyś jego fragment, trwał z minutę, ten kiedy Serj kopie gitarę Darona i mówi "Zła... zła... zła gitara" rozwaliło mnie to
Żeby nie robić już offtopu to od razu powiem kto jest moim idolem.
Daron Malakian - strasznie go lubiłem kiedy grał w SOAD, wtedy wyglądał świetnie, kiedy SOAD się rozpadł i zaczął grać w Scars On Broadway już tak dobrze nie wygląda. Przytył, zapuścił włosy i brodę. Nie poznałem go.
Ale cenię go, bo jest świetnym gitarzystą, lubiłem jego wokal w SOAD, bo nie słucham go teraz w SOB, bo ta muzyka mi nie podchodzi. No i w SOAD podczas koncertów fajnie gadał z publicznością i często mu odwalało na scenie m.in podczas któregoś koncertu przy bodajże utworze "Psycho" zaczął kręcić się na scenie z gitarą grając, potem grał na leżąco aż zaczął się turlać na scenie co wyglądało jakby dostał padaczki. :D
Serj Tankian - Fajny gość i ma niezły wokal. Gdyby nie on SOAD nie byłoby takie dobre. Szkoda, że mu się zachciało kariery solowej i zespół się rozpadł. Teraz przyznam że dawno go nie słuchałem. Muszę obczaić jego kawałki na YT.
James Hetfield - To mój największy idol. Świetny wokal, świetna technika, chociaż zdarzały mu się wpadki, ale każdy je popełnia. Dzięki niemu zacząłem grać na gitarze, bo po obejrzeniu paru filmików na YT Metalliki strasznie się tym zajarałem. Dzięki niemu również polubiłem gitarę rytmiczną, bo wcześniej uczyłem się ciągle samych solówek.
Kirk Hammett - Też go lubię chociaż Jamesa trochę bardziej. Niektórzy mówią, że nie jest dobrym gitarzystą i ma do dupy solówki, że gra byle jak najszybciej i to nie jest efektowne. Może i to prawda, ale i tak go bardzo cenię. Wiele też solówek chrzanił na koncertach, ale fajny z niego gość. Wygadany i za to go lubię.