Awatar użytkownika
MuzykaMoimBogiem
Posty: 126
Rejestracja: 31-10-2011 14:46

07-12-2016 12:28

Siemano, czas najwyższy nastał na wymianę mego wzmacniacza. Mój Spider IV już mnie nie satysfakcjonuje, więc rozglądam się za jakimś combo do mieszkania z nastawieniem na porządny przester. Zainteresowały mnie dobre opinie Peavey Bandit 112 oraz rzekomy świetny overdrive, lecz ludziska piszą, że do mieszkania w bloku jest za głośny :( Bardzo nad tym ubolewam, gdyż mocno się na niego napaliłem. Szukałem jakiegoś rozwiązania i natrafiłem na wersję Studio Pro, który jest chyba mniejszym odpowiednikiem Bandita. Pytanie tylko czy ma tak samo dobry przester co Bandit? A może jest jeszcze inna alternatywa? Budżet ustalam na tysiaczka z możliwością zakupu używki.

EDIT

Trafiłem jeszcze na wzmiankę o Peavey Envoy 110. Ponoć też daje sobie radę z ciężkim graniem.

Głównym celem jest odczuwalna zmiana w jakości brzemienia w stosunku do posiadanego Spidera IV, ale o to chyba nie będzie zbyt trudno ;)
akustycznie - T. Burton Greengo W-C
elektrycznie - Washburn PX Solar 16 TBLM + Focusrite 2i4 2gen + Positive Grid BIAS FX

Sasquach
Posty: 223
Rejestracja: 27-03-2010 06:51

08-12-2016 09:25

Wzmacniacze posiadają magiczny potencjometr "volume" zwany w Peavey'ach jako "post gain", więc można grać zarówno cicho jak i głośno.
Peavey Envoy 110 posiadałem wersję z niebieskim paskiem, świetny do grania rocka, heavy metal też dawał radę. Ma przester lżejszy od większych braci.
Peavey Studio Pro 112 w porównaniu do Bandit 112 gabarytowo jest mniejszy, lżejszy, ale przestery ma identyczne. Różnica jest też w tym, że Studio Pro footswichem poza zmianą kanału clean/lead, jest on/off reverb, w bandziorach (nowsze wersje, nie dotyczy wersji z niebieskim paskiem) zamiast reverbu podbijasz boost, osobiście wolę włączać lub wyłączać efekt, niż jakieś tam boosty wciskać. Trzy rodzaje przesteru w tytułowych wzmacniaczach dają spore możliwości. Bandzior ma większą moc od studio pro, ale jeden i drugi przez perkusje na próbach się przebija, Envoy daje rade lecz nie z "metalowym pałkerem".
Zmiana jakości brzmienia jest zawsze przy innym sprzęcie, nawet zmiana tylko głośnika sprawi, że brzmienie będzie inne.

Niestety nie ogrywałem tego najnowszego Bandtyty robionego w chinach, aktualnie znajdującego się w sklepach, więc nie wypowiem się na jego temat, dla mnie istnieją tylko starsze wersje, te do czerwonego paska ale nie chińczyki (były dwie produkcje).
Peavey Bandit Solo Series 50W (1981r), głośnik Scorpion
Peavey Studio Pro 112 65W, głośnik Blue Marvel
Line 6 Verbzilla
Line 6 Echo Park
Line 6 Pod HD500X

Awatar użytkownika
MuzykaMoimBogiem
Posty: 126
Rejestracja: 31-10-2011 14:46

08-12-2016 11:17

Dzięki za informacje. Tak wiem, że jest gałka głośności :D tylko wyczytałem, że przy bandycie jak nie rozkręcisz na przyzwoitą głośność to przester nie robi wrażenia, a wiadomo jak w blokach, różni ludzie mieszkają. Czyli wnioskuję, że polecasz ten sprzęt w oparciu o starsze modele. Potwierdza to również moje wcześniej zdobyte info. Chyba porwę się na Studio Pro, widzę że dostępny w necie raczej jest i to nawet za 500 zł. Mam jeszcze pytanie odnośnie szumów. Niektórzy skarżyli się, że są one dosyć mocne i denerwujące. Czy faktycznie te głośniki mają dużą tendencje do szumienia na przesterach? Będzie potrzeba zakupu bramki szumów?
akustycznie - T. Burton Greengo W-C
elektrycznie - Washburn PX Solar 16 TBLM + Focusrite 2i4 2gen + Positive Grid BIAS FX

Sasquach
Posty: 223
Rejestracja: 27-03-2010 06:51

08-12-2016 12:28

Z tymi szumami jest tak, że występują na kanale przesterowanym gdy nie grasz, ale nawet osobny przester będzie miał szumy własne i każdy to powie. Oczywiście grając się tego nie słyszy.
Nie wiem do końca czym to jest spowodowane, wzmacniacze ustawione mniej więcej tak samo głośno, te same ustawienia przesteru i EQ bandzior 112 według mnie szumiał bardziej od studio pro 112. Naprawdę nie wiem czy to była wina kabli, czy gitar. Teraz nie mam jak tego sprawdzić, nie posiadam bandyty 112 a prób już dawno nie gram, więc mogę napisać tylko o tym co było jakiś czas temu.
Dodam jeszcze, że po przez wielkość komory głośnika Bandit 112 ma ciut więcej dołu od mniejszego Studio Pro 112.
Peavey Bandit Solo Series 50W (1981r), głośnik Scorpion
Peavey Studio Pro 112 65W, głośnik Blue Marvel
Line 6 Verbzilla
Line 6 Echo Park
Line 6 Pod HD500X

Awatar użytkownika
Maciekityle
Posty: 405
Rejestracja: 08-03-2010 19:48

08-12-2016 15:05

Miałem Studio Pro, a teraz mam Bandziora(nowa wersja) obydwa piece są konkretne... różnice bardzo nikłe. Obydwa są głośne... w chacie odkręcenie się więcej niż na 1/10(czy to Bandzior czy Studio) nie ma sensu bo ściany kruszy... ale także odkręcałem go bardziej i owych szumów nie było więcej niż w Studio Pro czy jakimkolwiek innym wzmaku na jakim grałem.

Warto bo cena niezła:

http://allegro.pl/piecyk-gitarowy-peave ... 32617.html
Ogrywałem na YouTube więc się znam. Proszę zadawać pytania.

Awatar użytkownika
MuzykaMoimBogiem
Posty: 126
Rejestracja: 31-10-2011 14:46

08-12-2016 22:27

Dzięki wielkie za wasze opinie i dodatkowe informacje. Padło na wersję Studio. Teraz muszę tylko poczekać, aż sprzedam swojego Spidera. Pozdrawiam :)
akustycznie - T. Burton Greengo W-C
elektrycznie - Washburn PX Solar 16 TBLM + Focusrite 2i4 2gen + Positive Grid BIAS FX

Awatar użytkownika
Maciekityle
Posty: 405
Rejestracja: 08-03-2010 19:48

08-12-2016 23:42

...no to sobie trochę poczekasz.
Ogrywałem na YouTube więc się znam. Proszę zadawać pytania.

Awatar użytkownika
MuzykaMoimBogiem
Posty: 126
Rejestracja: 31-10-2011 14:46

09-12-2016 12:30

Na szczęście jestem wyposażony w dużą cierpliwość :)
akustycznie - T. Burton Greengo W-C
elektrycznie - Washburn PX Solar 16 TBLM + Focusrite 2i4 2gen + Positive Grid BIAS FX

Wróć do „Wzmacniacze gitarowe”