Gabos
Posty: 20
Rejestracja: 30-05-2012 11:04

05-08-2012 10:44

Witajcie.

Ostatnio byłem u kumpla, który kupił sobie pierwszą, używaną gitarkę - Squier Bullet. Miała założone bardzo.. wyjątkowe struny. Widać, że nie były nowe - więc to nie to jest przyczyną. Mianowicie, były one strasznie miękkie. Jakby nie do końca naprężone, albo jakbym grał w obniżonym stroju - taki trochę "makaron" (ale bez przesady). Nie ukrywam, że mi to odpowiadało. Grało się aż nadto przyjemnie. W mojej gitarze robiąc bend na strunie G np. na 7 progu, muszę nieco się natrudzić, a tam było to proste i szybkie. A skoro i tak planuje zmianę strun to chciałem Was zapytać jaki model strun mógł to być? Może jakieś Elixiry..? Nigdy nie spotkałem się z czymś takim, ale może Wy tak?

Awatar użytkownika
Murio
Posty: 376
Rejestracja: 30-12-2009 18:30

05-08-2012 11:53

Nie były tam założone po prostu 9-tki? (9-42). Standardowo w gitarach zazwyczaj są 10-tki (10-46), po przesiadce z 10-tek na 9-tki uczucie może być właśnie takie jak je opisujesz ;-)
Obrazek__________________________Obrazek
Vintage VJ6 EMR, Epiphone LP Junior Single Cut VS
Line6 POD Studio GX + Creative Inspire 5.1 5100

Awatar użytkownika
KZM
Posty: 187
Rejestracja: 22-11-2011 13:46

05-08-2012 19:08

Po prostu miał założone cieńsze struny ;). Kup sobie 9, albo nawet 8, firma tutaj nie gra dużej roli.
Obrazek

Gabos
Posty: 20
Rejestracja: 30-05-2012 11:04

05-08-2012 23:04

No właśnie myślę, że nie miał jakichś super cienkich, nie wydawały się jakoś bardzo różnić od moich co do "rozmiaru". Czułem się jakbym grał na swoich strunach, ale przestrojoną gitarą ; ) No ale co mi tam, kupie sobie 9 i sprawdzę ; )
Tak czy tak - dzięki za odpowiedzi

Awatar użytkownika
Klawiszowiec
Posty: 1346
Rejestracja: 06-02-2012 19:11

06-08-2012 10:14

ja zmieniłem fabryczne 10 na 8 i mam wygodę niesamowitą, nie będę męczył się na początku,
Ostatnio zmieniony 06-08-2012 11:23 przez Klawiszowiec, łącznie zmieniany 2 razy.
Classic Vibe 50 Ltd Candy Apple Red, Yamaha THR10 kremowa, Yamaha F310,

Awatar użytkownika
Murio
Posty: 376
Rejestracja: 30-12-2009 18:30

06-08-2012 11:02

Gabos pisze:No właśnie myślę, że nie miał jakichś super cienkich, nie wydawały się jakoś bardzo różnić od moich co do "rozmiaru". Czułem się jakbym grał na swoich strunach, ale przestrojoną gitarą ; )


Właśnie takie jest uczucie przy 9-tkach, jeżeli się gra na co dzień na 10-tkach. Że gitara jest kosmicznie "miękka" :-) Pamiętam z jaką frajdą mi się ogrywało Washburna WR154, w którym fabrycznie właśnie są założone 9-tki. Wszystko nagle mi "zaczęło wychodzić", w dodatku akcja strun była niska co jeszcze spotęgowało uczucie, hehe

W przeciwieństwie do kolegi wyżej jednak nie uważam, by firma nie miała znaczenia :-) Jeżeli chcesz struny "miękkie" w dotyku - kup EB (Ernie Ball) lub D'Addario. One dodatkowo mają to uczucie "miękkości" przez sam sposób ich wykonania.
Obrazek__________________________Obrazek
Vintage VJ6 EMR, Epiphone LP Junior Single Cut VS
Line6 POD Studio GX + Creative Inspire 5.1 5100

Awatar użytkownika
Klawiszowiec
Posty: 1346
Rejestracja: 06-02-2012 19:11

06-08-2012 11:26

zmieniłem z ErnieBall na Daddario, bo w sklepie nie było tych pierwszych w rozmiarze 8,
Classic Vibe 50 Ltd Candy Apple Red, Yamaha THR10 kremowa, Yamaha F310,

epiman96
Posty: 519
Rejestracja: 02-04-2011 14:33

08-08-2012 18:29

Tylko należy pamiętać o tym, że np. dziewiątki będą nam się wydawać "miękkie" dopóki będziemy mieli punkt odniesienia w postaci drugiej gitary z grubszymi strunami. Bo załóżmy, że przesiadamy się z 13 na 9 i wtedy czujemy ogromną różnicę, lecz gdy kontynuujemy grę na 9 nie grając już na innych rozmiarach, palce przyzwyczajają się na tyle, że w końcu 9 wydają się być twarde :)
Squier by Fender Classic Vibe 50`s Stratocaster | Epiphone AJ 100 VS | Kustom KG112 FX
Lubujcie http://www.facebook.com/pages/John-Frus ... 87?fref=ts

Awatar użytkownika
WojtasLDT
Posty: 51
Rejestracja: 03-06-2010 23:59

09-08-2012 07:49

klawiszowiec67 pisze:ja zmieniłem fabryczne 10 na 8 i mam wygodę niesamowitą, nie będę męczył się na początku,



Ja np w moim ibanezie fabrycznie miałem 10. Fajnie się grało. Kupiłem Akustyka od T.Burtona i tam był jakiś rozmiar nie wiem jaki były twarde ale to nic, kupiłem 12 żeby pudło lepiej brzmiało. Grałem na takich 12 z 6 miesięcy bez dotykania elektryka, po czym przesiadłem się znowu na elektryka z 10. To dopiero było dziwne ale zarazem przyjemne jak wszystko czysto się łapało i przyjemnie się grało. Ja myślę że może trudno na początku grać na grubych strunach ale z czasem zobaczymy efekty. Palce są silniejsze przyzwyczajone do grubości i nie bolą podczas gry.
ObrazekObrazekObrazek

The word God is for me nothing more than the expression and product of human weaknesses

Wróć do „Struny do gitary elektrycznej”