Cześć,
przeprowadzam się z domu do mieszkania i potrzebuje czegoś małego, żeby za mocno nie denerwować sąsiadów. Aktualnie grałem na Marshallu AVT50 i nawet do domu był trochę za mocny. Planuje go sprzedać, dołożyć trochę i kupić coś mniejszego. Używane jak najbardziej mogą być.
Myślałem nad małą lampą/hybrydą np. Vox AC4, Joyo Atomic (+mała paczka np 1x10/12), Orange Tiny Terror, Laney Cub10 lub 12, Fender Super Champ X2.
Zależy mi głównie na spoko czystym kanale i może jakimś vintage overdrivie. Do okazjonalnego przesteru dokupiłbym sobie jakaś kopie TSa i by mi pewnie starczyło.
Nie myślałem wcześniej nad kombem modulowanym jakim jest Yamaha THR, ale w sumie czemu nie. Małe głośniczki, ale spore możliwości z tego co słuchałem na yt. Może będę miał okazje ograć u siebie gdzieś (Gdańsk). Fajnie, że może służyć tez od razu jako interfejs.
Nie sądzę żebym grał w najbliższej przyszłości jakichkolwiek prób czy gigów, także nic dużego mi nie potrzeba.
Co do ceny to im mniej tym lepiej, fajnie jakby w 1000-1100 było, ale górna granica to myśle że 1400-1500 za wszystko (jeśli head+paczka to musi się mieścić w tym). Zobaczę za ile sprzedam mojego Marshalla, bo od tego też sporo zależy. Jakbym kupił Yamahe to już raczej obeszłoby się już bez tego TSa.
Doradźcie mi coś