Dominik3910
Posty: 265
Rejestracja: 04-02-2013 16:35

06-04-2014 22:15

Cześć.Gram już od jakiegoś czasu techniką fingerstyle, ale granie coverów jest dla mnie nudne i stwierdziłem, że sam coś stworzę, a co :D W teorii najlepszy nie jestem, więc tutaj pytam. Jak ułożę sobie linię melodyczną, to jak dobrać do niej dźwięki basowe? Jestem kompletnie zielony jeśli chodzi o te sprawy, więc proszę o wyrozumiałość. Znajomość teorii kończy się u mnie na w miarę umiejętnym korzystaniu z pentatoniki.

Awatar użytkownika
RiffingMan
Doradca
Posty: 487
Rejestracja: 28-05-2011 21:56

07-04-2014 14:25

Postaram się dać kilka rad w jak najprostszy sposób. Należy oprzeć grę na idei akordów, progresji akordowych. Wezmę przykład prostej, popularnej progresji Am F C G. I teraz tego się nie da ominąć, trzeba wiedzieć z czego dany akord się składa. Podawałem 3 sposoby tutaj http://gitarzysci.pl/teoria-t83806.html, ale podam jeszcze jeden, najprostszy. Chwytasz akord w sposób "ogniskowy", czyli Am to będzie: grubej struny E nie gramy, A otwarta, D drugi próg, G drugi próg, B pierwszy próg, cienka E otwarta. Teraz jakie poszczególne dźwięki gramy na każdej strunie. A otwarta to A, D drugi próg to E, G drugi próg to A, B pierwszy próg to C, E otwarta to E. Wychodzi nam A, E, A, C, E. Zaczynamy od prymy (dźwięku, który nazywa akord), układając dźwięki w kolejności wg alfabetu (A, B, C, D, E, F, G, po G jest znów A i sekwencja się powtarza). Wychodzą nam dźwięki A, C i E. Te dźwięki są bezpieczne i mają wyższy priorytet w tworzeniu akordu. Do nich pozostałe dźwięki są używane w formie urozmaicenia, ale dźwięki akordu będą zawsze fundamentem. Jeśli chodzi o urozmaicenie to po pierwsze można na słuch, to najprościej jest to wytłumaczyć tak: zbieramy dźwięki ze wszystkich akordów. Am = A, C, E; F = F, A, C; C = C E G; G = G B D. Sumujemy: A B C D E F G. Jeśli wyjdzie nam 7 dźwięków, używamy tych 7 dźwięków (na przykład na akordzie F jako fundament traktujemy dźwięk F, A i C, a jako urozmaicenie B, D, E i G). Jeśli wyjdzie nam poniżej 7 dźwięków, to możemy użyć właśnie tych poniżej 7 dźwięków na każdym akordzie albo dookreślić, korzystając ze skali, która zawiera te poniżej 7 dźwięków oraz 1/kilka pozostałych dźwięków. To jest zawiły temat, ale w większości przypadków jeśli dookreślimy skalą naturalną (durową/mollową), to powinno pasować. Jeśli jest powyżej 7 dźwięków, to niestety nie ma łatwego sposobu na wytłumaczenie tego, nie będę tego tutaj poruszać, żeby nie komplikować tematu, jeśli ktoś chce znać mój sposób na to, to zapraszam na pw lub proszę założyć odpowiedni temat w dziale "Teoria muzyki" (do zrozumienia tego zagadnienia wymagany jest przynajmniej poziom średnio zaawansowany w teorii). Dodam, że w większości progresji w muzyce rozrywkowej jest właśnie dokładnie 7 dźwięków.

Bardzo polecam nauczyć się teorii akordów i wynikającej z niej teorii skal. Kiedy będziemy wiedzieć, że I - dur, II - moll, III - moll, IV - dur, V - dur, VI - moll, VII - dim, będziemy mogli tworzyć własne progresje. Powyższe sposoby są dobre na zdiagnozowanie podsuniętej progresji, ale nie wymyślenie własnej. Postaram się to szybko wyłożyć.

Cyfry rzymskie oznaczają interwał na skali naturalnej durowej. Skala naturalna durowa składa się ze stopni I (pryma czysta), II (sekunda wielka), III (tercja wielka), IV (kwarta czysta), V (kwinta czysta), VI (seksta wielka), VII (septyma wielka). To oznacza, że I, czyli pryma czysta jest "punktem 0", jest punktem odniesienia. Można podłożyć pod nią każdy z 12 dźwięków (A, A#, B, C, C#, D, D#, E, F, F#, G, G#, one pomiędzy sobą sąsiadują w odległości 1 półtonu). Następne dźwięki są od niej oddalony o interwał, którym się nazywają. Każdy interwał ma określoną liczbę półtonów. Tak: II jest oddalona od I o 2 półtony, III o 4, IV o 5, V o 7, VI o 9, VII o 11.

I tak możemy wziąć na przykład dźwięk C i wg tego schematu wyjdzie nam C naturalna durowa: C D E F G A B. I w tej chwili trzeba zapamiętać (też się da wyprowadzić czemu tak się dzieje, ale nie będę wikłał, to wytłumaczyłem w temacie, którego link podałem w pierwszym akapicie), że na stopniu I powstaje akord durowy, na II mollowy, na III mollowy, na IV durowy, na V durowy, na VI mollowy, na VII zmniejszony. Czyli na C naturalnej durowej wyjdą: C Dm Em F G Am Bdim. Możemy te akordy teraz mieszać między sobą, tworząc progresje, które składają się wyłącznie z 7 dźwięków. Polecam na początek zaczynać od stopnia I (wtedy gramy w naturalnej durowej) lub VI (wtedy gramy w naturalnej mollowej, którą nazywamy dźwiękiem odpowiadającym VI stopniowi naturalnej durowej), by na nich rozwiązać całą progresję. Nowo utworzoną progresję można potraktować sposobem, który podałem w pierwszym akapicie. Rozwiązywanie na pozostałych stopniach należy do zagadnień średnio zaawansowanych, jest to tzw. zagadnienie modalności.

Jak na razie wystarczy, po opanowaniu tego polecam poczytanie o takich zagadnieniach jak triada harmoniczna (tonika, subdominanta i dominanta), akordy poboczne (dodam, że one mają swoje nazwy, ale nie należy się nimi przejmować, należy wiedzieć jakie one potrafią pełnić funkcje, czyli toniczne, subdominantowe i dominantowe, w progresji w zamian za akordy z triady harmonicznej) i kadencje.
http://www.fretjam.com/guitar-chord-progressions.html

Jeśli chodzi o praktykę, to wolałbym, żeby wypowiedział się ktoś, kto gra fingerstyle na co dzień. W moim przypadku kiedy układam gitarę basową pod melodię, najpierw harmonizuję melodię akordami, następnie pod te akordy układam bas, w większości korzystający z dźwięków akordowych ("fundamentów" o których pisałem), a gdy melodia zatrzyma się sama na dźwięku - "fundamencie akordu", wtedy dodaję urozmaicenie do basu. Oczywiście to jest sposób dość bezpieczny, bas z melodią nie będą się gryźć, ale często robi się na słuch, kiedy bas i melodia sobie po prostu biegają i nawzajem na siebie oddziałują w obrębie akordów, a wszystko robi się na słuch. Basem bardzo ładnie się czaruje pod koniec trwania akordu, najczęściej akordu trwającego takt lub 2 takty (może też oczywiście trwać kilka ósemek lub 3 półnuty, nie ma problemu), wtedy można sprawić wrażenie, że bas podąża za progresją. Bardzo częste w bluesie, ale także bardzo użyteczne we wszystkich gatunkach muzycznych.

Już trzeci raz edytuję post, ale muszę to napisać. :) Jest jeszcze jedna zasada. Można się jej trzymać lub nie trzymać, polecam do niej podchodzić z dystansem, bo ogranicza, ale często jest przydatna. Otóż na mocnych częściach taktu (w 4/4 będą to uderzenia na 1 i 3) poleca się po pierwsze na nich coś zagrać, może nie wszystkimi instrumentami, ale przynajmniej, żeby sekcja rytmiczna na nich grała, w sensie jest uderzenie na 1 czy 3, to trzeba te części taktu uderzyć, a nie koło nich przejść, szczególnie jeśli jest się sekcją rytmiczną. Prowadzącą można omijać, jeśli jest to zbyt akcentowane przez sekcję prowadzącą, często sprawia wrażenie bycia "kwadratowym". Po drugie jeśli już się na nich gra, to poleca się, żeby były to dźwięki akordowe, czyli "fundamenty" akordu, o których pisałem. Nawet jeśli się zacznie dźwięk na uderzenie na "i" pomiędzy 2 i 3, a ciągnie się go, żeby przeszedł przez 3, powinien być to "fundament". Oczywiście tym bardziej jeśli się go rąbnie na 1 lub 3, to też "fundament". Najczęściej pomiędzy nimi robi się wszelkie "urozmaicenia", by na 1 i 3 (w metrum 4/4 oczywiście) wrócić do "fundamentów". Jeszcze raz powtórzę, to nie jest żelazna reguła. Może pomóc i najczęściej pomaga, ale nie powinno się jej kurczowo trzymać.
Ostatnio zmieniony 07-04-2014 15:10 przez RiffingMan, łącznie zmieniany 3 razy.
Praktyka > Teoria > Sprzęt
Służę pomocą w zrozumieniu teorii muzyki, wystarczy wysłać prywatną wiadomość.

Dominik3910
Posty: 265
Rejestracja: 04-02-2013 16:35

07-04-2014 14:36

Jesteś niesamowity :D Powinieneś być nauczycielem xd Poważnie,nawet taki tępak jak ja to zrozumiał. Spisałeś się i wszystko wytłumaczyłeś,dzięki wielkie :P

Ranisz
Posty: 59
Rejestracja: 19-07-2012 08:29

08-04-2014 04:26

Od kiedy w metrum 4/4 mocną częścią taktu jest najczęściej 1 i 3 ?
Zwykle właśnie akcent wypada na 2 i 4.

Co do samej melodii i wyboru dźwięków akordowych to jest temat rzeka, zwłaszcza w przypadku fingerstyle.
Możesz do tej samej linii basu zagrać inną melodię (tworząc w ten sposób inne akordy) i też będzie dobrze.

Ale myślę, że podstawy warto znać.
Łatwiej będzie Tobie komponować jak masz przynajmniej zarys tego jakich akordów używasz.
Ale żadnych reguł nie trzymaj się zbyt sztywno, zwłaszcza jak ucho podpowiada Tobie coś innego.

Awatar użytkownika
RiffingMan
Doradca
Posty: 487
Rejestracja: 28-05-2011 21:56

08-04-2014 12:46

Ranisz pisze:Od kiedy w metrum 4/4 mocną częścią taktu jest najczęściej 1 i 3 ?
Zwykle właśnie akcent wypada na 2 i 4.

Akcent to zupełnie inne pojęcie, można zaakcentować jakąkolwiek część taktu (i to nawet kilka razy w takcie), co nie zmienia faktu, że 1 i 3 są zawsze mocną częścią taktu (w 4/4 oczywiście). W 3/4 na przykład mocną częścią taktu jest jedynie uderzenie na 1, uderzenia 2 i 3 są słabą częścią taktu.
Praktyka > Teoria > Sprzęt
Służę pomocą w zrozumieniu teorii muzyki, wystarczy wysłać prywatną wiadomość.

Wróć do „Teoria muzyki”