Awatar użytkownika
kavoo
Posty: 2112
Rejestracja: 08-07-2012 23:17

13-12-2012 10:24

Od samego początku mojej obecnej przygody z gitarą (wrzesień) gram na Ernie Ball'ach i chyba nie chcę tego zmieniać. Natomiast zastanawiam się nad zmianą grubości, bo mam wielkie problemy z bendami. I to nie tylko z samym podciągnięciem struny o ton czy półtora, ale również z efektami podciągania - notorycznie boli mnie na połączeniu opuszka z paznokciem, wręcz mam wrażenie jakby paznokieć mi się systematycznie "odrywał" od opuszka i cofał.

Do tej pory grałem na kompletach o grubości 09-46 (wcześniej RPS, ostatnio Slinky).

Czy zmiana strun na 08-38 spowoduje, że podciąganie będzie łatwiejsze i mniej bolesne? No i przede wszystkim jaki wpływ będzie to miało na brzmienie? Gram przeważnie klimaty od Iron Maiden do Metalliki (tutaj wiem, że w "oryginale" są w użytku Slinky 09-42), ale uwielbiam też Pink Floyd i solówki Gilmoura (stąd masa bendów), a ten już korzysta z grubszych drutów - GHS 10-48.
Obrazek
Sarkazm i ironia pomagają mi zdzierżyć głupotę innych.

Awatar użytkownika
ma95
Doradca
Posty: 5303
Rejestracja: 05-10-2012 18:08

13-12-2012 11:53

Gilmour niech sobie korzysta z tego chce, jak się jest przyzwyczajonym to można grać nawet na łajdakach 10-60 w standardzie,
Co do grubości , pamiętaj że zmiana strun na cieńsze spowoduje ich mniejsze naprężenie , czyli bendy będzie się robić łatwiej, efektem negatywnym może być lekkie ich opadnięcie , mniej naprężone - niska akcja ,
Kategorycznie regulacja powinna załatwiać sprawę, ;)
I Jeszcze taka rada, nie kupuj lepiej 8-38 dla własnej wygody , nie idź " na łatwizne " , palce i tak się wyrobią , a później jak będziesz chciał wrócić na grubsze druty to będziesz musiał znowu przechodzić przez wyrabianie palców do grubośći , albo chociażby jak ktoś da Ci do grania na swojej gitarze , powiedzmy 10-52 - 12-60 , wtedy nawet ich nie będziesz chciał dotykać z bólu ;)

weź sobie najwyżej 9-42 EB , a jak Cię znowu zacznie boleć to weź się za coś innego niż bendy , np partie rytmiczne bardziej , power chordy itd ;)
Btw , jak grasz od września to faktycznie mogły się jeszcze nie zdążyć przyzwyczaić , kwestia czasu ;)

Awatar użytkownika
kavoo
Posty: 2112
Rejestracja: 08-07-2012 23:17

13-12-2012 12:52

No tak, tylko co mi da zmiana z 09-46 na 09-42? Na dobrą sprawę nic...

Bendy w większości przypadków robię na cieńszych strunach, od E1 do D4. I tutaj porównanie grubości strun:
[09-42] 09-11-16-24
[09-46] 09-11-16-26

Tak więc różnica właściwie żadna ;-)
Obrazek
Sarkazm i ironia pomagają mi zdzierżyć głupotę innych.

Lookasz
Doradca
Posty: 570
Rejestracja: 25-01-2011 14:42

13-12-2012 12:55

@ma95 wg mnie nie powinien kończyć ćwiczyć bendow

@autor
Graj dalej tak jak masz, palce muszą się wyrobi, ew zmień struny na np na 10 pograć miesiąc i jak wrócisz do 9 to cud miod:)

Awatar użytkownika
jechanek
Posty: 118
Rejestracja: 13-09-2011 12:40

13-12-2012 13:05

Poniżej 9 nie schodz. Ćwiczeń i ćwicz to w końcu się palce wyrobia

Wysyłane z mojego LT18i za pomocą Tapatalk 2
Obrazek
| Epiphone Les Paul Custom KOREA | Squier Stratocaster | Dowina GAC555 |
| Fender Mustang II

Awatar użytkownika
kavoo
Posty: 2112
Rejestracja: 08-07-2012 23:17

13-12-2012 13:50

No dobra, w takim ukladzie nie pozostaje mi nic innego niż katować palce tym co jest. Wszystko sie musi kiedyś wyrobić - palce uodpornić, wiosło rozegrać, prędkość przyjść... nie drogi na skróty ;-)
Obrazek
Sarkazm i ironia pomagają mi zdzierżyć głupotę innych.

Awatar użytkownika
TanieStruny
Sklep Muzyczny
Posty: 521
Rejestracja: 20-09-2009 11:47

27-12-2012 08:36

kavoo pisze:No tak, tylko co mi da zmiana z 09-46 na 09-42? Na dobrą sprawę nic...

Bendy w większości przypadków robię na cieńszych strunach, od E1 do D4. I tutaj porównanie grubości strun:
[09-42] 09-11-16-24
[09-46] 09-11-16-26


Jeśli chodzi o solowanie nic Ci nie da, aczkolwiek jeśli chodzi o brzmienie akordów/riffów to różnica będzie słyszalna, na korzyść 9-46
TanieStruny.pl - Profesjonalny sklep z akcesoriami dla gitarzystów!

Awatar użytkownika
conscious
Doradca
Posty: 1379
Rejestracja: 22-09-2009 02:30

27-12-2012 08:57

A ja ci powiem, żebyś obcinał paznokcie, trochę mniej. Zostaw sobie jakiś zapas, a co do bólu, to popracuj nad techniką, może podciągasz złym miejscem na opuszku. Dziewiątki, to już makaron z zupki chińskiej, niżej nie ma co.
Furch G23CR Elite - cedr palisander
Furch S20CM - cedr mahoń
Vintage V100 Lemon Drop - Seymour SH2 SH4
Line 6 Pod HD 500

Awatar użytkownika
LukaszK
Posty: 368
Rejestracja: 10-02-2011 19:20

27-12-2012 16:06

Ja od roku gram na siódemkach dunlopa i zmieniam najwyżej na ernie balle 8 - 38 custom steel.


Nic więcej do szczęścia mi nie potrzeba :)
ObrazekObrazek

"Rzekł do mnie ojciec dnia pewnego tak Zostawiam ci też próg Próg, na którym siada nocą blues"

Awatar użytkownika
Nieznajomy
Posty: 537
Rejestracja: 28-05-2009 18:46

27-12-2012 17:38

LukaszK pisze:Ja od roku gram na siódemkach dunlopa i zmieniam najwyżej na ernie balle 8 - 38 custom steel.


Nic więcej do szczęścia mi nie potrzeba :)


Siódemki... ? Na tym da się grać :D ?

Do autora:
ja bym polecił regulacje, a dokładniej obniżenie akcji strun.To przez to mogą być takie napięte. Nie baw się w pierdoły typu siódemki/ósemki bo to droga na skróty i tak jak ktoś powiedział - będziesz przywiązany do swojej gitary, a jak dostaniesz jakąś z 12 to nie wyrobisz z bendami :d.
Epiphone Korina Explorer > Proel Die Hard > Bugera 6262 Infinium Head > PRO SNAKE 1,5m > Harley Benton g212 Vintage

Kostki - Dunlop Lucky Thirteen :]
Efekty - Ibanez DE7 Delay/Echo

Zapraszam na forum wokalne http://forum.strefaglosu.pl/index.php :]

Awatar użytkownika
kavoo
Posty: 2112
Rejestracja: 08-07-2012 23:17

27-12-2012 22:15

Obniżenie akcji strun nie wchodzi w rachubę. Ja mam strata a nie LP czy superstrata, radius nie pozwala.
Obrazek
Sarkazm i ironia pomagają mi zdzierżyć głupotę innych.

dominont
Posty: 207
Rejestracja: 30-11-2010 22:04

27-12-2012 22:44

Nieznajomy pisze:
LukaszK pisze:Ja od roku gram na siódemkach dunlopa i zmieniam najwyżej na ernie balle 8 - 38 custom steel.


Nic więcej do szczęścia mi nie potrzeba :)


Siódemki... ? Na tym da się grać :D ?

Chyba nie dał byś dziecku 10-tek.
Schecter Demon & Schecter Synyster Gatets Custom-S -> Maxon OD808 -> Marshall Valvestate 8100 -> Strymon Big Sky -> Marshall 1936

Awatar użytkownika
LukaszK
Posty: 368
Rejestracja: 10-02-2011 19:20

28-12-2012 00:01

haha, spokojnie gram 5 lat :)
ObrazekObrazek

"Rzekł do mnie ojciec dnia pewnego tak Zostawiam ci też próg Próg, na którym siada nocą blues"

Awatar użytkownika
boongo
Posty: 80
Rejestracja: 13-03-2010 14:37

28-12-2012 00:44

Ja gram na ósemkach i są super, nie wiem czego ludzie chcecie :O

Awatar użytkownika
LukaszK
Posty: 368
Rejestracja: 10-02-2011 19:20

28-12-2012 00:55

cienkie struny są super do bluesa, starego rocka ;) w metalu się nie sprawdzą na 100%
ObrazekObrazek

"Rzekł do mnie ojciec dnia pewnego tak Zostawiam ci też próg Próg, na którym siada nocą blues"

Awatar użytkownika
effect15
Posty: 77
Rejestracja: 23-12-2012 22:50

05-01-2013 23:52

Ja równiez gram zbyt długo na gitarze. Akutalnie gram na 10-46 Ernie Balla. Też mam trochę problemy z bendami, ale nie przejmuje się bólem, ale mam problem ze slide'ami. Jeśli przychodzi pierwsze i drugie solo do 'Scar Tissue' to za cholerę nie osiągnę takiego efektu slidem jaki bym chciał ;/ Czy cieńsze struny byłyby lepszym rozwiązaniem ? Grałem wcześniej na 8 nie pamietam jakiej firmy, ale szybko mi E1 pękała.
Obrazek Obrazek

Wróć do „Struny gitarowe”