Siemka!
Eksperymentuję ze sprzętem i napotkałem problemy.
Osłuchałem się trochę z ambientem gitarowym i pomyślałem, że spróbuję się w to pobawić z tym, co mam. Celem było podpięcie się na słuchawki i uzyskanie przestrzennego brzmienia. Pomysł wyglądał następująco:
gitara -> HT5 send -> Line 6 M5 -> TC Flashback -> ditto x4 -> zoom G1on -> słuchawki
Efekt jest taki, że G1 bardzo zmienia dźwięk i w rezultacie nawet ładne przestrzenne efekty nie cieszą.
Podpowiecie mi, gdzie moja logika zawiodła? Czy dobrze kombinuję, że sygnał wyjściowy z send jest niedostosowany do wejścia efektu? Jeśli tak, to czemu, skoro np. Flashbacka mogę podpiąć zarówno przed piecem jak i w pętli i brzmi świetnie?