złamany gryf w akustycznej

Dzis w szkole ktos zlamał gryf mojej kolezance, jest to gitara akustyczna, co mamy z tym zrobic?:/

Możecie tym zatankować samochód, jak dacie radę oczywiście.

Po kolei:

1 - Poćwicz wysławianie się.
2 - Użyj wyszukiwarki forum.
3 - Stwierdź, że sposoby podane w znalezionych tematach, jednak was przerastają i załóż temat o lutnika.
4 - Przeczytaj, że google nie boli, wpisz miejsce zamieszkania, lub pobliskie większe miasta, dodaj magiczne słowo "lutnik".
5 - Zadzwoń, zapytaj o cenę:
a) Stwierdź, że się nie opłaca.
b) Umów się na jakiś termin i załatw sprawę.

Powodzenia.

Sam za wiele nie zrobisz, skontaktuj się z lutnikiem, może da się go jeszcze skleić. Robi się tak np przy złamaniu przy główce. Ale jak jest bardzo potrzaskany to idzie tylko do wymiany, a to już są spore koszta, i czasami nie opłacalne. Co to za gitara? jaki model.

Nie znam modelu, wiem, że kosztowała około 1000 zł, złamała sie własnie w miejscu tej "główki".

ps jaki cena moze byc wymiany tego gryfu?

Pareset złotych. Zależy, z jakiego to drewna, zależy, czy chce, aby był ten sam profil, czy chce, aby był w takim samym kolorze, czy w ogóle chce, aby był tej samej jakości(progi itp). No i nie będzie już napisu na główce ofc.

O wiele bardziej opłaca się skleić glówke.

A gitara bedzie taka jak przed zlamaniem? czy bedzie widac zlamanie i brzmienie nie bedzie to?

Zależy jak chrupnęło. wiele gitar ma doklejane główki fabrycznie, jeśli pękło spojenie to chyba można być dobrej myśli :)

Prawie na 100% nie pękło spojenie. Miejsce klejone, jest silniejsze, niż to struktury naturalnej.

Co do brzmienia, to zależy, jak dobrze lutnik wykona swoją robotę. Co do wyglądu, oczywiście cena znacząco wzrośnie, jeśli będziesz chciał zalakierować miejsce klejenia. Jeśli gitara jest niemalowana, tj. naturalna, to będzie widać tak czy siak.

jest to gitara Ashton D25BK, więc chyba naprawa jest nieopłacalna

To jakie znowu 1000zł.. Tą gitarę można mieć za 400zł nową. Nie, na pewno nie opłaca się jej naprawiać.

Gitara została odkupiona a zniszczoną dostałem, dobry klej zda egzamin? lutnik odpada. Myślałem aby tak zwane "kołki" dać + klej i powinno trzymać.

Wystarczy klej, np. Titebound, albo zwykły klej skórny/kostny. Jak to zrobić, było wiele razy na forum, ew. w necie. Żadne kołki.

Skleiłem wszystko się trzyma i jest okey, tylko teraz nie wiem jak z malowaniem, zaszpachlowałem ubytki w drewnie ale jak to pomalować? Samo miejsce klejenia (gitara jest czarnego koloru) czy całą gitarę?

A wiesz w ogóle jak sie. Za to zabrać?

conscious pisze:A wiesz w ogóle jak sie. Za to zabrać?

O to się już nie martw. Jeżeli masz dawać odpowiedzi typu znajdź w google jak malować to dziękuje z góry za coś takiego.

Upewniam się kolego, żebyś czasem nie wpadł na pomysł, jak co nie jeden, i malował w niewietrzonym pokoju bez maseczki.. Jeśli wiesz jak i masz pistolet, to postaraj się kupić identyczny lakier i pomaluj sam gryf. Warstwy musisz robic na oko, pewnie zajmie ci to sporo czasu przez to, ale cóż.

Czyli zostsje malowanie calego gryfu, coz ciezko bedzie dobrac dokladnie ten sam kolor, jak myslicie wygladala by ta gitara jezeli gryf byl by innego koloru?

Dużo gitar ma po prostu gryf o kolorze drewna i mnie się to bardzo podoba. Myślę, że jak fajnie połączysz kolorki, to będzie git.