Awatar użytkownika
Pilnik
Posty: 48
Rejestracja: 18-09-2010 19:32

14-05-2012 17:10

Fakir pisze: Punk też w większości przypadków odpala mi czerwoną lampkę.

A Ty się przypadkiem kiedyś nie chwaliłeś, że grasz w zespole punk rockowym? ;> Było to dawno, ale pamiętam.

Co do tematu, ciężko stwierdzić. Nie cierpię wszelakich boysbandów, tokio hotel, metaliki, the prodigy, techno, rapu i popu.
I love Rock'n'Roll

Awatar użytkownika
Lenoreth
Posty: 63
Rejestracja: 26-09-2010 23:27

14-05-2012 20:26

Geohound pisze:Wierze, ze masz swiadomość tego, iż zdanie "zazdrościsz bo nie umiesz XXX" jest żałośniejsze niż cokolwiek innego(...)


ja mam na myśli rzeczy w stylu wypisywanie w komentarzach "patrzcie, jak nierówno zagrał w 1:12!" albo "pff nie mówcie mi tylko że to dobry gitarzysta, mój ziomeczek z sąsiedzctwa jest lepszy od niego", ogólnie spiny, że Laiho ssie, wszystkie jego solówki są takie same i tak dalej

może nie tyle zazdrość co kompleksy że czegoś tam się nie umie, chociaż właściwie to hejt na CoB leci głównie dlatego, że grają melodyjną muzykę a nie "KLASYKĘ" (nie cierpię tego słowa) jak SLEJER i inne prawdziwe zespoły z lat '80 które wiedzą, co to prawdziwy metal

rybazmarsa pisze:hahahah gdzie ja napisałem, że wysłuchałem jednego czy trzech utworów ich??!! napisałem o kilka, których lubie i to wszystko.. widzisz różnicę pomiędzy przesłuchaniem 20 utworów i polubieniu 3, a wysłuchaniu jednego utworu i nie polubieniu całej dyskografii? wyjdź


to oczywiste synu, skoro opowiadając o tym zespole z miliona różnych utworów wybierasz Comfortably Numb, Money i High Hopes to szansa na to, że nie znasz zbyt wielu innych jest bliska 100%.

coś w stylu "lubię zespół Black Sabbath na przykład Paranoid i Iron Man to fajne piosenki ale Heaven and Hell nie"

Awatar użytkownika
Ent3x
Moderator
Posty: 495
Rejestracja: 03-05-2010 09:30

14-05-2012 21:56

Nienawidzę muzyki, której autorzy są w stanie zrobić wszystko aby tylko napchać się flotą po szyję. Tacy ludzie są jak szkło, zero własnego ja, własnej koncepcji na sztukę. Wszystko jest w stanie przez nich przeniknąć aby tylko się zarobić. Poszczególnych przykładów nie ma co wymieniać bo jest ich na pęczki.

Awatar użytkownika
KZM
Posty: 187
Rejestracja: 22-11-2011 13:46

14-05-2012 22:33

gans en rołzes - za Slasza i tego rudego, Slasz jest tak przereklamowany że aż dziw bierze, wybitnym gitarzystą to on nie jest, a wychwalany przez wszystkich pod niebiosa, a rudy... szkoda gadać.

Mjetalika - jakoś nigdy nie pałałem do nich sympatią, każdy się nimi jarał tylko nie ja, nie powiem głupio mi było ale cóż, na siłę nie będę słuchał muzyki która mi się nie podoba.

znalazła by się tutaj jeszcze Nirvana gdyby nie to że jej słucham dzisiaj cały dzień sam nie wiem czemu, jakoś mi się zaczęła podobać...

Aaa zapomniałem, muszę edita walnąć, nie lubię zapieprzania po gryfie, shredu itp. gitara to nie wyścigi, tu nie chodzi o jak najwięcej dźwięków i jak najszybsze "wyrzucenie" ich z wiosła...
Obrazek

805K1
Posty: 25
Rejestracja: 19-04-2012 15:59

14-05-2012 23:02

O, jaki fajny temat. To tak:

Nienawidzę Dżemu. Przede wszystkim za wokal Ryśka co się zaćpał. Ja tam nie słyszę feelingu tylko zwodzenie bo się nie umie inaczej. Dodajmy do tego pińdźesięciu grajków katujących ich utwory na każdej starówce w Polsce, którzy też nie umieją śpiewać. Ileż to już razy przyszło mi tłumaczyć na próbach/jamach, że każdy ma jakieś zasady, jedną z moich jest: nie gram Dżemu.

Nieznoszę reggae. Prostackie to do bólu. Jeszcze gdybym może żył na jamajce i by sobie leciało w tle to bym przeżył, ale tak... I mnie tak muza nie buja, buja mnie fajny riff gitary, a nie "czy-czy czy-czy" przez cały kawałek.

Działa mi na nerwy muzyka, która określana jest progresywną tylko dlatego, że utwór trwa 14 minut, nie ma refrenu i nie da się go zanucić (co to za muza której nie da się zanucić!?). No i oczywiście zawsze tylko dlatego taki zespół nie jest popularny, bo gra zbyt skomplikowaną muzę... jaaaasne. Elementy progresywne tak, ale to ma być rozwijające (jak sama nazwa wskazuje), a nie zjadające własny ogon.
MEG RR Custom (Merlin Hellfire na pokładzie),
Stary Defil (elektryk),
Takamine G321,
Line6 Spider II 30W.

Awatar użytkownika
Geohound
Moderator
Posty: 2279
Rejestracja: 19-06-2008 17:25

15-05-2012 00:31

Sadze ze z nowym kolegą bym znalazl wspolny jezyk :D

Poza tym rozumiem kazdego, kto nie cierpi rege. Jeden z prymitywniejszych gatunków (o polskim wole nie wspominac, bo mi sie cofa).

Jedynie przy prog bym sie wstrzymal, ale prawda jest taka, ze nie trawie utworow dluzszych niz 4.30-MAX 5 minut.

Awatar użytkownika
TWStefan
Posty: 154
Rejestracja: 16-12-2009 14:47

15-05-2012 10:03

805K1 pisze:Działa mi na nerwy muzyka, która określana jest progresywną tylko dlatego, że utwór trwa 14 minut, nie ma refrenu i nie da się go zanucić (co to za muza której nie da się zanucić!?). No i oczywiście zawsze tylko dlatego taki zespół nie jest popularny, bo gra zbyt skomplikowaną muzę... jaaaasne. Elementy progresywne tak, ale to ma być rozwijające (jak sama nazwa wskazuje), a nie zjadające własny ogon.

Trochę dziwne zarzuty imo. Zwłaszcza od kogoś komu "muzyka określana jako progresywna" kojarzy się wyłącznie z długimi utworami (taki prog rock to też od cholery muzycznych miniatur) czy piosenkami bez refrenu (śmiech).
Co do tego, że nie da się ich zanucić to już myślę, że jest to kwestia indywidualna i może zwyczajnie wynikać z problemów ze słuchem.
I co do tego fragmentu:
No i oczywiście zawsze tylko dlatego taki zespół nie jest popularny, bo gra zbyt skomplikowaną muzę... jaaaasne.

A nie jest (nie było) tak? Potwierdzeniem tylko takiego założenia jest fakt, jaka muzyka zyskała na popularności w latach 80-tych.
Ciężko, żeby muzyka czerpiąca tyle z klasyków czy z jazzu była prosta w odbiorze dla każdego - swoją drogą ciekawi mnie jaki kolega ma stosunek do tychże dwóch gatunków.

Awatar użytkownika
Adios
Moderator
Posty: 518
Rejestracja: 29-12-2008 12:20

15-05-2012 15:59

805K1 pisze:Działa mi na nerwy muzyka, która określana jest progresywną tylko dlatego, że utwór trwa 14 minut, nie ma refrenu i nie da się go zanucić (co to za muza której nie da się zanucić!?). No i oczywiście zawsze tylko dlatego taki zespół nie jest popularny, bo gra zbyt skomplikowaną muzę... jaaaasne. Elementy progresywne tak, ale to ma być rozwijające (jak sama nazwa wskazuje), a nie zjadające własny ogon.


Z całym szacunkiem, ale chyba nie do końca wiesz co to jest rock progresywny :)
A w latach 70-tych był jednym z najpopularniejszych gatunków wśród ambitniejszych słuchaczy, o czym świadczy chociażby ilość zespołów, które go wtedy grały. Czasy się zmieniają po prostu, a nurty muzyczne razem z nimi.
Martch, Takamine EG-116

rybazmarsa
Posty: 72
Rejestracja: 13-06-2010 20:21

15-05-2012 16:08

Zgadza się, zwłaszcza, że progressive rock ma wiele odmian i nie w każdej utwór trwa 14 minut.. Poczytaj o wielkiej szóstce PR..

Awatar użytkownika
KlapekJL
Posty: 608
Rejestracja: 26-07-2011 13:59

15-05-2012 16:15

To i ja się trochę rozpiszę, jako że mój poprzedni post był bardzo ogólnikowy ;) Więc teraz leci lista, co mnie wkurza:
- Nie lubię wszelakich zespołów pop-rockowych i pop-punkowych… Taka "niegrzeczna" muzyka dla posłusznych dzieci z tzw "dobrych domów". A do tych gatunków zaliczam m.in. 30 Second to Mars, Good Charlotte, Simple Plan czy obecny Green Day.
- Jeszcze bardziej nie lubię zespołów pseudometalowch (przez niektórych zwanych pozerskimi). Sama muzyka jest mi totalnie obojętna, ale już jej fani nie. Po prostu aż mnie skręca w środku, gdy słyszę nastolatków którzy słuchają "thrash metalu", a na pytanie czy znają Testament, Exodus, Sodom czy Annihilator odpowiadają "tego ścierwa nie lubię, wolę Avenged Sevenfold i Trivium"
- Nie trawię wszelkich "'corów". Nie ważne, czy to metalcore czy grindcore. Nawet nie potrafię wytłumaczyć dlaczego.
- Nie potrafię zrozumieć fenomenu Metallicy. Grają sobie, da się tego słuchać, ale żeby to było rewelacyjne to bym nie powiedział.
- Guns n’Roses. Nie lubię wokalisty tego zespołu.
- O wszelkiej maści Slipknotach nie muszę chyba wspominać…

Swoją drogą do tej pory nie spotkałem żadnej osoby która by nie lubiła reggae, a tu proszę, na forum jest ich całkiem sporo ;) Ja tam sobie czasem lubię posłuchać EWR czy Jamala.

SamotnyGitarzysta
Posty: 11
Rejestracja: 05-04-2012 22:33

15-05-2012 16:41

nienawidze popu i muzyki elektronicznej
Nie przepadam za Slayerem, po prostu nie rozumiem tego wielkiego szalu wokol tego zespolu, jest duuzo lepszych zespolow metalowych.

kwass
Posty: 71
Rejestracja: 03-01-2011 16:15

15-05-2012 16:44

Bede bronil rapu! Panowie polski rap to nie Firma czy inne scierwa a Buka, SumaStyli(grupa z Buką). Od SS polecam Dzieci. Cudowne polaczenie Elektrycznych Gitar i Stinga. Mnie wciagnelo.
Czego nie lubie?
Polskiej obecnej muzyki popularnej. Ta starsza byla zjadliwa. Zagraniczej tez, juz skonczyla sie prawie era gdzie wszystko moglo byc nawet ok, przyszly czasy ze nie ma to melodi, tekstu(kawalki na kilka slow - "All day All night, what the fuck?" - no wlasnie WTF!?) a zamiast gitar i perkusji tylko elektroniczne dzwieki z komputera. Bas na max i skaczemy -_-. Remixom smierc. Z dobrej muzyki gowno robia choc przez to kumpel sie AC/DC zainteresowal(samych acdc tez nie uwielbiam, ot kilka kawalkow lubie)

Awatar użytkownika
Kominek
Posty: 24
Rejestracja: 15-10-2010 19:51

15-05-2012 17:21

Przypoomniało mi się jeszcze. Muzyka gości typu:
-Yngwie Malmsteen
-Steeve Vai
-Satriani
-Gilbert

Jak do cholery można całą piosenkę potraktować solówkami gitarowymi złożonymi z ciągłego zapier... od góry do dołu podstrunnicy? Zero w tym muzyki. A do tego wszyscy takie brzmienie... Te Ibanezy... Brrrr... Zero w tym emocji i melodii. Samo rżnięcie szybkościowych solówek.

Awatar użytkownika
Guzbi
Posty: 238
Rejestracja: 07-07-2008 08:56

15-05-2012 17:24

Kominek pisze:Przypoomniało mi się jeszcze. Muzyka gości typu:
-Yngwie Malmsteen
-Steeve Vai
-Satriani
-Gilbert
[...]
Zero w tym emocji i melodii. Samo rżnięcie szybkościowych solówek.


http://www.youtube.com/watch?v=68AoHJd84aQ

twierdzisz, że tutaj nie ma emocji czy melodii? (głowny motyw utworu zaczyna się od 1:30 minuty)
"Szła drogą kura i powiedziała mi: kokokokokoko"

Awatar użytkownika
Kominek
Posty: 24
Rejestracja: 15-10-2010 19:51

15-05-2012 17:36

Twierdzę, że DLA MNIE nie ma emocji. Przykro mi. NIe przemawia do mnie 10 minutowa solówka w 9 minutowym utworze.

EDIT: Poza tym nienawidzę gitarzystów, którzy są główną atrakcją zespołu. A raczej zespół jest tylko po to, żeby zrobić im podkład

Awatar użytkownika
KZM
Posty: 187
Rejestracja: 22-11-2011 13:46

15-05-2012 17:40

Kominek pisze:Przypoomniało mi się jeszcze. Muzyka gości typu:
-Yngwie Malmsteen
-Steeve Vai
-Satriani
-Gilbert

Jak do cholery można całą piosenkę potraktować solówkami gitarowymi złożonymi z ciągłego zapier... od góry do dołu podstrunnicy? Zero w tym muzyki. A do tego wszyscy takie brzmienie... Te Ibanezy... Brrrr... Zero w tym emocji i melodii. Samo rżnięcie szybkościowych solówek.


+1
Obrazek

805K1
Posty: 25
Rejestracja: 19-04-2012 15:59

15-05-2012 18:09

Oj Panowie, się nie zrozumieliśmy. W sumie powinienem "progresywna" właśnie w cudzysłów wziąć. :P Chodziło mi oczywiście o pseudo-progresywne twory. Taki Death wciągam w całości bez popity, bo to jest ciekawe, rozwijające, mnogość pomysłów nie przekłada się na spadek ich wartości (tak technicznej jak i melodyjnej). Ale co jest progresywnego w kopiowaniu DT, Opetha czy Toola? A i z tą popularnością jest tak, że jest przecież grono zespołów, które grają taką muzykę i się przebiły (nie jest to popularność Mety, ale jednak jest i to nie mała), więc samo skomplikowanie jako wymówka dla braku posłuchu jest z tyłka. I tyle. ;P

Z resztą pogarda słuchaczy takich dźwięków (co to nie chodzą już w koszulkach zespołów, bo wyrośli) dla muzyki prostszej też jest śmieszna. Muzyka jest dobra, albo zła. Może być prosta i dobra, a może być skomplikowana i kiepska. Sama złożoność nie jest tu argumentem za niczym.

A i trzy grosze do Rapu: 2Pac to był gość i uwielbiam go słuchać. Miał niezwykłą charyzmą w głosie (jeżeli coś takiego istnieje) i taką dykcję, że z moim średnim angielskim rozumiem z jego tekstów więcej niż z większości polskiego HH. Ale Nagły Atak Spawacza też nie był najgorszy. ;>
MEG RR Custom (Merlin Hellfire na pokładzie),
Stary Defil (elektryk),
Takamine G321,
Line6 Spider II 30W.

Awatar użytkownika
boongo
Posty: 80
Rejestracja: 13-03-2010 14:37

15-05-2012 18:22

Kominek pisze:-Yngwie Malmsteen

Zero w tym emocji i melodii


Black Star.

Awatar użytkownika
Kominek
Posty: 24
Rejestracja: 15-10-2010 19:51

15-05-2012 18:28

boongo pisze:
Kominek pisze:-Yngwie Malmsteen

Zero w tym emocji i melodii


Black Star.


A ten kawałek akurat ujdźny :) Ale nadal jestem zdania, że gitara napierdzielająca przez całą piosenke szybkie skoki po progach to coś dziwnego.

Scorpie
Posty: 736
Rejestracja: 24-11-2011 09:08

15-05-2012 19:44

Chyba nie słuchałeś ich za wiele jeśli twierdzisz, że są to tyko zapierdalające solówki...
I drive a rolls royce, 'cos it's good for my voice

Awatar użytkownika
Kominek
Posty: 24
Rejestracja: 15-10-2010 19:51

15-05-2012 20:04

Scorpie pisze:Chyba nie słuchałeś ich za wiele jeśli twierdzisz, że są to tyko zapierdalające solówki...


Słuchałem tyle ile potrzeba. Swoją drogą. Gilberta lubię jako człowieka. A jeszcze bardziej lubię jego twórczość w Mr. Big'u.

805K1
Posty: 25
Rejestracja: 19-04-2012 15:59

15-05-2012 20:30

Kominek pisze:Gilberta lubię jako człowieka.


Wow! Znasz go osobiście? ;)
MEG RR Custom (Merlin Hellfire na pokładzie),
Stary Defil (elektryk),
Takamine G321,
Line6 Spider II 30W.

Awatar użytkownika
Kominek
Posty: 24
Rejestracja: 15-10-2010 19:51

15-05-2012 20:37

Jakbym znał, to pewnie chwaliłbym go pod tym względem jeszcze bardziej :D

Awatar użytkownika
SamKo
Posty: 21
Rejestracja: 25-09-2011 15:04

15-05-2012 22:03

Strasznie nie podoba mi się cała muzyka Reggae,nie rozumiem ludzi,którzy mają totalny zanik kręgosłupa podczas słuchania tej muzyki i bujają się niczym cowboy na świni..

Nie rozumiem również kultu Guns'N'Roses i Slasha czczonych przez swoje fanki w każdym zakątku szkoły do której uczęszczam.Co nie oznacza,że nie lubię posłuchać kilku z ich piosenek.

To tylko moje zdanie...

Awatar użytkownika
Kominek
Posty: 24
Rejestracja: 15-10-2010 19:51

15-05-2012 22:09

SamKo pisze:Nie rozumiem również kultu Guns'N'Roses i Slasha czczonych przez swoje fanki w każdym zakątku szkoły do której uczęszczam.Co nie oznacza,że nie lubię posłuchać kilku z ich piosenek.


Kultu też nie rozumiem, co nie oznacza że nie uwielbiam Gunsów za czasów pierwszego składu i składu z Mattem Sorumem. Wtedy jeszcze byli bad madafaka. Teraz... Slash zrobił się takim z tych gitarzystów, którym zespół robi za podkład, a Axlowe GN'R to...

805K1
Posty: 25
Rejestracja: 19-04-2012 15:59

16-05-2012 15:14

Kominek pisze:Slash zrobił się takim z tych gitarzystów, którym zespół robi za podkład


W jakim utworze na przykład? ;) Polecam płytkę "Slash" by się przekonać, że chodzi w niej o piosenki, a nie solówki. Album świetny, różnorodny i nie przeładowany.
MEG RR Custom (Merlin Hellfire na pokładzie),
Stary Defil (elektryk),
Takamine G321,
Line6 Spider II 30W.

Awatar użytkownika
Kominek
Posty: 24
Rejestracja: 15-10-2010 19:51

16-05-2012 15:34

805K1 pisze:
Kominek pisze:Slash zrobił się takim z tych gitarzystów, którym zespół robi za podkład


W jakim utworze na przykład? ;) Polecam płytkę "Slash" by się przekonać, że chodzi w niej o piosenki, a nie solówki. Album świetny, różnorodny i nie przeładowany.


Nie napisałem, że chodzi w Slashu tylko o solówki.
Piosenki mają fajne, ale Slash robi z siebie gwiazdora. A pokazuje to chociażby na koncertach

Awatar użytkownika
InsertCoin
Posty: 19
Rejestracja: 09-03-2011 21:04

16-05-2012 16:34

Bullet For My Valentine
Avenged Sevenfold
Trivium
Blink 182 czy jakoś tak
30 Seconds to mars
Ogólnie tak jak tam ktoś napisał te dzisiejsze wszystkie sumy, nickelbacki, My chemical romance i inne masakryczne gówna.
Korn
Limp Bizkit

Szczerze ? słyszałem ze dwie piosenki każdego z tych zespołów i po prostu nie da sie tego gówna słuchać. Nie znam innych zespołów na których samą myśl zaczyna mi sie robić źle.

BTW ktoś napisał o Steel Panther, ich teksty czasami są zbyt ostre ale instrumentalnie to mogę ich słuchać bez przerwy.

Awatar użytkownika
Geohound
Moderator
Posty: 2279
Rejestracja: 19-06-2008 17:25

16-05-2012 19:12

To przyznam, że niewiele slyszales. Avenged zrobilo świetne kawałki do Need For Speeda, Korn z kolei poza klasykami jak połowa plyty Follow The Leader ostatni gra z dubstepowym Skrillexem i przyznaje, że równiez dopełniają się świetnie.

Awatar użytkownika
FromTheVoid
Posty: 95
Rejestracja: 03-08-2010 13:19

16-05-2012 20:02

dubstepowy KoRn bardzo mi się podoba, nawet mojemu ojcu podszedł

Wróć do „Zespoły, muzycy, koncerty”