Witajcie.
Mam mały (mam nadzieje) problem, mianowicie gdy przełączam przełącznikiem na "gryfowy" przetwornik gitara milknie tak jakby odłączył ją ktoś od prądu. Nie znam się na elektronice, ale coś z Waszą pomocą bym pewnie wykombinował. Dodam tylko, że gitarę mam jeszcze na gwarancji, problem jest tylko taki, iż kupiłem ją w sklepie we Wrocławiu a ja mieszkam w Wielkopolsce i dojazd mam taki średni, ale jakby trzeba było to wiadomo ;) Moja gitara to Vintage VS6.
P.S.
Pewnego raz odczepiła mi się od paska i spadła, ale zdążyłem ją w porę złapać tylko troszeczkę główka oberwała. Czy to może mieć jakiś wpływ?
Pozdrawiam ;)
Znalazłem taką stronkę, mogłaby mi w czymś pomóc?
http://lutnictwo.peterwebs.pl/viewtopic ... d15bdf15fc