Jestem początkująca, gram jakieś 3 miesiące na jakimś starym akustyku nieznanej marki... Chciałabym kupić nową gitarke tak do 500 zł bo ta moja cały czas się rozstraja i brzydko brzmi, co mnie zniechęca do dalszej nauki.
Wszędzie polecają yamahe f310 i właściwie to byłam na nią zdecydowana ale znajomy powiedział żebym zastanowila się nad jasmine s35. I teraz nie wiem która jest lepsza, ta jasmine jest tańsza ale czy jest dużo gorsza od yamahy? Proszę o pomoc, za bardzo nie mam się do kogo zwrócić