03-01-2012 17:56
To znaczy - kupiłem w sklepie, ale ściągali z magazynu gdzieś w Polsce. Faktem jednak jest, że są dostępne.
Kupiłem go w Riffie, w cenie niewiele przekraczającej 400 pln. Moim zdaniem w każdym razie warto do niego dopłacić nawet kapkę więcej.
Chociaż, jakby dozbierać jeszcze, to za jakieś 600 ma się kg210fx - podobny, na dwóch 10, z pętlą chyba.
Jeszcze jedna stówa i ma się kg212fx - to samo, na 2x12, delay, reverb, chorus. Ten już miałem przyjemność ograć na miejscu, i powiem szczerze, że dość przyzwoity wytwór.
Jedno jest pewne - ten tani Kustom mi osobiście bardziej się spodobał niż Cube.
Z rockiem/bluesem radzi sobie bez problemu, Ironów też, Rammstein - tu się zaczną schody, ale się da. Bez tego p***dolnięcia, ale czego oczekiwać po tej klasie.
A, jeszcze jedno. W domu będzie się grać znacznie za cicho jak na jego możliwości.
Kiedyś wziąłem go na festiwal, i na czystym był wystarczająco głośny, żeby nagłośnić salę gimnastyczną.
Kiedyś go odpaliłem na przesterze z volume na połowę. Długo nie wytrzymałem, ale żal mi się zrobiło, że nie może to tak zabrzmieć po cichu. Także daje radę.
Gorzej gra ze słuchawkami. Nie wiem, czy tylko on tak ma, ale w słuchawkach jest sam szum i piasek. Więc to raczej tak dla picu dali, albo do plumkania jakichś ballad.
Bill Lawrence l500-xlb, Krank DM DIY