Witam, rozglądam się za jakimś wzmacniaczem do 500 zł. Nawet lepiej jakby był używany (wiadomo niższa cena, większe możliwości). Aktualnie mam Corta X2, jednak oczywiście w przyszłości jak się dorobię będę zmieniał na coś lepszego. Gatunki które będę grał to głównie rock/metal, ale oczywiście w wyjątkowych sytuacjach też będę grał coś lżejszego, więc wolałbym coś uniwersalnego. Grałbym głównie w domu, ew. w grę wchodzą próby ze znajomymi.
Po wstępnym rekonesansie zastanawiam się nad:
- Peavey Vypyr 15 (bo niestety używanych 30 brak)
- Fender Mustang I (z II ta sama sytuacja co z poprzednikiem)
- Orange Crush 30r
- Peavey Rage 258
Jeżeli macie jakieś swoje własne propozycje, to chętnie ich wysłucham.
Pozdrawiam