cześć,
zabrałem się dzisiaj za granie a tu niespodzianka- mostkowy DD detonator wziął i umarł. szperałem w komorze, wszystko ładnie polutowane jak należy. przypuszczalnie gdzieś się przerwał na cewce bo jak trochę ruszałem wiosłem to się momentami słabiutki sygnał pojawiał na chwilkę... trochę się zmartwiłem, ale pocieszyło mnie, że zbliżają się Świeta, będę mógł sobie sprawić zamiennika.
gram głównie bluesa i rocka, od czasu do czasu metal w klimacie Judas Priest. wymysliłem, że sprawię sobie Pafa, dla "wintydżowości i ciepłej drapieżności", w puszce ze względu na wygląd-wiem, że zaraz jakiś metalowiec z prawdziwego zdarzenia zhejtuje za łączenie kelly z puszką, ale co tam:D mam pytanie: jakiego wybrać PAFa? na allegro zaciekawiły mnie:
http://allegro.pl/seymour-duncan-sh-55-2c-bridge-demo-i3757815228.html
http://allegro.pl/przetworniki-kluson-paf-humbucker-vintage-mostek-i3747358221.html
http://allegro.pl/dimarzio-dp103-paf-pickup-gitarowy-i3774966792.html
i dwie Tesle:
http://allegro.pl/humbucker-tesla-opus-1-chrom-neck-i3711301793.html
http://allegro.pl/humbucker-tesla-vr-2-vintage-chrom-bridge-i3711300947.html
zna ktoś któregoś z tych pikapów? czym się różnią, którego na dzień dobry można sobie podarować a który najlepszy? czy ktokolwiek miał wogóle do czynienia z Klusonem? slyszałem o ich kluczach, ale humba widze po raz pierwszy... a może ktoś ma lepszą propozycję?