Witam, ostatnio w moim stracie zaczął mi przeszkadzać fakt, że pot volume oprócz głośności ściąga także wysokie tony. Szperałem w necie, jednak nie uzyskałem jednoznacznej odpowiedzi, jaki kondensator i gdzie trzeba przylutować, żeby ten efekt zniknął.
Jedni mówią, że trzeba na gorące piny volume wrzucić 330pF (albo inne), inni, żeby zmniejszyć potek z 500k na 250k.
Dodatkowo, przy pierwszej opcji, ankan napisał, że "ten mod ma sens pod warunkiem, ze odsprzęgniesz kondensator rezystorem 150-220k połączonym z nim szeregowo. Od lat sprawdzony patent, regulacja vol działa wtedy równomiernie"
Prosiłbym kogoś ogarniętego w elektronice o weryfikację, z góry dzięki.
Tak się zapytam co daje ten mod jak nic mi nie ucina, a przynajmniej nie mam takiego wrażenia ?
[b]Gitary:[/b]Squier by Fender Stratocaster 1995r, MPM Germany
[b]Wzmacniacz: [/b]Laney LC15R
[b]Kolumny:[/b] LAC BS112 Custom
[b]Efekty:[/b] za dużo by wypisywać :)
[b]Kable:[/b] RED's MUSIC
[b]Wzmacniacz: [/b]Laney LC15R
[b]Kolumny:[/b] LAC BS112 Custom
[b]Efekty:[/b] za dużo by wypisywać :)
[b]Kable:[/b] RED's MUSIC
