Używany Cort cr250- warto?

Witam.
Na starcie napiszę, że jestem początkującym i szukam swojego pierwszego elektryka. Kumpel chcę mi sprzedać Corta Cr250 którego ma już 7 lat (jest jego pierwotnym właścicielem). Cort z tego co widziałem i z tego co mi opowiadał jest w dobrym/bardzo dobrym stanie. Był regulowany u lutnika na full pakiecie. Moje pytanie jest takie czy warto, a jak tak to z podanych tutaj informacji ile maksymalnie można wyłożyć na tą gitarę? Dodam, że gitara nie ma żadnych wad i ostatnimi czasy w ogóle nie używana za często.
Z góry dziękuję za odpowiedź
Ps. Jeśli post jest niezgodny z regulaminem to proszę o usunięcie lub przeniesienie

Mam Cort CR Custom i jestem bardzo zadowolony z wykonania, chociaż zaraz po kupieniu wymagała paru poprawek i regulacji. Ceny nowego CR 250 oscylują w granicach 1150-1300 zł, nie znając stopnia zużycia trudno jest powiedzieć ile jest wart ten konkretny egzemplarz.

Z tego co mi wiadomo gitara jest w bardzo dobrym stanie. W ciągu tych 7 lat nie miał z nią żadnych problemów, zero odklejeń i innych nieszczęść jedynie lakier jest pęknięty od spodu. Ostatni raz u lutnika był 2 lata temu i zrobił wszystko co było potrzebne (wyszlifowane progi itd). Gitara stroi i jest grywalna w 100%. Chcę za nią 950/900 zł i niżej raczej nie zejdzie. Nie znam się na wartościach gitar i nie wiem czy jest warta tyle, czy lepiej kupić nową ze sklepu (myślę nad Epiphone G400, ale wtedy bym musiał już dołożyć)...

Jeśli interesuje Cię kształt LP, to w cenie ok. 1000-1200 zł spokojnie kupisz Epiphone LP Standard, bardzo fajne wiosło.

Dzięki za odpowiedź rozważę to wiosło, aczkolwiek 1200 zł to za używaną i tutaj jest ten problem ponieważ nie znam się na sprawdzaniu stanu gitar dlatego boję się kupować takowe... W przypadku używanej od kolegi to mam do niego zaufanie bo znam go już kilka lat. Jestem ciekaw czy cena którą oferuje jest dobra i warta tego.... Jak myślicie?

Cena wydaje się odpowiednia. Wiem, że są tacy, którym ten Cort odpowiada. Ja mam mieszane uczucia w stosunku do niskobudżetowych Cortów. Tak zupełnie bez powodu, więc mogę ich po prostu niesłusznie niedoceniać.

https://www.youtube.com/watch?v=hPVURBCTJBk
Mi się takie dźwięki podobają...

A jakie polecacie gitary do 1k lub trochę ponad? Lubię słuchać GnR, szczególnie solówek Slasha (jeśli ma to pomóc w nakierowaniu na jakiś konkretny model to uwielbiam motyw podciągania strun jak np. w The Godfather Theme od Slasha ) Nie pogardziłbym gdyby dało się też pograć coś lżejszego jak np. od Hendrixa. Nie lubię ciężkiego metalu Jeśli chodzi o modele to nowe, które będę mógł ograć z pomocą w sklepie (nie uśmiecha mi się jeździć po Polsce w poszukiwaniu używanej...) Chyba, że najlepszym wyborem będzie ten Cort od znajomego?? Tylko, że tutaj dochodzi jeszcze opcja kupienia od niego tej gitary razem z wzmacniaczem od razu za nieco ponad 1100
Wspomnę jeszcze raz, że jestem początkującym i grać będę tylko i wyłącznie w domu.
Z góry dziękuję za każdą odpowiedź!

Panowie bum bum kolega pyta o Corta CR250 a Wy owieracie drzwi do świata gitar co prowadzi tylko do zamieszania w głowie pytającego

Kolego mozna odpowiedzieć wprost:

1. Cort jest solidną ofertą w swojej cenie. Jego wadą dla totalnych fanów LP sa drobne różnice w kształcie i pickguardzie. Brzmi dobrze.
2. Zawsze warto powaznie rozważyć ofertę, która jest na miejscu albo jest od kumpla (chociaz z tym bywa różnie). Nie słuchałbym podszeptów typu - gitara X jest duuuż olepsza a dwa zdanie dalej ... ja ją właśnie sprzedaję. Przepraszam kolege oferującego niezaprzeczalnie fajną gitarę ale tak się tego nie robi. Jest dział sprzedam i tam jest miejsce na reklamę.
3. Sprawdziłbym tylko stan progów - wglębienia w miejscu dotykania strun bo po 7 latach może być do szlifu/wymiany i to tyle.