evildrive123
Posty: 8
Rejestracja: 15-09-2011 19:40

08-01-2014 21:19

Witam!
Zastanawiam się czy ten wzmacniacz nadaje się jako wzmacniacz gitarowy?
Schemat:
Obrazek
Wzmacniacz pracuje w klasie A ale z przeprowadzonej symulacji w programie komputerowym wynika że po podaniu na wejście sygnału o amplitudzie 300mV< wzmacniacz obcina górną część sygnału natomiast na wyjściu gitary z przetwornikami pasywnymi jest coś koło 500mV ;/ Da się to jakoś wyregulować?
Bo skoro wzmacniacz obcina sygnał już przy 300mV to z efektem gitarowym będzie kosmos..
Pozdrawiam!

Awatar użytkownika
humless
Sklep Muzyczny
Posty: 985
Rejestracja: 11-03-2012 22:40

08-01-2014 21:39

evildrive123 pisze:...Wzmacniacz pracuje w klasie A ale z przeprowadzonej symulacji w programie komputerowym wynika że po podaniu na wejście sygnału o amplitudzie 300mV< wzmacniacz obcina górną część sygnału...

A dlaczego tylko górną?
Wzmacniacz zasilany jest napięciem niesymetrycznym (dlatego jest kondensator C2) i w punkcie "X" napięcie powinno wynosić równo połowę napięcia zasilania. Wzmacniacz, po przesterowaniu, powinien obcinać obie połówki równo.
Rezystorem R5* ustala się właśnie to napięcie w punkcie "X". Zmień warunki symulacji tak, by uzyskać właściwe napięcie na końcówce.

Czy ten wzmacniacz może współpracować z gitarami?
Oczywiście. To jest końcówka mocy - wzmacniacz prądowy. Przed nią należy zabudować wzmacniacz napięciowy o wysokiej impedancji wejściowej, jakieś układy barwy itp. Sygnał wyjściowy ze wzmacniacza napięciowego należy dostosować do maksymalnego (bez zniekształceń) sygnału wejściowego końcówki mocy.

evildrive123
Posty: 8
Rejestracja: 15-09-2011 19:40

09-01-2014 19:24

No właśnie nie wiem czemu tylko połowę :(
Kombinowałem z wartościami rezystorów R2,rezystora w emiterze Tr3,R3 oraz R4 ale nie przyniosło to większego skutku.. (przy pewnych kombinacjach obcinanie zanikało ale amplituda wyjściowa była mniejsza) Wpinałem również rezystor na wejściu równolegle z kondensatorem wejściowym (pracował jako ogranicznik) i przy odpowiedniej jego wartości wzmacniacz działał poprawnie nawet przy amplitudzie wejściowej 1V ale nie było to idealne rozwiązanie ponieważ przy niższych amplitudach wejściowych (rzędu mV) na wyjściu amplituda nie przekraczała 2/3V. Według mnie dziwne jest to że dolna połówka nie zostaje obcięta,co dziwniejsze- górna połówka nie przekracza 5V (powyżej tej wartości wzmacniacz zaczyna obcinać) podczas gdy dolna połówka bez przeszkód sięga 8V natomiast przy 9V zaczyna obcinać także dolną połówkę. Wydaje mi się że ma to związek z punktem pracy tranzystorów bądź napięcie podawane na ich bazy jest za wysokie...
Ok.. zmieniłem wartość rezystora R5 na 50k i coś ruszyło.. Wzmacniacz zaczyna obcinać przy 380mV (zyskałem 80mV) Zmieniła się też wartość amplitudy wyjściowej przy której zastępowało obcinanie,teraz jest to 6V (przedtem było to 5V) ale to nadal daleko do 500mV a o przesterze czy wzmacniaczu napięciowym nie wspomnę ;/
Co tu można jeszcze pozmieniać? Dodam jeszcze że przy wartości rezystora R5=10k obcinaniu ulegała dolna połowa sygnału,nie mam pojęcia jak zachowuje się wzmacniacz przy innych wartościach bo nie sprawdzałem (gdy zauważyłem że przy 10k obcina dolną połówkę od razu ustawiłem wartość rezystora na 50k)

evildrive123
Posty: 8
Rejestracja: 15-09-2011 19:40

12-01-2014 13:47

Po czym nastała niezręczna cisza...
A tak na serio to czemu nastała taka cisza w tym temacie?

Wróć do „Wzmacniacze gitarowe”