Proszę podawajcie swoje zestawienie ulubionych/najlepszych wokalistów:D
Moja lista:
1. Dio
2. David Coverdale
3. Bruce Dickinson
4. Sebastian Bach
5. Rik Emmet/Don Dokken
Ian Gillan, David Byron, Jacek Kaczmarski, Bobby McFerrin, Czesław Niemen
Kolejności nie da się ustalić jako że panowie reprezentują różne gatunki muzyczne, jednak każdy z nich ma/miał fenomenalną technikę i w pełni ją wykorzystywał.
Kolejności nie da się ustalić jako że panowie reprezentują różne gatunki muzyczne, jednak każdy z nich ma/miał fenomenalną technikę i w pełni ją wykorzystywał.
Martch, Takamine EG-116
Niemen, Mercury, Gillan, Skrzek, Lennon.
Kolejnosc zasadniczo nie ma znaczenia, oprócz ostatniego nazwiska, gdzie już miałem problem z obsadzeniem.
Btw. Reth, nie wiem jak można tu umieszczac Newsteda. Tym bardziej z błędem ortograficznym (bo na literówkę to nie wygląda, dużo ludzi tak pisze) przez kolesia, co idzie na filologię.
Edit. Na śmierc zapomniałem o Hammilu, wpadłby na ostatnie miejsce. Lake też by był wysoko, ale głównie za 2 płyty z KC.
Kolejnosc zasadniczo nie ma znaczenia, oprócz ostatniego nazwiska, gdzie już miałem problem z obsadzeniem.
Btw. Reth, nie wiem jak można tu umieszczac Newsteda. Tym bardziej z błędem ortograficznym (bo na literówkę to nie wygląda, dużo ludzi tak pisze) przez kolesia, co idzie na filologię.
Edit. Na śmierc zapomniałem o Hammilu, wpadłby na ostatnie miejsce. Lake też by był wysoko, ale głównie za 2 płyty z KC.
Ostatnio zmieniony 04-05-2012 19:37 przez Mroova, łącznie zmieniany 1 raz.
Siema.
boongo pisze:5. Udo!
radzę posłuchać dwóch najnowszych płyt Acceptu, dziadek skrzek wypadnie z piątki ;)
Mark Tornillo (kto by pomyślał, że Accept bez UDO zabrzmi 100x lepiej?!),
Michael Kiske (złoty głos Helloween, Tate się chowa),
Sandi Saraya,
Peavy Wagner (technicznie nic szczególnego, ale Rage to w tej chwili mój ulubiony zespół),
Shakira (albo Shania Twain, zależnie od nastroju, czasem zdarza mi się ich posłuchać. Obie mają fenomenalną barwę.).
kolejność przypadkowa.
Zaraz za nimi są Kai Hansen, Kipelov i Snake Neale z Tobruk, ale miało być 5 to kończę.
"Ja się nie znam, to się chętnie wypowiem."
1. Steve Hogarth
2. Janusz Radek - moje bardzo niedawne odkrycie.
3. Hannah Stopbart
Dalej już mam problem z sensownym ustawieniem tego na miejscach ale powiedzmy, że w kolejności losowej: Waters(nie tyle barwa co interpretacje), Grechuta, Niemen, Duda(za teksty i ogół Lunatic Soul; w Riverside mnie nie rusza).
2. Janusz Radek - moje bardzo niedawne odkrycie.
3. Hannah Stopbart
Dalej już mam problem z sensownym ustawieniem tego na miejscach ale powiedzmy, że w kolejności losowej: Waters(nie tyle barwa co interpretacje), Grechuta, Niemen, Duda(za teksty i ogół Lunatic Soul; w Riverside mnie nie rusza).
Dan Swanö
Anneke van Giersbergen
Mikael Åkerfeldt
Lisa Gerrard
Nick Holmes
Anneke van Giersbergen
Mikael Åkerfeldt
Lisa Gerrard
Nick Holmes
Lenoreth pisze:Knopfler
to mnie rozbawiło.:)
Gitarzysta - genialny, kompozytor - rowniez, ale wymienianie go w gronie najlepszych wokalistow to spora przesada.
Melorecytacja - owszem.:)
A najlepszym woklaista jest i tak PUNKBUSTER!
Prawdziwy gitarzysta nigdy nie jest w 100% zadowolony ze swojego brzmienia!
Music Man Silhouette Special LE 2005 . . . . . Music Man John Petrucci Mystic Dream
Music Man Silhouette Special LE 2005 . . . . . Music Man John Petrucci Mystic Dream
No wiesz PGie? Zdoublowany post? Następnym razem warn.
Pozatym nie mówimy tu o najlepszych wokalistach, tylko o ulubionych. To dwie różne rzeczy o ile umie się oddzielić subiektywną ocenę od względnie obiektywnej.
A to już jest trolling.
Pozatym nie mówimy tu o najlepszych wokalistach, tylko o ulubionych. To dwie różne rzeczy o ile umie się oddzielić subiektywną ocenę od względnie obiektywnej.
pgmuzyk pisze:A najlepszym woklaista jest i tak PUNKBUSTER!
A to już jest trolling.
pgmuzyk pisze:Lenoreth pisze:Knopfler
to mnie rozbawiło.:)
Gitarzysta - genialny, kompozytor - rowniez, ale wymienianie go w gronie najlepszych wokalistow to spora przesada.
Melorecytacja - owszem.:)
w tym wątku wymieniamy ulubionych wokalistów, nie najlepszych
wolę każdego wokalistę, który potrafi się popisać prawdziwie męskim głosem, od takiego, który może się popisać wysoką skalą czy umiejętnościami technicznymi
mnie bawi każdy kto wytyka Knopflerowi, jakoby miał być słabym wokalistą, także spokojnie, kolego.
jesli temat dotyczy ulubionych wokalistow, a nie najlepszych, to faktycznie Knopfler ma pelne prawo sie tu znalezc.
Ba! W takim ukladzie pewnie sam bym go wymienil, bo do moich ulubionych nalezy, mimo ze wokalista jest kiepskim i tyle.:)
Ba! W takim ukladzie pewnie sam bym go wymienil, bo do moich ulubionych nalezy, mimo ze wokalista jest kiepskim i tyle.:)
Prawdziwy gitarzysta nigdy nie jest w 100% zadowolony ze swojego brzmienia!
Music Man Silhouette Special LE 2005 . . . . . Music Man John Petrucci Mystic Dream
Music Man Silhouette Special LE 2005 . . . . . Music Man John Petrucci Mystic Dream
-
KibakuNendo
- Posty: 1
- Rejestracja: 05-05-2012 17:42
Pierwszy zdecydowanie Robert Plant! Do żadnego innego wokalu się jeszcze tak nie przywiązałam...
[choć może gdzieś tam daleko, daleko byłby jeszcze Hetfield i Paweł Grzegorczyk]
[choć może gdzieś tam daleko, daleko byłby jeszcze Hetfield i Paweł Grzegorczyk]
John Garcia - Kyuss
nieokrzesany meksykanin wyładowujący się na mikrofonie
tu od 0:16 :
http://www.youtube.com/watch?v=U_t2gE1EsKU
Jack Black - Tenacious D
jak na faceta wzrostu bodajże 1,67m ma zaskakująco silny głos i potężną skalę
http://www.youtube.com/watch?v=50zWJc3YxCg
Axl Rose - Guns'n'Roses
wokal który ma 4 różne rodzaje śpiewu, i we wszystkich mnie gniecie
3 z nich - zwrotka, refren i wejście w pierwsze solo, i finał
http://www.youtube.com/watch?v=SLBbgwN1 ... re=related
Bruce Dickinson - Iron Maiden
nikomu nie trzeba przedstawiać człowieka, który w wojsku był nazywany dzięki swojemu wokalowi "syreną alarmową".
http://www.youtube.com/watch?v=jsmcDLDw9iw&ob=av3n
Mark Knopfler - Dire Straits
wcześniej już wymieniony, wspaniały poeta. faktycznie, bardziej melorecytacja. Mimo wszystko swoim głosem ukoi nerwy nie jednego choleryka i przeniesie go w świat nostalgicznych czy sentymentalnych wspomnień
http://www.youtube.com/watch?v=jhdFe3evXpk
nieokrzesany meksykanin wyładowujący się na mikrofonie
tu od 0:16 :
http://www.youtube.com/watch?v=U_t2gE1EsKU
Jack Black - Tenacious D
jak na faceta wzrostu bodajże 1,67m ma zaskakująco silny głos i potężną skalę
http://www.youtube.com/watch?v=50zWJc3YxCg
Axl Rose - Guns'n'Roses
wokal który ma 4 różne rodzaje śpiewu, i we wszystkich mnie gniecie
3 z nich - zwrotka, refren i wejście w pierwsze solo, i finał
http://www.youtube.com/watch?v=SLBbgwN1 ... re=related
Bruce Dickinson - Iron Maiden
nikomu nie trzeba przedstawiać człowieka, który w wojsku był nazywany dzięki swojemu wokalowi "syreną alarmową".
http://www.youtube.com/watch?v=jsmcDLDw9iw&ob=av3n
Mark Knopfler - Dire Straits
wcześniej już wymieniony, wspaniały poeta. faktycznie, bardziej melorecytacja. Mimo wszystko swoim głosem ukoi nerwy nie jednego choleryka i przeniesie go w świat nostalgicznych czy sentymentalnych wspomnień
http://www.youtube.com/watch?v=jhdFe3evXpk
Jak sorry to było, jak pomogłem to kliknij tam po lewej.
Konik Workshop - serwis gitarowy Wrocław
Konik Workshop - serwis gitarowy Wrocław
pgmuzyk pisze:jesli temat dotyczy ulubionych wokalistow, a nie najlepszych, to faktycznie Knopfler ma pelne prawo sie tu znalezc.
Ba! W takim ukladzie pewnie sam bym go wymienil, bo do moich ulubionych nalezy, mimo ze wokalista jest kiepskim i tyle.:)
Nawet jakby temat brzmiał "Top 5 najlepszych wokalistów" gość miał prawo wymienić Knopflera, bo zwyczajnie może go za takiego uważać ;)
Moi ulubieni;
Myles Kennedy (świetny głos, świetny wokal, trochę kariery przed nim jeszcze)
Ozzy Osbourne (legenda, kocham jego wokal gdy jest w miarę trzeźwy, Black Sabbath, na swoich płytach też dobrze)
Axl Rose (Gunsów ze Slashem wielbię, Axl wtedy zarąbiście śpiewał)
Chris Cornell (jeszcze "na chodzie", świetny wokal)
John Lennon chyba...
Sent from my 2.3.6 Galaxy S
Myles Kennedy (świetny głos, świetny wokal, trochę kariery przed nim jeszcze)
Ozzy Osbourne (legenda, kocham jego wokal gdy jest w miarę trzeźwy, Black Sabbath, na swoich płytach też dobrze)
Axl Rose (Gunsów ze Slashem wielbię, Axl wtedy zarąbiście śpiewał)
Chris Cornell (jeszcze "na chodzie", świetny wokal)
John Lennon chyba...
Sent from my 2.3.6 Galaxy S
TWStefan pisze:Lenoreth pisze:wolę każdego wokalistę, który potrafi się popisać prawdziwie męskim głosem
wręcz przeciwnie! męskość ich głosu polega na tym, że brzmi po prostu mądrze i sprawia, że słucha się ich jak doświadczonych ludzi, którzy mają sporo do powiedzenia, takich prawdziwych męskich autorytetów
i jest całkowitą przeciwnością do różnych innych młodocianych wykonawców, którzy mają głos istnych cipek, niedojrzały albo sugerujący, że wykonawca zaprasza do łóżka słuchaczy płci męskiej
Ostatnio zmieniony 09-05-2012 00:37 przez Lenoreth, łącznie zmieniany 1 raz.
Adios pisze:Muflon pisze:Jack Black - Tenacious D
jak na faceta wzrostu bodajże 1,67m ma zaskakująco silny głos i potężną skalę
A co ma wzrost do wokalu? :p
Nie wiem, ale Dio kolosem nie był, Dickinson też jakiś wysoki nie jest, więc jakiś związek można zaobserwować.
"Ja się nie znam, to się chętnie wypowiem."
