Awatar użytkownika
Muflon
Posty: 429
Rejestracja: 16-01-2011 19:17

09-06-2012 15:19

Siema.
Ostatnio składam sobie gitarę z różnistych części. Stylizowaną na junk guitar, i miałem zamysł żeby zamontować rolkowy ToM i samoróbkową wajchę.
Tymczasem dzisiaj natknąłem się na okazję, kupić za bardzo niską cenę mostek Floyd Rose. Co prawda nieoryginalny, ale dlatego taka kusząca cena. Mostek nówka, zapakowany jeszcze i wgl. Jest na nim wybite "On License of the Floyd Rose" czy coś takiego, czyli ma licencję, ale nie jest oryginalnym FR.
O mostkach wiem całkiem sporo z wyjątkiem właśnie FR. Słyszałem że nieoryginalne mają tendencję do nietrzymania stroju przy wajchowaniu. Czy to prawda?

Pozdrawiam, mości parafianie.
Jak sorry to było, jak pomogłem to kliknij tam po lewej.
Konik Workshop - serwis gitarowy Wrocław

Scorpie
Posty: 736
Rejestracja: 24-11-2011 09:08

09-06-2012 15:39

Mostek na licencji a mostek na licencji to dwa różne światy. Najlepiej powiedz jaki to jest(firma), bo na licencji masz zarówno zajebiste shallery czy lo pro edge a i na licencji są wszystkie chińskie shity. A i ja bym się w to nie pakował.
I drive a rolls royce, 'cos it's good for my voice

Awatar użytkownika
morsu665
Posty: 84
Rejestracja: 15-02-2011 23:31

10-06-2012 11:03

A składasz to wiosło z zamiarem używania ruchomego mostu? Jeśli tak to lepiej wziąć używkę Shallera czy Edge Pro bo z większością chińskich jest jak z rzutem monętą- jeden działa drugi nie bardzo. Jeśli chcesz Floyd'a głównie dla fajnego wyglądu i zamierzasz mało go używać lub zablokować to IMO jak najbardziej możesz brać.
Ja w moim Washu mam tandetną chińszczyznę na licencji która akurat działa, co prawda nie katuje wajchy jak Vai i to chyba głównie dlatego mostek jeszcze działa. Problem o którym mało się mówi to bardzo słabe materiały a za czym idzie mniejsza żywotność takiego mostka- gwinty łatwo się wyrabiają, chrom mniej trwały.
C(z)ort KX5 / Wash WR154 + ZOOM G2 + Marshall VS30r
Obrazek Obrazek

Marcin79W
Posty: 5
Rejestracja: 03-07-2012 11:24

28-10-2012 10:45

Chrom do kitu. Mnie się rozsypał na ostrzach i gitara nie trzyma. Noże do regeneracji.

Awatar użytkownika
roofus
Posty: 61
Rejestracja: 31-12-2010 13:15

28-10-2012 14:21

To zalezy jakie masz oczekiwania. W moim Meg-u mialem jakis tani most z ktorym na poczatku nie dawalem sobie rady ze wzglegu na brak doswiadczenia w tej materii. Plulem na ten most strasznie do czasu az mi ktos pokazal jak go ustawiac. Dzisiaj moge z czystym sumieniem powiedziec ze nie sa zle, bo stroj trzymaja kiedy nie „wajchujesz” w pelnym zakresie. Gdy robisz to z umiarem jest ok i stroj trzyma dosyc dlugo. Dzisiaj mam zamontowany Edge pro Ibaneza ktory tez trzyma wszystko z tym ze jest lepiej wykonany, pod tym wzgledem ze nie ma luzow co przeszkadza w tanszych mostach i jakos lepiej wybrzmiewa gitara ale tu chyba tez oprocz luzow decyduje tez material z jakiego jest wykonany.

P.S. Tani most wytrzymal mi 15 lat
ObrazekObrazek

Awatar użytkownika
dulczas90
Posty: 167
Rejestracja: 17-03-2012 19:17

29-10-2012 19:58

co do licencji floyd rose to nawet w sky wayach montują na licencji:P floyd jeśli nie masz takiej potrzeby jest zupełnie bezsensowny. Ja miałem kiedyś gitare z floydem to go wypieprzyłem i zaślepiłem dziurę montując stały mostek, bo ta kicha niedroga jest na prawdę beznadziejna noo i te noże wołają o pomstę do nieba
Gipsony jedzo guwno

Awatar użytkownika
Muflon
Posty: 429
Rejestracja: 16-01-2011 19:17

29-10-2012 20:21

Ale żeście sobie panowie odkop zrobiliście ;P W moim projekcie dawno odbiegłem od pomysłu taniego floyda na rzecz własnego projektu vibrato.
Jak sorry to było, jak pomogłem to kliknij tam po lewej.
Konik Workshop - serwis gitarowy Wrocław

Wróć do „Zrób to sam”