epiman96
Posty: 519
Rejestracja: 02-04-2011 14:33

24-08-2012 15:22

W związku z często pojawiającymi się pytaniami w żłobku i innych działach odnośnie tego jakie wykonywać ćwiczenia, jak je wykonywać itd. by pojawił się postęp w naszej grze postanowiłem napisać krótki poradnik zawierający ogóle, często pomijane informacje.
Co do tabów, nie za bardzo umiem je pisać, więc „h” oznacza Hammer-on, a „p” Pull-off.


1. Przed ćwiczeniami.

Często obserwuje ludzi, którzy nie zważając na nic od razu biorą gitarę do ręki, włączają metronom (to akurat rzadziej) i zabierają się do tłuczenia riffów czy schematów skal. A gdzie rozgrzewka? Narzekają później na bóle nadgarstka czy przedramienia lub "paraliż" w czasie gry.
Swego czasu zdałem sobie sprawę jak ważne jak dokładne rozgrzanie mięsni, prawie jak u sportowca (oczywiście z naciskiem na ramiona i dłonie). Według mnie, to jeden z najważniejszych etapów, a sama rozgrzewka musi nam wejść w krew. Więc jak pobudzić mięśnie? Na samym początku Rock Dyscypline Petrucci pokazuje nam to dość dokładnie przy okazji podrzucając masę rozciągnięć z użyciem gitary.
Trzeba wspomnieć, ze rozgrzewkę dzielimy na tą z instrumentem i bez. Tu jeszcze wklejam dobry tutorial - http://www.youtube.com/watch?v=TSrfB7JIzxY .

2.Sens ćwiczeń.

Każdy na pewno słyszał o "drabinkach", tudzież pajączkach polecanych głównie dla początkujących. Kombinacje 1234, 3241 itd. pozwalają nam zapoznać palce z progami i utrwalić w nich niezależność. Drabinki we wszystkich kombinacjach wykonywałem gdzieś na samym początku nauki i już po tygodniu widziałem ogromne postępy, zarówno w sprawności palców lewej ręki jak i kostkowaniu. Jednak wiem, że łatwo się przy tym znudzić jednocześnie "blokując" korzyści jakie te ćwiczenia nam dają. Po kilka dniach wygrywania nut w stuk metronomu można zasnąć i wtedy przychodzi czas, żeby coś zmienić.
Wszystko staje się ciekawsze, gdy nasza gra jest bardziej melodyjna. Doszedłem do wniosku, iż wezmę się za skale. Na pierwszy ogień poszła pentatonika (kto by się spodziewał). Skala pięciostopniowa, molowa, pierwsza pozycja i wreszcie coś zaczęło się dziać. Przypadkowo grane nuty tworzyły jakąś całość, a ja na nowo widziałem sens ćwiczeniach. Z biegiem czasu sam wymyślałem zagrywki i ćwiczenia opierając się tylko na pentatonice.
Dochodzimy do wniosku, że nie możemy pozwolić abyśmy sami siebie zanudzili swoimi wypocinami. Nieważne czy tworzysz riff, czy tłuczesz po raz setny wymyślone ćwiczenia, ważne, żeby sprawiało Ci to przyjemność i nadal pozostało graniem na instrumencie, a nie traktowaniem kawałka drewna ze strunami jako przymus i nudna robota.

3. Gramy.

Praktycznie od samego początku sam "pisałem" sobie ćwiczenia i do tego zachęcam wszystkich początkujących jak i bardziej zaawansowanych. Potrafiłem stwierdzić co sprawia mi trudność, i co zrobić żeby ją wyeliminować.
Przykład nr 1 : mały palcem wydaję się być "martwy" podczas grania. Co zrobić? Najlepiej zmusić go do pracy i przy najbliższym poznawaniu instrumentu zająć się właśnie nim. Wymyślmy ćwiczenie:

E:----1h4p1--1h5p1------ powtarzamy w zależności od planu lub potrzeby

Na pierwszym progu kładziemy palec wskazujący, a na 4, później piątym - palec mały. ćwiczenie możemy wykonywać nawet bez metronomu, na początku wystarczy się skupić na samych ruchach palca.
Przykład nr 2 : ręka kostkująca "gubi się" podczas dłuższych przebiegów. ćwiczenie:

e:---------------------------------------------------
H:---------------------------------------------------
G:--------------------------------------------------
D:--------------4h8p4------------------------------
A:------4-6-7-----------7-6-4------------------------
E:--5-7--------------------------7-5----------------------

Używamy kostkowania obustronnego. Zaczynamy uderzeniem w dół. Na strunie D następuje dość duże rozciągnięcie, na dodatek używamy legato. Kostkujemy tylko 1 dźwięk (w tym wypadku na 4 progu) od dołu, a następny na 7 progu struny A w kostkując w dół (zachowujemy alternate picking). Kończymy dźwiękiem, którym rozpoczynaliśmy kostkując go w dół.
Co ciekawe grając schemat jeszcze raz pod rząd zaczynamy tym razem uderzeniem od dołu i wszytko kostkujemy "na odwrót". Zrobiłem to specjalnie, bo uważam, że w zbyt wielu lekcjach nakazuje się kostkować zaczynając uderzeniem z góry, rzadko kto wspomina jak ważne jest aby potrafić zagrać równie szybko i sprawie przebieg zaczynając uderzeniem od dołu.

4. Jak ćwiczyć?

Wieli ludzi wręcz przestrzega, aby każde ćwiczenie wykonywać z metronomem i tu się nie zgodzę. Oczywiście nie będę podważał sensu istnienia tego urządzenia, które jest według mnie niesamowicie pożyteczne i przydatne, a samej potrzeby go używania. Uważam, ze przyswajanie materiału, a w szczególności rozpoczynanie nauki ciężkiego do przyswojenia ćwiczenia powinno odbywać się bez metronomu. Kiedy już opanujemy z będziemy pewni, że z łatwością gramy dany przebieg wtedy włączmy to magiczne urządzenie :)
Co do systematyki: trzeba pamiętać, że nawet jeśli będziemy się męczyć 8h czy więcej z instrumentem, to ktoś z systematycznie wykonywanym planem w krótszym czasie zaczerpie większe korzyści. Tak niestety już jest. Tłuczenie skal czy kostkowania przez cały dzień, może przynieść nam więcej szkody niż korzyści.
Dlatego już nie raz wspominałem jak ważny jest plan ćwiczeń i systematyka. Tak może wyglądać dla początkującego.

FRAGMENT PONIŻEJ MOŻESZ POMINĄĆ JEŚLI NIE JESTEŚ POCZĄTKUJĄCYM.
Tutaj plan jaki kiedyś wysłałem jednemu z użytkowników:


1. Rozgrzewka - wbrew pozorom najważniejsza część, u mnie nie ogranicza ona tylko do rozmasowania dłoni, tylko do rozgrzewki całego ciała ;)
Czyli na początek typowe ćwiczenia (przysiady, pompki) duży nacisk stawiam na kregosłup, bo po kilku dniach intensywnych ćwiczeń może rozboleć :)
Czas poświęcony na rogrzewkę bez gitary to może być jakieś 10 min. Co innego rozgrzewka z gitarą - tu może potrwać trochę dłużej a nacisk kładziemy na dłonie, zarówno palce lewej dłoni jak i nadgarstek prawej. Co do ćwiczeń: jest ich pełno, jednak najskuteczniejsze to tzw. pajączki, czyli 1234 na każdej strunie. Więcej cwiczeń znajdziesz w internecie.

2. Tu zarezerwowałbym czas na naukę akordów, opanowanie ich na gryfie, dalej pratyka, czyli płynne zmiany np. z C dur na A moll lub F dur na D moll. Jak pewnie zauważysz chwyty barowe sprawią największy problem. Dlatego nie możesz się zniechęcać;). Czas jaki bym poświęcił to na początku około 30 min, na początku nie powinno się przemęczać.

3. To zająłbym się cwiczeniami technicznymi, czyli praktyka hammer-on, pull-off, gra legato, kostkowanie obustronne (alternate picking) itd. To też bez przesady i około godziny. Cwiczenia oczywiście z metronomem.

4. Nauka teorii (podstawy) czyli skale, np. mozesz zając się pentatonika molową i durową. Dalej budowa akordów, interwały, najlepiej jak nauczy się dźwięków na gryfie. Lub na początek zamiast teorii możesz uczyć się grać piosenki, na początek coś łatwymi akordami, a tego jest pełno ;). W każdym razie teoria prędzej czy później sie przyda. Czas poświęcony w zależności od potrzeb od pół godziny w góre, często po prostu więcej będziesz czytał niż grał, ale tak wygląda czasami wkuwanie teorii.

Generalnie pamiętaj aby się nie spieszyć ( nie przyspieszać jeśli nie umiemy czegos zagrać w wolniejszym tempie) , pamiętać o metronomie i rozluźnieniu ciała podczas grania (!), nie można grać spięty w szczególności przy szybkim kostkowaniu :) "

A co do teorii: sugerowałbym aby zacząć naukę od zapamiętania dźwięków na gryfie - to chyba najważniejsza krok, wcale nie taki trudny, ale wciąż wiele ludzi jest zbyt leniwych żeby się do tego zabrać. Tu materiały pomocnicze:
* http://www.youtube.com/watch?v=fy1Kc_uSSbI
* http://www.magazyngitarzysta.pl/warszta ... erway.html

Te artykuły pomogą Ci zrozumieć podstawy teorii, choć nie ukrywam, ze najlepiej wydrukować sobie gryf z naniesionymi dźwiękami, usiąść z nim przy gitarze i zapamiętywać, ważne żebyś odnalazł struktury dzięki którym szybko odnajdziesz dźwięk np. oktawami.

Dalej dobrze by było zrozumieć interwały, czyli znać ich nazwy oraz odległości półtonów jakie reprezentują, umieć znaleźć je na gryfie w postaci dwudźwięków, a później zbudować akord (lub skale) wiedząc jak ją się buduje. Ostatnio natrafiłem na dobrą stronę, raczej bloga : http://guitarheaven.w.interia.pl/strona/cwiczenia.htm

W między czasie dobrze jest się nauczyć skali pentatonicznej durowej i molowej, we wszystkich pozycjach (!) , później możesz wziąć się za skale modalne, ważne żeby za długo nie przesiadywać w jednej skali, przykładowo ja za długo grałem po pentatonice molowej i ciężko było mi przerzucić się na skale modalne :)

A i chyba najważniejsze: dużo improwizuj i słuchaj muzyki.
Co do tabów, to rzeczywiście trochę rozleniwiają, więc warto ćwiczyć słuch, nie wiem czy próbowałeś już grać ale jako taką pierwszą piosenkę do nauki mogę CI polecić to : http://www.youtube.com/watch?v=e_mcplFhU6c proste akordy, solówka nie za szybka, powinieneś sobie poradzić ;)

Ja przez cały czas nauki nie przesiadywałem 10 h dziennie nad gitarą, ćwiczyłem tyle ile potrzebowałem, średnio 2 h i to dla czas optymalny. Zawsze powtarzam, ze najważniejsza jest systematyka, bo często bardziej rozwija się ten kto improwizuje przez pół godziny dziennie, niż ten co ćwiczy "byle szybsze" kostkowanie ;)


...................................................................................................................................................


Co ciekawe od niedawna stosuje trochę inny sposób wykonywania ćwiczeń. Załóżmy, że gram taką figurę.

E:---1h3h4p3p----------------- kostkujemy tylko dźwięk na 1 progu.

Gram to określonym tempie przez równo minutę. Następną minutę odpoczywam całkowicie "luzując" dłoń. I na nowo: minuta gry i minuta odpoczynku. W ten sposób przez załóżmy 20 min. Robię dłuższą przerwę ( z 5 min) i na nowo powtarzam to 20 min ćwiczenie i na tym kończę. Tyle na 1 dzień wystarczy. Nazajutrz pomijam to ćwiczenie i robie go tylko co 2 dzień przez okres załóżmy 2 tygodni. To jest właśnie systematyka. Nie ważne ile, ważne jak to robimy…




W tekście zawarłem podstawowe informacje, wspomniałem o często pomijanej rozgrzewce i źle wykonywanych ćwiczeniach. Mam nadzieje, że pomogłem. Tekst będzie kontynuowany jak czas pozwoli. Jeśli znajdziecie jakieś błędy to piszcie, w razie pytań odpowiem. Prosiłbym również o przyklejenie wątku (jeśli można), a jeśli się nie spodoba, to cóż, możecie go wywalić.

Zaznaczam, że możecie się nie zgodzić z pewnymi postawionymi tu tezami, bo tekst jest ode mnie, nie jest powielany czy kopiowany.

Pozdrawiam :)
Ostatnio zmieniony 27-08-2012 17:08 przez epiman96, łącznie zmieniany 1 raz.
Squier by Fender Classic Vibe 50`s Stratocaster | Epiphone AJ 100 VS | Kustom KG112 FX
Lubujcie http://www.facebook.com/pages/John-Frus ... 87?fref=ts

Awatar użytkownika
emanuel66
Posty: 1535
Rejestracja: 08-01-2011 22:25

25-08-2012 00:06

Bardzo ciekawy post.

Co ważne przydatny . . nie jestem dopiero co zaczynającym gre, ale skorzystam na pewno :D

Fajnie to wszystko opisałeś, tak po ludzku.
"Nie wiem, nie znam się, nie orientuje się - zarobiony jestem."

Awatar użytkownika
Nieznajomy
Posty: 537
Rejestracja: 28-05-2009 18:46

25-08-2012 00:12

Bardzo fajny poradnik myślę :] Radziłbym Ci wspomnieć również, że jak już ktoś się nauczy tych skal i tak dalej to baaardzo dobrym ćwiczeniem jest improwizacja do podkładu jakiegoś :) Niedość, że ćwiczysz rytm to i wyczucie melodii, feeling i wypracowujesz powoli swój własny styl w muzyce ( bo na początku to niestety przynajmniej ja grałem prawie ciągle po schematach, im dłużej gram improwizacje tym ciekawsze rzeczy wymyślam i są one mniej schematyczne, co według mnie jest dobre ).

I niekoniecznie trzeba zacząć od pentatoniki :D Ja na przykład nie umiem grać po pentatonice bo nie znam jej na całym gryfie i jakos mnie to nie boli - wolę rozwinięte 7 dźwiękowe skale. Jedyne co lubię z klimatów pentatonicznych to czasem pogram bluesową :p

I rzeczywiście też bardzo ważną rzeczą jak spostrzegłeś jest wymyślanie swoich własnych ćwiczeń na podstawie tego czego widzimy, że nie umiemy zagrać. Ja miałem problem z przeskakiwaniem podczas szybszego kostkowania o dwie albo więcej struny w dół/górę. No to zacząłem z metronomem grać po strunach ( w tej kolejności ) : E, D, A, G, D, H, G, E. No i oczywiście coś tam na lewą rękę sobie wymyślałem żeby się nie nudziła. I w ten sposób nie mam już z tym problemu :] Gz, że Ci się chciało wziąć za ten poradnik...
Epiphone Korina Explorer > Proel Die Hard > Bugera 6262 Infinium Head > PRO SNAKE 1,5m > Harley Benton g212 Vintage

Kostki - Dunlop Lucky Thirteen :]
Efekty - Ibanez DE7 Delay/Echo

Zapraszam na forum wokalne http://forum.strefaglosu.pl/index.php :]

Awatar użytkownika
Kenobi
Posty: 294
Rejestracja: 08-02-2011 20:13

25-08-2012 06:19

Proponowałbym przykleić żeby początkujący widzieli.
Dobry poradnik właśnie dla nich ;D
"Nigdy nie jesteś za stary, żeby grać rock and rolla." - Bon Scott
Gitarowe Ciekawostki na FB!

epiman96
Posty: 519
Rejestracja: 02-04-2011 14:33

25-08-2012 10:35

Radziłbym Ci wspomnieć również, że jak już ktoś się nauczy tych skal i tak dalej to baaardzo dobrym ćwiczeniem jest improwizacja do podkładu jakiegoś


Prawda, ćwiczenia ćwiczeniami, ale tak na prawdę improwizacja rozwija najbardziej.

I niekoniecznie trzeba zacząć od pentatoniki :D Ja na przykład nie umiem grać po pentatonice bo nie znam jej na całym gryfie i jakos mnie to nie boli - wolę rozwinięte 7 dźwiękowe skale.


To była tylko taka sugestia, sam od niej zaczynałem i nie żałuje, generalnie to działa w 2 strony - możemy się nauczyć skali pięciostopniowej i dodać sobie dźwięki skal modalnych lub na odwrót :) Ważne, żeby się nie ograniczać.

Kontynuacja będzie, jak znajdę czas i pomysł na tekst, ale myślę, ze nie nie będzie problemu. Narazie muszę się nauczyć oznaczeń na tabach :)

Pozdrawiam.
Squier by Fender Classic Vibe 50`s Stratocaster | Epiphone AJ 100 VS | Kustom KG112 FX
Lubujcie http://www.facebook.com/pages/John-Frus ... 87?fref=ts

Awatar użytkownika
F0lan
Posty: 29
Rejestracja: 19-07-2012 14:24

27-08-2012 16:58

Bardzo fajny artykuł :)
Sprawdź tylko link do magazyngitarzysta, bo coś z nim nie halo.

epiman96
Posty: 519
Rejestracja: 02-04-2011 14:33

27-08-2012 17:10

Poprawione :)
Squier by Fender Classic Vibe 50`s Stratocaster | Epiphone AJ 100 VS | Kustom KG112 FX
Lubujcie http://www.facebook.com/pages/John-Frus ... 87?fref=ts

rafis97
Posty: 43
Rejestracja: 05-10-2011 20:44

01-09-2012 21:01

ja od siebie moge tylko bardzo podziękować za ten poradnik. gdybym mógł dał bym "pomógł".

toitamto
Posty: 8
Rejestracja: 05-09-2012 00:07

07-09-2012 02:08

Świetny artykuł dla początkujących i nie tylko.
Mam tylko jedno zastrzeżenie: Mianowicie do zaczynania ćwiczenia od wolnego tępa i stopniowego przyspieszania.
Mianowicie ta metoda działa tylko na wolne zagrywki, jesli chcemy grac bardzo prędkie zagrywki,shred itd, polecam inna metode. Wybitny wirtuoz Shawn Lane tłumaczył ze lepiej jest grac je duzo ,duzo predzej, na granicy jakiegokolwiek trafiania w dzwieki nawet jesli brzmi to tragicznie a później z upływem czasu ''czyścić'' zagrywkę.
Tłumaczył to blokada psychiczna która możne nastąpić jeśli cały czas ćwiczymy coś w miare wolno, po prostu trudniej nam się jest przestawić później na prędsze tępo . Dla mnie ta metda działa wyśmienicie. Pozdrawiam

Awatar użytkownika
jacenty
Posty: 335
Rejestracja: 10-04-2011 18:46

07-09-2012 06:48

toitamto pisze:Wybitny wirtuoz Shawn Lane tłumaczył ze lepiej jest grac je duzo ,duzo predzej, na granicy jakiegokolwiek trafiania w dzwieki nawet jesli brzmi to tragicznie a później z upływem czasu ''czyścić'' zagrywkę.
Tłumaczył to blokada psychiczna która możne nastąpić jeśli cały czas ćwiczymy coś w miare wolno, po prostu trudniej nam się jest przestawić później na prędsze tępo . Dla mnie ta metda działa wyśmienicie. Pozdrawiam


Jeżeli faktycznie tak powiedział, to powiedział bzdurę. Niby jak w ten sposób nauczysz się precyzji i czystości zagrywki? Niby jak masz się nauczyć pełnej kontroli nad swoimi palcami? Wiesz, siłą rozpędu można próbować grać, ale gdy trzeba zagrać coś w wolnym tempie, to wtedy następuje kompromitacja, bo się okaże, że palce poruszają się jak chcą i nieregularnie.
Nie ma co zaklinać rzeczywistości, a rzeczywistość jest taka, że trzeba nauczyć palce pełnej kontroli i to od skandalicznie wolnego tempa. Próbując od razu grać najszybciej jak się da, nie będziesz w stanie zidentyfikować co robisz źle i co źle pracuje. Więc nie ma mowy o skuteczności takiej metody.

Natomiast można robić w ten sposób: grasz w wolnych tempach, zwiększasz tempo, a na sam koniec robisz sobie test próbując zagrać jak najszybciej. To wtedy się łamie "blokadę psychiczną"
Obrazek Obrazek
<<Cort KX5 [Dimarzio D-Sonic >><<Kustom KG212FX>> <<TC Electronic Flashback Delay>> << Marshall JH1 The Jackhammer, EHX Metal Muff >>

epiman96
Posty: 519
Rejestracja: 02-04-2011 14:33

07-09-2012 18:56

Mam tylko jedno zastrzeżenie: Mianowicie do zaczynania ćwiczenia od wolnego tępa i stopniowego przyspieszania.
Mianowicie ta metoda działa tylko na wolne zagrywki, jesli chcemy grac bardzo prędkie zagrywki,shred itd, polecam inna metode. Wybitny wirtuoz Shawn Lane tłumaczył ze lepiej jest grac je duzo ,duzo predzej, na granicy jakiegokolwiek trafiania w dzwieki nawet jesli brzmi to tragicznie a później z upływem czasu ''czyścić'' zagrywkę.


Podobne zdanie ma również Tom Hess, z tego co usłyszałem z wywiadów wspominał że nie musimy grać na początku wszystkiego czysto i wolno, a możemy tzw. "sloppy". Ale według mnie jest to zdanie na tyle kontrowersyjnie, ze podchodziłbym do takiego toku nauki z dystansem. Gdybym miał obalić tą teorie, powiedziałbym, że takie ćwiczenie zaciera naszą precyzje w wolnym graniu, ale też troche upośledza naszą technikę i wcale może się nie sprawdzić. Zakładam, ze ludzie o takim twierdzeniu to 10% gitarzystów i nauczycieli. Zasada, ze zaczynamy wolno przeważa i jest sprawdzona przeze mnie i nie tylko. Ale wybór i tak pozostaje dla grającego :)
Squier by Fender Classic Vibe 50`s Stratocaster | Epiphone AJ 100 VS | Kustom KG112 FX
Lubujcie http://www.facebook.com/pages/John-Frus ... 87?fref=ts

Carandile
Posty: 3
Rejestracja: 15-02-2012 21:53

16-09-2012 22:15

Bardzo ładnie napisany poradnik. :) Niektóre rzeczy rzeczywiście się przydają, chociaż ja sama rzadko kiedy rozgrzewam ręce przed graniem.

Ostatnio oglądałam sobie covery różnych kawałków i natrafiłam na http://www.youtube.com/watch?v=VbE-FPSM ... re=related i mam pytanie odnośnie tego, jak wykonać to, co ona gra w 2.17 i 2.21 sekundzie. :) Mam nadzieje, że nie przeszkadza to, że zadaję tutaj to pytanie, jednak nie chciałam zakładać osobnego tematu.
Za wyjaśnienie z góry bardzo dziękuję. :D

Awatar użytkownika
Kenobi
Posty: 294
Rejestracja: 08-02-2011 20:13

16-09-2012 22:18

Carandile pisze:Bardzo ładnie napisany poradnik. :) Niektóre rzeczy rzeczywiście się przydają, chociaż ja sama rzadko kiedy rozgrzewam ręce przed graniem.

Ostatnio oglądałam sobie covery różnych kawałków i natrafiłam na http://www.youtube.com/watch?v=VbE-FPSM ... re=related i mam pytanie odnośnie tego, jak wykonać to, co ona gra w 2.17 i 2.21 sekundzie. :) Mam nadzieje, że nie przeszkadza to, że zadaję tutaj to pytanie, jednak nie chciałam zakładać osobnego tematu.
Za wyjaśnienie z góry bardzo dziękuję. :D

Po prostu wyciszony potek głośności, potem gra tam jakąś strunę i jednocześnie kręci potkiem.
"Nigdy nie jesteś za stary, żeby grać rock and rolla." - Bon Scott
Gitarowe Ciekawostki na FB!

Carandile
Posty: 3
Rejestracja: 15-02-2012 21:53

16-09-2012 22:52

To, że kręci potencjometrem, to zauważyłam. :D Jednak coś robię źle, bo w ogóle mi to nie brzmi tak, jak powinno. :D

Chociaż chyba powoli zaczynam łapać, w czym rzecz. Dzięki za pomoc. :)

Awatar użytkownika
Kenobi
Posty: 294
Rejestracja: 08-02-2011 20:13

17-09-2012 14:16

Carandile pisze:To, że kręci potencjometrem, to zauważyłam. :D Jednak coś robię źle, bo w ogóle mi to nie brzmi tak, jak powinno. :D

Chociaż chyba powoli zaczynam łapać, w czym rzecz. Dzięki za pomoc. :)

Trenuj ;d próbuj ściszać, zgłaśniać itd.
"Nigdy nie jesteś za stary, żeby grać rock and rolla." - Bon Scott
Gitarowe Ciekawostki na FB!

Awatar użytkownika
Chasdiel
Doradca
Posty: 34
Rejestracja: 28-01-2007 17:58

23-09-2012 10:13

Shawn Lane był pewnego rodzaju ewenementem;) Z tego co pamiętam to ów fragment o tym, by ćwiczyć coś bardzo szybko tyczył się tylko pozbywania się barier psychicznych. I jest to podejście jak najbardziej słuszne. Nie wydaje mi się natomiast by Shawn rzekł "od samego początku graj jak chcesz. Olej dokładność, metronom i cała resztę i po prostu graj, a reszta się naprostruje kiedyś sama".

Poza tym Shawn Lane raczej nie miał żadnych problemow ze spinaniem się, a granie na granicy możliwości bardzo czesto powoduje, że człowiek się stresuje, spina mięśnie, a w efekcie gra wolniej i mniej dokładnie.

W moim odczuciu powyższy sposób ma sens kiedy wydzielamy sobie czas na ćwiczenie oraz pozbywanie się barier. Kiedy ćwiczysz masz być skupiony i starać sie grać dokładnie, natomiast dla pozbycia się barier rzeczywiście dobrze jest kilka minut sobie dać totalnego luzu i pograć szybciej, troche mniej dokładnie.

Z resztą wielu gitarzystów, jak np. Petrucci równiez zaleca ćwiczenie czasem na granicy możliwości, ale w kontekście rozwijania prędkości, tj. gdy mamy tempo załóżmy 150 i powoli przestajemy dawać radę to czasem warto wrzucić jeszcze więcej, by za chwilę wrócić do poprzedniego tempa, przez co relatywnie będzie nam się wydawać, ze to 150 grane teraz jest wolniejsze od tego, które graliśmy wcześniej. Akurat psychologia w grze na każdym instrumencie odgrywa znaczną rolę i nie można jej bagatelizować. Pozostaje tylko kwestia odpowiedniego jej zastosowania.
Per aspera ad Astra.

Jak coś to udzielam lekcji gry na gitarze:)

Necronomicon93
Posty: 17
Rejestracja: 26-04-2012 11:01

04-01-2013 00:47

Ja bym dodał jeszcze, że uczenie się z kimś, z przyjacielem, znajomym który także dopiero zaczyna, motywuje i daję dużą radość. Może to trochę oczywiste, ale niektórzy zapominają o tym. O wiele lepiej jest się uczyć z kimś niż samemu powoli ogarniać. Co dwie głowy to nie jedna jak to się mówi :)
Obrazek

epiman96
Posty: 519
Rejestracja: 02-04-2011 14:33

05-01-2013 21:18

To na pewno, gra z perkusją, basistą spowoduje duży progres, gra z innymi po prostu rozwija.
Squier by Fender Classic Vibe 50`s Stratocaster | Epiphone AJ 100 VS | Kustom KG112 FX
Lubujcie http://www.facebook.com/pages/John-Frus ... 87?fref=ts

Awatar użytkownika
Nieznajomy
Posty: 537
Rejestracja: 28-05-2009 18:46

05-01-2013 22:06

epiman96 pisze:To na pewno, gra z perkusją, basistą spowoduje duży progres, gra z innymi po prostu rozwija.


BARDZO rozwija :]. Jak się już trochę umie grać to granie prób i szlifowanie ciągle ( wałkowanie wręcz ) tych samych piosenek rozwija jak nic. Po graniu w kilku zespołach i mini kapelach zauważyłem, że to rozwija o wiele bardziej niż ślęczenie w domu i robienie głupich ćwiczeń chromatycznych... chociaż tutaj już mowa o kilku różnych aspektach jak technika, rytmika i wyobraźnia muzyczna :]
Epiphone Korina Explorer > Proel Die Hard > Bugera 6262 Infinium Head > PRO SNAKE 1,5m > Harley Benton g212 Vintage

Kostki - Dunlop Lucky Thirteen :]
Efekty - Ibanez DE7 Delay/Echo

Zapraszam na forum wokalne http://forum.strefaglosu.pl/index.php :]

cedzio1
Posty: 18
Rejestracja: 31-10-2011 14:43

17-04-2013 17:24

Wyłapałem błąd a mianowicie :
"A co do teorii: sugerowałbym aby zacząć naukę od zapamiętania dźwięków na gryfie - to chyba najważniejsza krok, wcale nie taki trudny, ale wciąż wiele ludzi jest zbyt leniwych żeby się do tego zabrać. Tu materiały pomocnicze:"

Poza tym dobra robota, super poradnik :)
Obrazek + Merlin Hellfire, Roland Cube 20 XL

Awatar użytkownika
driver
Posty: 3
Rejestracja: 19-09-2009 10:06

29-11-2014 22:18

Skąd bierzecie podkłady? Bo na youtubie są, ale nie we wszystkich tonacjach, a jak się jakiś znajdzie to jest lipny :P

Wróć do „Poradniki (teoria, nauka gry)”