Struny do aukustyka

Witam posiadam gitarę akustyczną T.Burton passage J-N. Gram już trochę ponad 2 lata z pół roczną przerwą, palce mam już przystosowane do metalowych strun lecz nadal odczuwam że są sztywne grube i ciężko na nich płynnie grać. Nie wiem jakie to są struny (nie ja zakładałem), w elektryku mam wiele cieńsze a palce same po nich chodzą. Możecie mi powiedzieć od czego to zależy? Od grubości czy od twardości czy może jeszcze od czegoś innego? Jakie struny polecacie (możecie podawać linki na allegro). Dużo słyszałem o strunach firmy D'Addario tylko nie wiem jaka grubość, chciałbym jak najwygodniejsze ale żeby nie były pozbawione pięknej barwy.

Grasz od 2 lat i nie wiesz jakie ci struny pasują ??? Do akustyka żeby to jakoś grało to ok 10-11 ale może ci być ciężko grać. Jak chcesz wygodę i godzisz się z utratą brzmienia to kup 9 tki. Ja sam zakładałem A ddario od 9 - 10 i są ok. Kup sobie na początek 10 pograj zobaczysz jak ci się gra kup, potem inne ( cieńsze/ grubsze) i będziesz miał porównanie. Inaczej niż na własnych doświadczeniach nie będziesz wiedział na jakich ci się lepiej gra.
A teraz tak im grubsze struny tym lepszy dzwięk, można niżej ustawić akcje strun bo potrzebują mniej miejsca na drganie, ale za to ciężej się na nich gra, bo mają większy naciąg i więcej siły trzeba, np przy barowych. Cieńsze struny dają gorszy dzwięk, ale za to mają mniejszy naciąg i lżej się je dociska.

No proszę cię, minimum 11 do akustyka! Ćwicz, ćwicz i ćwiczenia, a palce same się dopasują ;)
No chyba że już naprawdę nie możesz to 10, ale nie 9

Wysyłane z mojego Nexus 4 za pomocą Tapatalk 2

Rafal20 pisze:A teraz tak im grubsze struny tym lepszy dzwięk, można niżej ustawić akcje strun bo potrzebują mniej miejsca na drganie, ale za to ciężej się na nich gra, bo mają większy naciąg i więcej siły trzeba, np przy barowych. Cieńsze struny dają gorszy dzwięk, ale za to mają mniejszy naciąg i lżej się je dociska.

Tak, właśnie o to chodzi - duży naciąg. Na pierwszych progach gdzie gryf mam bardzo wąski i struny niemal leżą na progach (tych metalowych pręcikach) trzeba naprawdę użyć dużo siły aby docisnąć do gryfu i wyciągnąć ładną barwę bez zbędnych dźwięczeń.

Jest jakaś grubość strun "neutralna"? Które poniżej są cienkie a powyżej już naprawdę grube. Chciałbym kupić jakieś nie za cienkie ani za grube (jakie teraz mam).

Weź gitarę do lutnika na kompletną regulację, powiedz, że chcesz bardzo niską akcję strun. Zapłacisz 100 zł jednorazowo i założysz sobie 12-53 z Elixir'a (koszt 50zł, a starczają na kilka miesięcy) i niebo a ziemia..


PS. Do akustyka struny 12, to odpowiednik 10 do elektryka. Więc polecając komuś 10 lub 9 do akustyka, to jakbyś polecał 8 lub 7 do elektryka...

W elektryku mam 9, czyli 11 w akustyku będą tej samej grubości?
Takie by były chyba najodpowiedniejsze, według firmy A`addario 11 - Light. Super light i extra light myślę że będą za cienkie. Może macie jakieś inne sprawdzone marki?

Light to 12.. Poza tym, nie, nie ma tak, że 9 w elektryku mają tą samą grubość, co 11 w akustyku Oo.. Na akustyku gra się inaczej i dźwięk jest tworzony inaczej, więc są inne zasady i struny poniżej 11 w pudłach standardowych rozmiarów, to już za cienko. Fizyki nie oszukasz.

Ja osobiście gram na Elixirach 11 i są świetne w brzmieniu. Ale za dobre struny trzeba zapłacić coś za coś. Dobrze Ci radzą koledzy wyżej; kupuj różne i próbuj.

Elixiry spróbować warto, przede wszystkim aby mieć porównanie charakterystyki brzmieniowej oraz żywotności dobrych strun powlekanych:
http://taniestruny.pl/struny-do-akustyk ... -20-bronze
Jeśli nie chcesz natomiast wydawać tyle na struny, to bardzo fajną, tańszą alternatywą są Martiny, sygnatura Claptona:
http://taniestruny.pl/struny-do-akustyk ... n-s-choice

TanieStruny pisze:Jeśli nie chcesz natomiast wydawać tyle na struny, to bardzo fajną, tańszą alternatywą są Martiny, sygnatura Claptona:
http://taniestruny.pl/struny-do-akustyk ... n-s-choice

Sam spróbuję przy następnej wymianie. :)