Witam.
Od dłuższego czasu szukałem propozycji czegoś niedrogiego, ale możliwie przyzwoitego. Po obejrzeniu mnóstwa ofert w oko wpadła mi gitarka Squier Vintage Modified Stratocaster HSS.
http://www.gitarownia.pl/product-pol-57 ... yczna.html
Posiada może ktoś podobny egzemplarz? Jak się sprawdza, co w nim jest nie tak, na co warto zwrócić uwagę, czym przebija konkurencję? Jakieś wskazówki? Byłym wielce wdzięczny. Pragnę dodać, że to będzie mój pierwszy kontakt z gitarą prądolubną. Moje gusta muzyczne do grania? Sporo różności. Mam teraz akustyka i staram się ogrywać riffy i zagrywki od B.B. Kinga i Breakoutu przez Pink Floyd, Gunsów, Led Zeppelin (\m/), Dire Straits etc. trochę po Metallicę, Black Sabbath i Ironsów. Dlatego potrzebuję czegoś w miarę uniwersalnego, bo kręci mnie Fenderowska "singlowa" szklanka i jednocześnie możliwości humba.
Mogę wydać nie więcej niż 1100 zł. I jest to granica naprawdę nieprzekraczalna.
No i jest mały problem z ogrywaniem gitar... Do sklepu muzycznego mam dobre kilkadziesiąt kilometrów, nie posiadam samochodu a wolnego w pracy wziąć nie mogę, by się przejechać i poogrywać.
Chyba wspomniałem o wszystkim... :)
No i przyglądałem się temu piecykowi: http://www.gitarownia.pl/product-pol-16 ... -I-v2.html
Również bym poprosił o opinię. Co można z tego wycisnąć, co jest z nim nie tak, co ma w sobie świetnego?
Oczywiście zależy mi również w miarę możliwości na stwierdzeniu czy wiosełko i piecyk jako zestaw się sprawdzą. Po koncertach ich ciągać nie będę jakby co, przynajmniej się nie zapowiada. Raczej dom + ewentualne granie z kumplami i kumpelami.
Dziękuję z góry za opinie/rady/propozycje. Nie moc będzie z wami!