Witam, ostatnio zakupiłem Schecter'a Omena 6 który jak wiadomo ma dużo dołu, oraz malutkiego Rolanda 15 XL, który brzmi jak jakiś karton;/ Jako, że przesiadłem się z baśki na elektryka mam jeszcze wzmacniacz basowy Hartke A25. Jak myślicie, czy piecyk basowy z jakąś fajnym efektem brzmiałby lepiej niż "kostka" ? Jaki byście polecili mi efekt? Czy graliście na gitarze elektrycznej na piecyku basowym?
Pozdrawiam,
Reave