renowacja gryfu

Witam

mam gryf i podstrunnice klonową, czyli jasną ;) no i zjedzone już progi i brzęczy tu i ówdzie. Wymiana progów to sprawa prosta, natomiast jak wyrzucę stare, to co zrobić z reszta ??

Podstrunnica jest lakierowana i chce sie tego lakieru starego pozbyć. Teraz pytanie, czy po zdarciu lakieru zostawić bez czy pomalować ? Ja malować to jakim lakierem ?? Resztę gryfu także chce wyczyścić do drewna i pomalować.

Jakich potrzebuje lakierów by tego dokonać ?? I ogólnie co mi będzie potrzebne ?

wymiana progów - sprawa prosta a malowanie to skomplikowana sprawa ?
Sam chcesz to robić ? Na tym Mayo z podpisu?

no wlasnie. te nowe progi jako prosta sprawa -- smiesznie to brzmi. chyba, ze liczysz na to, ze wystarczy kupic, jakims cudem ktos wie, jaka jest szerokosc co do 0.01mm, wbic i juz :)

po nabiciu i wykonczeniu tego cholerstwa na piatej z kolei podstrunnicy (nie, to nie jest latwe, jest cholernie trudne i caly organizm boli po tej robocie) moge zapodac, jako wujek dobra rada, patent podpatrzony na jutubie -- ogrzej progi przed wyskubaniem, unikniesz przykrych niespodzianek... np. lutownica.

a z usunieciem lakieru tez bedziesz mial sto pociech.


powodzenia

Skoro jedną gitarę zrobiłem to i drugą zrobię :P pytam czy może zostawić podstrunnice bez lakieru czy jednak lakierować a jak już to jakim lakierem :P

Odnośnie progów w bloku nie mieszkam wiec problemu nie będzie myślę :P

Tak to w tym mayo z podpisu, ma ok 20 lat.

można nie lakierować ,jednak wypada zaimpregnować olejem/woskiem i niestety tą czynność powtarzać co jakiś czas, raczej krótszy niż dłuższy,jeśli się na gitarze gra.

nie musisz lakierować, ale jak nie polakierujesz to będą Ci się brudne ślady robiły

coś takiego

Fakt, za ładnie to nie wygląda. A więc będzie lakier. Czy zwykły do drewna czy może jakiś jest specjalny gitarowy ? Na podstrunnice pewnie nie bardzo ma to znaczenie jednak na gryf musi iść dość twardy lakier.