Poteoretyzujmy. Różnica w brzmieniu może być, bo ręcznie robione gitary robi się nieco inaczej niż "masowe". Inaczej, czyli jest różnica (a może ona też objawiać się w brzmieniu). Cyfrowe obrabiarki są coraz doskonalsze, ale jednak wciąż niektórych materiałów się nimi nie tyka, czyli mogą być inne materiały, inne kleje. Maszyna może się rozkalibrować, narzędzie na końcu zużyć i pojedyncze egzemplarze lub nawet całe serie produktów mogą mieć wady (nawet niewidoczne) - zawodowo zajmuję się takimi sprawami i to wcale nie jest rzadkość. Z trwałością też wiele zależy, tu bym nie wyrokował. Przy maszynowych produktach znaczenie ma projekt, przy ręcznych - w czasie wykonywania można poprawić niedociągnięcia projektu (jeśli takie występują).
Co pcha ludzi do tych ręcznych? Ja to widzę tak:
1. snobizm ("co ręczna robota to ręczna robota")
2. chęć posiadania czegoś unikalnego
3. możliwość zrobienia wszystkiego "pod siebie"
4. snobizm
5. większe zaufanie do lutnika, z którym możesz zamienić parę słów, który przy tym często zaraża pasją
6. snobizm
Pewnie jeszcze parę powodów, w tym snobizm , by się znalazło.