Przetwornik Humbacker do Ibanez SA460QM

Przetwornik Humbacker do Ibanez SA460QM

Witam

potrzebuje zasięgnąć rady w sprawie kupna przetwornika Humbacker do gitary elektrycznej Ibanez SA460QM.
Chciałbym móc grać mocniejsze brzmienia na tej gitarze. Niestety przetwornik fabryczny nie wyrabia się. Jest po prostu za słaby na jeśli chodzi o możliwość grania czegoś cięższego - mam na myśli tutaj heavy metal.
Nie mam zupełnie pojęcia o przetwornikach, w których wybierać. Będę bardzo wdzięczny na pomoc w wyborze przetwornika.

Pozdrawiam , Łukasz.

Nie czaję, bo jeśli masz stockowe quantum w tym Ibanezie to powinien być humb z ceramicznym magnesem, koło 18Kohm, czyli idealnie do cięższego grania. Może kwestia brzmienia po stronie efektu, ampu jest kluczem?

Jeśli jednak koniecznie chcesz zmieniać brzmienie przez cewkę to szukaj czegokolwiek z ceramiką i nie więcej niż 18,5/19kohm, nie mniej niż 17 bo niżej to już pod neck powinno iść.

Problemem dla mnie w tej gitarze jest też brak czystego brzmienia. Gitara bardzo zbiera zakłócenia z powietrza.
No i plus to ze jakby brakuje jej mocy do heavy metalu. Jeśli chodzi o wzmacniacz to mam Boss Katana 50.
Wiem że na tym wzmacniaczy jest możliwy czysty przesterowany dźwięk bez zakłóceń - sprawdzałem na innej gitarze ( Yamaha 212 )
I tu nie wiem co robić z tym Ibanezem bo problemem są tez zakłócenia.

Może to nie problem rodzajów przetworników? Może te w gitarze są uszkodzone lub coś z elektroniką nie tak? Zanim coś wymienisz nie ktoś Ci sprawdzi całą elektronikę.

GitLuk pisze:Gitara bardzo zbiera zakłócenia z powietrza.

Co to znaczy? Może z uziemieniem masz problem, czy to o inny rodzaj zakłóceń chodzi?

GitLuk pisze:No i plus to ze jakby brakuje jej mocy do heavy metalu.

A regulacja wysokości cewek? Jak chcesz duży sustain i mięso, powinieneś mieć przetworniki jak najbliżej strun po naciśnięciu ostatniego progu - oczywiście mówiąc jak najbliżej trzeba mieć na uwadze sprzężenia, o które wtedy dużo łatwiej. Może to właśnie jest Twój problem? Im dalej cewka znajduje się od strun, tym krócej wybrzmiewa i bardziej 'pierdzi' niż gra, tak jakbyś z distorta zdjął gain na 5-10%.

No właśnie lutnik powiedział mi że to może być wina właśnie może źle zalanych w żywicy przetworników.
Ewentualnie złe ekranowanie elektroniki. Gitara na ten moment przebywa na przeglądzie gwarancyjnym. Ponoć pojechała do Niemczech.
Z tego co przekazali tamtejsi serwisanci to niby gitara nie ma żadnych usterek. Tylko dziwne jest dla mnie to że jest to gitara za niecałe 2000zł i brzmi jak instrument dużo niższej klasy. Będę myślał co dalej jak odbiorę gitarkę z gwarancji.
Kupiona została w jednym ze sklepów popularnych sieciówek z instrumentami muzycznymi w Krakowie.

najbardziej nie podobają mi się te zakłócenia o których pisałem.

Po pierwsze, cewek sie nie zalewa w zywicy a po drugie, zle ekranowanie to bardzo charakterystyczny dzwiek, wystarczy ze nagrasz probke jak gitara wroci i bedziemy od razu wiedzieli czy to dobra droga :)

jakit pisze:Po pierwsze, cewek sie nie zalewa w zywicy a po drugie, zle ekranowanie to bardzo charakterystyczny dzwiek, wystarczy ze nagrasz probke jak gitara wroci i bedziemy od razu wiedzieli czy to dobra droga :)

Tak, cewki się woskuje. To podobno pomaga w uniknięciu zakłóceń, ale ich nie eliminuje całkowicie. Najczęstsze źródło zakłóceń to sieć elektryczna, brak ekranowania, brak masy. Czysto elektryczne przyczyny. "Zbieranie z powietrza"? Dziwaczne określenie. Do lat 1960- produkowano (dla mnie genialnie brzmiące) przystawki mikrofonowe - one zbierały dźwięki z otoczenia ze względu na swoją konstrukcję. Mogłeś mówić do takiej przystawki i było Cię słychać we wzmacniaczu. Mam jedną gitarę z takowymi. "Zwykłe" przystawki "z powietrza" nic nie zbierają.

Puść muzyke z telefonu i przyłóż do przetwornika, przecież tak właśnie działa.

jakit pisze:Puść muzyke z telefonu i przyłóż do przetwornika, przecież tak właśnie działa.

Zgoda, ale z mikrofonówek działa po prostu "lepiej" - one zbierają dźwięki, a nie tylko przetwarzają wibracje. Jeśli zdejmiesz struny przy "normalnych" przetwornikach, już praktycznie nic z tego telefonu nie usłyszysz (chyba, że włączysz na tyle głośno, że będą wibracje), a mikrofonowe nadal przekażą wszystko (no, nie do końca, też mają swoje ograniczenia, to nie są po prostu super mikrofony).