tensam
Posty: 25
Rejestracja: 04-12-2013 20:12

24-09-2015 16:34

Witam!
Z racji iz na jednym forum nie podali mi wystarczającej odpowiedzi piszę tutaj.
Mam mały problem.
Posiadam gitarę Vintage v100 (pasywna) --> (input) Boss GT 10 (output)--> (input Low Gain) Peavey Bandit 112 (ustawienia clean: bas, 5, mid 5, high 5 Vol 4, na koncertach 5-6)
Problem polega na tym że gdy podkręcę gałkę w Bossie Output Level na więcej niż połowę to clean zaczyna przesterować, a o sprzężenie wcale nie jest cieżko.
Dzieje się tak na każdym z patchy. Czy to moich czy to z orginalnych bossowskich.
Patch Level mam zawsze w okolicach 100 (czyli połowa)
Jest to dosyć problematyczne gdyż gdy mam zagrać koncert na którym wszystko ma iść z pieca to nagle z cleana mam crunch :/
Od razu zaznaczam iż nie jest to wina wzmacniacza bo próbowałem jeszcze na 3 innych i efekt był ten sam.
Pomóżcie proszę!

Awatar użytkownika
humless
Sklep Muzyczny
Posty: 985
Rejestracja: 11-03-2012 22:40

25-09-2015 20:46

1. Czy przesterowanie jest również na słuchawkach (wyjście PHONES)?
2. Które wyjście podłączasz do wzmacniacza, czy L/MONO?
3. Czy ściszenie gitary (zmniejszenie sygnału potencjometrem w gitarze) poprawia sytuację - zmniejsza się przesterowanie?

Zakładając , że Boss nie ma usterki prawdopodobnie przesterowujesz wejście wzmacniacza mocy zbyt silnym sygnałem z multiefektu.

tensam
Posty: 25
Rejestracja: 04-12-2013 20:12

26-09-2015 13:13

1. Na słuchawkach nie ma przesterowania.
2.Tak. Kapel wychodzi z L/Mono
3. Nie sprawdzałem tej opcji (Możliwość będę miał dopiero we wtorek)

Jeżeli Twoja teoria byłaby prawdziwa to jak to mogę zniwelować??

Awatar użytkownika
dead2582
Posty: 1109
Rejestracja: 23-02-2013 14:37

26-09-2015 18:39

Obnizyc sygnal na bossie, podkrecic wzmaka.
ObrazekObrazek
Sterling JP60 blblblblblblblblbllblblblbSterling JP70 (Liquifire+Crunchlab )
Obrazek
Axe FX II Mark2

Awatar użytkownika
humless
Sklep Muzyczny
Posty: 985
Rejestracja: 11-03-2012 22:40

26-09-2015 20:51

W zasadzie każdy wzmacniacz gitarowy posiada dwie regulacje poziomu: GAIN - do ustawiania poziomu sygnału wejściowego pod kątem pożądanego brzmienia, np. czy mocny sygnał z gitary ma przesterowywać układy wejściowe czy nie) oraz VOLUME - do ustawienia wzmocnienia końcówki mocy (wzmocnienie kompleksowego sygnału ukształtowanego przez układy wejściowe).
Oczywiście obie regulacje wpływają na ogólną głośność wzmacniacza, lecz należy pamiętać która do czego służy.
Sygnał z multiefektu, w szczególności dla brzmień typu clean, powinien więc być ustawiony zgodnie z pożądanym brzmieniem ze wzmacniacza (głośników). Jeśli jest za mocny (niepożądanie przesterowuje sygnał) to należy zmniejszyć wzmocnienie stopnia wejściowego wzmacniacza (GAIN) lub zmniejszyć sygnał wyjściowy z multiefektu. I tak trzymać. Podgłaśniać na koncercie można potencjometrem końcówki mocy.
Radzę poszukać w internecie stosownych porad lub/oraz samemu poeksperymentować.

tensam
Posty: 25
Rejestracja: 04-12-2013 20:12

27-09-2015 19:12

W bandicie używam tylko Cleana więc działa tylko gałka Volume. O Gain nie muszę się martwić.
Jeżeli dobrze rozumiem to zawsze wzmacniacz musi mieć ustawioną większą moc niżeli multiefekt??
W takim razie na próbie sprawdzę co i jak i dam znać. Jedyne czego się boję o to że mając ustawiony OUTPUT LEVEL na mniej niż czwarta kreska to 3,5 kreski to straci się brzmienie. Ale to się okaże.
We wtorek odezwę się ;)
Dzięki!

Awatar użytkownika
humless
Sklep Muzyczny
Posty: 985
Rejestracja: 11-03-2012 22:40

27-09-2015 19:38

tensam pisze:...Jeżeli dobrze rozumiem to zawsze wzmacniacz musi mieć ustawioną większą moc niżeli multiefekt??...

Tego ja nie rozumiem

tensam
Posty: 25
Rejestracja: 04-12-2013 20:12

29-09-2015 13:50

No w sensie że nie może być tak że wzmacniacz jest rozkręcony na powiedzmy 20% a efekt na 50%.
Dobrze kumam?
Zawsze ma być odwrotnie.

Sasquach
Posty: 223
Rejestracja: 27-03-2010 06:51

29-09-2015 16:09

Jak dla mnie poziom głośności efektu powinien być tak ustawiony, aby po jego wyłączeniu kanał czysty grał z tą samą głośnością co efekt. Przeważnie wychodzi to przy 50% poziomu wyjściowego z efektu jak i multiefektu.
Peavey Bandit Solo Series 50W (1981r), głośnik Scorpion
Peavey Studio Pro 112 65W, głośnik Blue Marvel
Line 6 Verbzilla
Line 6 Echo Park
Line 6 Pod HD500X

Awatar użytkownika
humless
Sklep Muzyczny
Posty: 985
Rejestracja: 11-03-2012 22:40

29-09-2015 20:34

tensam pisze:No w sensie że nie może być tak że wzmacniacz jest rozkręcony na powiedzmy 20% a efekt na 50%.
Dobrze kumam?...

Straasznie kombinujesz…
Weź pod uwagę, że multiefekty gitarowe można podłączać do wejść liniowych wzmacniaczy audio czy komputerów i bezpośrednio z nich nagrywać, bo zawierają efekty łącznie z symulacją wzmacniaczy czy głośników. A wejścia liniowe (line, aux) wzmacniaczy audio wymagają sygnału rzędu 800 mV wartości skutecznej.

Tymczasem wzmacniacz gitarowy projektowany jest do pracy z niższymi sygnałami wejściowymi – stosownymi dla sygnału uzyskiwanego z przetworników gitarowych. Podłączenie multiefektu do wzmacniacza gitarowego powoduje więc potrzebę dopasowania sygnału wyjściowego z multiefektu lub zmniejszenia czułości wejścia wzmacniacza (Gain).
Proponuję zostawić poziom sygnału z multiefektu i potencjometrem wzmocnienia wejściowego wzmacniacza uzyskać maksymalny, lecz jeszcze czysty (nieprzesterowany) sygnał na cleanie.
Proste? I mniejsza o numerki przy gałkach…

tensam
Posty: 25
Rejestracja: 04-12-2013 20:12

30-09-2015 16:22

Ok. Teraz kumam ;)
Dzięki wielkie za pomoc!!!!

Wróć do „Efekty gitarowe”