Ozon83
Posty: 2
Rejestracja: 26-04-2017 09:50

26-04-2017 10:04

Wczoraj dostałem wzmacniacz. Nie pograłem na nim za długo. Podłączyłem, podpielem wioslo. Zacząłem się stroić. Nagle usłyszałem trzaski jakby kabel był popsuty. Za chwilę znowu i tak że 3 razy. Po chwili zaczął sprzegac i się wyłączył. Wyłączyła się nawet dioda przy włączaniu. Dodam też że jedna lampa paliła się mocniej druga słabiej. I co mnie też zdziwiło to to że zapach tych łamp był dość intensywny i momentalnie emitowały sporo ciepła. Pytanie. Czy to zjarane lampy? Czy może to wskazywać na coś innego? Dodam też że jestem poczatkujacy. Jest to pierwszy wzmacniacz. Dzięki za info. Pozdro.

Awatar użytkownika
malyguit
Moderator
Posty: 1649
Rejestracja: 10-05-2010 18:34

27-04-2017 19:57

Do fachowca. Nie kombinuj bo możesz spalić trafo głośnikowe.

Ozon83
Posty: 2
Rejestracja: 26-04-2017 09:50

02-05-2017 12:19

To był bezpiecznik. Temat do zamknięcia.

Wróć do „Wzmacniacze gitarowe”