nunx
Posty: 3
Rejestracja: 10-02-2014 22:05

10-02-2014 22:13

Witam. Od niedawna zaczęłam brzdąkać( bo graniem tego nazwać jeszcze nie można) na gitarze elektrycznej. Wszystko pięknie fajnie, aż do czasu, gdy dowiedziałam się, że prawą rękę trzeba trzymać na mostku, by mieć stabilność i większą płynność ruchów. Jednak zauważyłam, że coś mi tu nie gra, gdyż gdy ustawiam rękę na mostku to mogę uderzać w struny między 1 przetwornikiem od mostka, a środkowym, przez co dźwięk jest taki płytki i niepełny. Jak mogę temu zaradzić? Dodam, że mam gitarę Squier Bullet. Proszę o pomoc, bo ta sprawa nie daje mi spokoju :(

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

10-02-2014 22:20

co to ma wspolnego z teoria?
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

nunx
Posty: 3
Rejestracja: 10-02-2014 22:05

10-02-2014 22:29

Przepraszam, najwyrazniej pomyliłam działy... proszę o przeniesienie posta :)

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

10-02-2014 22:37

dopoki nie przeniesione... co nazywasz plytkim i niepelnym dzwiekiem? jesli chcesz czegos mniej ostrego niz mostkowy przetwornik, np. do solowek z przesterem, przelacz pod gryf i powinno byc lepiej. no i galami w piecyku sie pobaw, skrec mid i high troche, nie przesadzaj z gainem.

poza tym nie ma generalnej zasady, ze reke trzeba koniecznie trzymac na mostku. ma byc wygodnie i ma grac, sposobow jest dosc duzo.

plus, dodatkowa kwestia to grubosc kostki, jesli masz cos cieniastego, to nie dziwne, ze nie brzmi (inna sprawa, ze ja nie ruszam niczego innego niz Stubby 3mm)

grales wczesniej na akustyku? czy to w ogole twoj pierwszy kontakt z gitara? jesli grales, to pewnie troche zmodyfikujesz przyzwyczajenia, jesli nie, to wiesz, nie spiesz sie, wszystko przed toba.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

nunx
Posty: 3
Rejestracja: 10-02-2014 22:05

10-02-2014 22:47

Dzięki za wskazówki :) Ogólnie grałam kiedys na klasycznej, więc teraz do kostki mi się trudno przyzwyczaić i właśnie chyba mam cienkie, bo 0,58 mm to nie za dużo na gitare elektryczną. Widzę, że długa droga przede mną, ale zapał jest i mam nadzieję, że pozostanie. Dzięki jeszcze raz! :)

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

10-02-2014 23:01

e, to jak sie przylozysz i przyzwyczaisz do mniejszego odstepu, to odpalisz szybko. i dodatkowo 3 palce prawej reki nie beda proznowac, ludzie niezle tricki z tym robia.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Wróć do „Teoria muzyki”